Chore dzieci


Lekarze biją na alarm. Aż ponad 40 procent dzieci i młodzieży w wieku szkolnym wymaga leczenia i rehabilitacji.

Te dane wręcz zatrważają. Dzisiaj coraz częściej zdarzają się klasy, w których proste plecy należą do rzadkości. Wady postawy pogłębiają się w wieku 12-14 lat. Najczęściej są to schorzenia kręgosłupa i płaskostopie. Na kolejnym miejscu wymienia się otyłość, która – zdaniem lekarzy , sama w sobie nie jest wadą , ale staje się przyczyną wielu schorzeń, zwłaszcza w starszym wieku. Winnych takiego stanu rzeczy szuka się wszędzie. Rodzice obwiniają nauczycieli wychowania fizycznego , którzy – w ich przekonaniu – po prostu prowadzą źle zajęcia. Pretensje są również do pielęgniarek szkolnych, które – według niektórych – nie potrafią postawić prawidłowej diagnozy. Pielęgniarki z kolei odbijają piłeczkę w stronę władz oświatowych twierdząc, że nie są w stanie zadbać o wszystkich zwłaszcza, że mają pod opiekę nawet kilkuset uczniów. Dodają przy tym, iż to przede wszystkim rodzice powinni zadbać o kondycję i prawidłowy rozwój swoich dzieci. I koło się zamyka. Jedno jest pewne – na złą kondycję zdrowotną młodego pokolenia , pomijając oczywiście uwarunkowania genetyczne i wpływ naturalnego środowiska, wpływa postępująca informatyzacja życia. Oczywiście można się cieszyć z postępu cywilizacyjnego, z drugiej jednak strony całe godziny spędzane przez młodych ludzi przed komputerami i telewizorami odbijają się na zdrowiu, zwłaszcza w tak ważnym okresie życia, gdy warunkuje się prawidłowy rozwój. Pamiętajmy, że po trzydziestce wady postawy objawiają się bólem, po czterdziestce pogłębiającą się niedołężnością . Im później, tym rehabilitacja jest mniej skuteczna.

Dariusz Fiuty

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *