Sprawa wycinki na Cmentarzu Żydowskim, zorganizowana przez częstochowską grupę, nabiera coraz większego kolorytu. Śląski Wojewódzki Konserwator Zabytków powiedział nam, że osoby inicjujące akcję ne zwróciły się o pozwolenie do tej instytucji, a powinni. Powinni też, jak stwierdził Pan Konserwator Zabytków, udać się po pozwolenie na taką akcję do Urzędu Miasta. Z odpowiedzi rzecznika prasowego magistratu Włodzimierza Tutaja można wywnioskować, że nie udali się. Poniżej odpowiedź magistratu na nasze zapytanie.
– Uzgodnienia dotyczącej ewentualnej zgody na wycinkę drzew (o wymiarach podlegających zgłoszeniu) na cmentarzu żydowskim są w gestii państwowej służby ochrony zabytków.
Z informacji uzyskanej z Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego UM wynika, że zakres porządkowania terenu realizowany przez oddział Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów i uzgodniony z gminą żydowską dotyczył usunięcia mniejszych drzewek-samosiejek zagrażających bezpieczeństwu osób odwiedzających cmentarz i zlokalizowanych w pobliżu głównej jego alei. Te prace mające charakter interwencyjny były zgłoszone Komendzie Miejskiej PSP w Częstochowie, a zostały wykonane przez strażaków z OSP.
Jeżeli ktoś stwierdził na tym terenie innego typu wycinki realizowane przez inne podmioty, powinno być to przedmiotem weryfikacji i ewentualnego postępowania przez państwowe służby konserwatorskie.