Na każdym kroku – służba i misja


 

Rozmowa z wiceministrem kultury i dziedzictwa narodowego, posłem Szymonem Giżyńskim, odpowiedzialnym w resorcie za nadzór nad działalnością edukacyjną i realizacją misji publicznej w mediach publicznych oraz rozwój nowoczesnych sektorów kreatywnych.

 

 

 

Od grudnia zeszłego roku jest Pan wiceministrem kultury i dziedzictwa narodowego, pełnomocnikiem rządu ds. działalności edukacyjnej oraz analizowania sposobu realizacji misji publicznej w środkach masowego przekazu. Proszę powiedzieć, na czym dokładnie polega Pana praca? Jakie główne cele wyznaczył Pan sobie obejmując tę funkcję?

Szymon Giżyński: Możemy dziś mówić o powstawaniu zupełnie nowych nurtów w sztuce, nowych środkach wyrazu twórczych możliwości człowieka, korzystających z potencjału nowoczesnych technologii. Jednym z takich nowych środków ekspresji, pozostających w ścisłej symbiozie ze współczesną technologią, są tzw. sektory kreatywne. W Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego mamy świadomość tych procesów, dlatego monitorujemy je i wspieramy dopiero co powstałe obszary dorobku polskiej kultury. Ważnym obszarem moich działań pozostaje również nadzór nad działalnością edukacyjną i realizacją misji publicznej w mediach publicznych.

 

Wspomniał Pan o nowoczesnych sektorach kreatywnych. Czy mógłby Pan rozwinąć, o jakich branżach i nurtach mówimy? Dlaczego są obiektem zainteresowania Ministerstwa Kultury?

W nurcie nowoczesnych sektorów kreatywnych możemy znaleźć wiele branż, od filmu, muzyki, radia, telewizji po gry komputerowe, rozszerzoną rzeczywistość (VR), grafikę cyfrową, wzornictwo czy modę. Wszystkie wymienione, przykładowe rodzaje twórczości i branże charakteryzuje przede wszystkim korzystanie z nowoczesnych technologii i dynamiczny rozwój. Polityka wzmacniania potencjału polskich sektorów kreatywnych została zainicjowana przez Pana Premiera Prof. Piotra Glińskiego i jest konsekwentnie wdrażana od 2016 r. Sektory kreatywne stanowią współcześnie coraz istotniejszą przestrzeń intensywnej międzynarodowej konkurencji gospodarczej i kulturowej. Mają bardzo ważne miejsce w budowaniu wizerunku oraz tzw. „soft power” państwa. Sektory kreatywne stanowią ogromną część współczesnej kultury i wpisują się w trendy sztuki powiązanej z technologią, w tym szczególnie dynamicznie rozwijającą się branżą audiowizualną. Przykładem możliwości twórczych sektorów kreatywnych są np. gry komputerowe, które swoim zasięgiem docierają do milionów odbiorców na całym świecie, w szczególności ludzi młodych. Ważne jest, by niosły ze sobą wartościowy komponent edukacyjny oraz kulturowy – proponując światu opowieść o polskiej kulturze wysokiej i tożsamości, tym samym budując nowoczesną, polską markę narodową.

 

 

Jak wygląda Pana nadzór jako pełnomocnika rządu ds. działalności edukacyjnej oraz analizowania sposobu realizacji misji publicznej w mediach publicznych?

Media stanowią kluczowe narzędzie edukacyjne i odgrywają szczególną rolę w propagowaniu polskiej kultury, w tym treści szczególnie ważnych dla polskiej tożsamości narodowej. Ważnym jest, aby media publiczne realizowały swoją misję narodową, w najskuteczniejszy i najpełniejszy sposób. Dlatego jako pełnomocnik rządu monitoruję działalność Telewizji Publicznej, Polskiego Radia razem z rozgłośniami regionalnymi, także: Polskiej Agencji Prasowej.

 

Jesteśmy dziś świadkami największego w Europie konfliktu po II Wojnie Światowej, wojny za naszą wschodnią granicą – na Ukrainie. W jaki sposób Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego pomaga naszym sąsiadom w tym trudnym czasie? Czy realizowane są działania mające pomóc uchodźcom, ludziom kultury i sztuki lub też wsparcie w ochronie miejsc pamięci?

Od początku wojny na Ukrainie Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego aktywnie włącza się w pomoc humanitarną dla naszego sąsiada. Wicepremier Prof. Piotr Gliński powołał w MKiDN specjalny zespół koordynujący wszystkie działania pomocowe dla Ukrainy. Centrum Pomocy dla Kultury na Ukrainie, które jest zorganizowane w Narodowym Instytucie Dziedzictwa, prowadzi bazę potrzeb zgłaszanych przez instytucje z Ukrainy, weryfikuje je oraz zarządza dostawami i dystrybucją wsparcia dostarczanego przez stronę Polską i z całego świata, za pośrednictwem Polski. W pomoc uchodźcom z Ukrainy włączają się instytucje kultury: muzea, archiwa, biblioteki oraz szkoły i uczelnie artystyczne w całym kraju. Ze wsparcia ministerstwa korzystają również orkiestry i zespoły z Ukrainy. Dzięki współpracy Filharmonii Narodowej w Warszawie, Narodowego Instytutu Muzyki i Tańca oraz MKiDN ponad 100-osobowa grupa muzyków, pracowników Kyiv Symphony Orchestra i ich rodzin już w kwietniu przyjechała do Polski przygotowywać się do koncertów po raz pierwszy od początku wojny. Całościowe informacje o pomocy  Ukrainie w obszarze kultury możecie Państwo uzyskać na stronie internetowej Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego w specjalnej zakładce #KulturaDlaUkrainy.

 

 Jak przedstawia się kwestia restytucji zagrabionych dóbr polskiej kultury, m.in. w czasie II Wojny Światowej?

W wyniku II Wojny Światowej polska kultura poniosła olbrzymie straty. Szacuje się, że utraciliśmy ok. 70% zasobów dóbr kultury. Z polskich kolekcji zniknęło ponad pół miliona dzieł sztuki, wycenianych na kilkadziesiąt miliardów ówczesnych dolarów. Jako Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego prowadzimy działania mające na celu poszukiwanie, identyfikowanie i odzyskiwanie tych dzieł. W ramach zaprogramowanych zadań prowadzimy katalog strat wojennych, w którym znajduje się obecnie około 65 tys. opisanych obiektów. Od 2016 r. udało nam się odzyskać ponad 500 dzieł sztuki zrabowanych w czasie II Wojny Światowej, wśród nich są obrazy, akwarele, rysunki czy zabytki archeologiczne. Od stycznia tą działalnością zajmuje się specjalnie wyodrębniony: Departament Restytucji Dóbr Kultury. Jego zadaniem jest drobiazgowe sprawdzanie wszystkich sygnałów o możliwym odnalezieniu zaginionego dzieła, praca z antykwariuszami, muzealnikami, sprawdzanie rynku aukcyjnego, i co oczywiste – również – współpraca z organami ścigania. Mogę przekazać, że na dzisiaj prowadzonych jest ponad 80 postępowań restytucyjnych.

 

Pochodzi Pan z Częstochowy; jakie dostrzega Pan wyzwania w sferze kultury dla swojego regionu? W jakich obszarach kultury potrzeby wsparcia są największe i jak państwo może na nie odpowiedzieć?

Częstochowa nosi – zgodnie ze swą jasnogórską, tym samym narodową, posługą religijną – niezwykle zaszczytny tytuł: duchowej stolicy Polski. Ale, by nią faktycznie się stała, musi Częstochowa posiadać adekwatne – ku temu – o czym już stukrotnie zdążyłem mówić i apelować – instytucje, między innymi teatr o randze teatru narodowego; podobnie rzecz się ma z przyszłą narodową rangą filharmonii i ważnego w skali Polski – muzeum. To wszystko przed nami, realnie patrząc – w dłuższej perspektywie.

Ale jest jedna częstochowska powinność, którą wobec całego polskiego narodu musimy zacząć spełniać – natychmiast! To przyszłość tragicznego, martyrologicznego miejsca narodowej pamięci – budynku w Częstochowie przy ul. Bł. Ks. Jerzego Popiełuszki 2, gdzie mieściła sią katownia NKWD i UB; gdzie straciło życie i doznawało straszliwych męczarni: setki i tysiące najwspanialszych polskich patriotów, nie godzących się na obecność sowieckich najeźdźców na polskiej ziemi po 1944 i 1945 roku. Zdaniem patriotycznych środowisk Częstochowy i regionu częstochowskiego: piwnice i te pomieszczenia, gdzie NKWD i UB dokonywały zbrodni w postaci zabójstw i zbrodniczych przesłuchań – powinny stanowić miejsce muzealne, wiecznie upamiętniające naszych bohaterów narodowych.

Pozostałe kondygnacje budynku powinny stanowić miejsce dla siedzib instytucji, gwarantujących spójną, polską narrację patriotyczną: placówek – Instytutu Pamięci Narodowej i Narodowego Instytutu Kultury i Dziedzictwa Wsi, Towarzystwa Patriotycznego „Kresy”, Konspiracyjnego Wojska Polskiego i innych. Swoją instytucjonalną reprezentację w Częstochowie powinny mieć właśnie w tym miejscu: środowiska polonijne i przedstawiciele Polaków za granicą.

Pomysł, od lat podnoszony przez mieszkańców Częstochowy, między innymi ks. Ryszarda Umańskiego, Szymona Giżyńskiego, Roberta Magdziarza, Ryszarda Majera, Jacka Strączyńskiego i Artura Warzochę, zyskał ostatnio poparcie wysokich czynników państwowych.

 

 

Wywiad ukazał się także w „Apostole Miłosierdzia”, III kwartał / 2022

Podziel się:

3 komentarzy

  • Zgadzam się, Pan Poseł każdą wolną chwilę przeznacza na pomoc ludziom, dlatego słowa służba i misja najtrafniej odzwierciedlają działalność. Gratuluję Wielkich Czynów.

    Odpowiedz
  • Wszystkim na całym świecie miasto Częstochowa kojarzy się z Klasztorem Jasnogórskim.Dlatego tu powinien być wysoki standard kulturalny.Może doczekamy się w końcu zmian,ale musimy My Częstochowianie zagłosować na ludzi mądrych i światłych,a nie na ten motłoch komunistyczny składający się z ubeków i ormowców.

    Odpowiedz
    • Dokładnie, wszystkie ręce na pokład. Mam nadzieję, że teraz w wyborach sprężyny się i wybierzemy ludzi, którzy zadbają o Częstochowę.

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *