CZĘSTOCHOWIANKI. Jej wizytówką: abstrakcja


Częstochowska malarka Joanna Zjawiona swój artystyczny image konsekwentnie kreuje odnosząc się do form prostych i czystego koloru. Ale jest ona nie jest nie tylko utalentowaną, intrygującą poprzez swoją twórczość, malarką. Z oddaniem i zaangażowaniem poświęca się także pracy pedagogicznej.

Joanna Zjawiona jest częstochowianką (urodziła się w 1979 roku). Powołanie do malarstwa odkryła przez przypadek. – W szkole podstawowej wzięłam udział w konkursie i zadziwiłam nauczycieli wizją drzewa. Z wielką dozą niepewności wysyłali moje dzieło dalej. Ku ich zaskoczeniu zdobyłam pierwszą nagrodę. To były początki mojego abstrakcyjnego postrzegania świata, bo drzewo wymalowałam w nierealistycznych, niebiesko-czerwonych kolorach – opowiada Joanna. Odkrycie talentu stało się wyznacznikiem do dalszej edukacji. Joanna wybrała częstochowskiego „Plastyka”, a potem Wydział Wychowania Artystycznego na Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie. Dyplom z malarstwa zrobiła pod okiem wybitnego artysty prof. Wernera Lubosa. On wzmocnił jej malarskie abstrakcyjne postrzeganie świata i wrażliwość artystyczną, na tyle silnie, że swoją plastyczną edukację kontynuowała na studiach w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Dyplom tej uczelni uzyskała w pracowni prof. Teresy Kotkowskiej-Rzepeckiej, a idea malarska Pani Profesor okazała się bliska osobowości i intuicji artystycznej Joanny Zjawionej.
Jej przesłaniem stała się czystość i jednoznaczność. Malarka budując przestrzeń obrazu z oddziaływujących wzajemnie monochromatycznych ścian (ostatnio z większą śmiałością otwiera się na kolor), uzyskuje efekt dynamiki i niepokoju.
– Choć moje obrazy są proste formie, to jednak nie jest to uproszczona wizja tego, co nas otacza. Świat to układ kresek i płaszczyzn, i wielości kolorów, ale ich żywotność jest zróżnicowana. Tworząc interakcje prostych brył i struktur próbuję obok uzyskania efektu syntetyczności, przełożyć na płótno emocje, dynamikę życia, jego nieodgadnioność i nieprzewidywalność – mówi artystka.
I jest tu perfekcjonistką. Bowiem statyczność jej obrazu jest tylko pozorna. Prace Joanny Zjawionej – mimo oszczędnych środków wyrazu artystycznego – uzyskują przestrzenny, ekspresyjny charakter poprzez udana grę szeroką gamą odcieni pokrewnych sobie barw i ułożeniem różnej wielkości figur geometrycznych. Ostatni swój cykl „płaszczyznowy” Joanna Zjawiona wyostrza w kształcie i kolorze. Konfiguracje nabierają większej żywiołowości. W ocenie znanego częstochowskiego malarza i krytyka – Mariana Panka Joanna Zjawiona „tworzy sylwetowe postaci, zrytmizowane, mobilne wobec ‘okna obrazu’.”
Artystce – jak zdradza „GCz” – w odniesieniach malarskich najbliżej do wyobrażeń Pabla Picassa. Inspiracją szczególną jest dla niej okres jego poszukiwań związany z geometryzacją i uproszczeniem formy, który dał początek kubizmowi. I to elementy kubizmu analitycznego, hermetycznego i syntetycznego dominują w twórczości Joanny Zjawionej. Ale artystka poszukuje nowych form wyrazu, stymulując swój punkt malarskiego widzenia świata twórczością przedstawicieli ekspresjonizmu abstrakcyjnego – amerykańskich malarzy: Jacksona Pollocka i Marka Rothko. Jej kolejne cykle: „Rośliny” i „Fotele” wchodzą głębiej w warstwę duchową obrazu, nadając materii nieożywionej własne życie. Artystka prostymi pociągnięciami pędzla łamie płaszczyznę uzyskując niezwykłą przestrzenność portretowanych obiektów. Cykle te mają jeszcze ważną cechę. Są wysublimowanym studium materii przedmiotu użytkowego, a jednocześnie – choć fotel kojarzy się z ciężkością – zadziwiają lekkością formy i zmysłowością. Emanują nutą nostalgii, wyciszenia. „Fotele” – przy tym – nasuwają skojarzenia z energią Vincenta van Gogha. To jakby rozprawka nad siłą i znaczeniem „siedziska”.
Joanna Zjawiona spełnia się także jako nauczyciel, realizując z wychowankami liczne projekty i ucząc ich odnajdywania radości w urzeczywistnianiu na płótnie własnych wyobrażeń malarskich. Pani Joanna jest też szczęśliwą mamą trzyletniego Ksawerego, który już zdradza talent i zamiłowanie do malarstwa.
Joanna Zjawiona ma już na swoim koncie ważne wystawy. W 2006 pokazała swoje prace na ekspozycji „Częstochowa – Osobowość Miasta”; w 2007 uczestniczyła w zbiorowej wystawie ,,Kolaż Urodzinowy” w Konduktorowni, która inaugurowała działalność Regionalnego Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych w Częstochowie (J. Zjawiona jest członkiem Stowarzyszenia „Zachęty”); i potem w 2012 roku – „CZ_2013” i w 2013 roku – „OSIEM KOBIET”. W 2008 roku wzięła udział w Wystawie Jubileuszowej z okazji 30-lecia Instytutu Plastyki Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie oraz w prezentacji „Młode malarstwo z Częstochowy”. Można powiedzieć, że została stałą uczestniczką Festiwalu Sztuki Wysokiej w Bytomiu: w 2008 roku wzięła udział w dziewiątej edycji ph. „Marzyciele”, rok później w „Ciepłem Skojarzeni”, w 2010 w jedenastej odsłonie ph. „…od do…i pomiędzy”. Prace swe wystawiała także: w 2010 roku – w „Sonniges Land” w Graz w Austrii oraz w Krakowie – w Galerii Lamelli (wystawa Malarstwo, 2011) i w Galerii Centrum („Razem”, 2011). W 2012 roku także w Szwecji w Galerii Mitteleuropa oraz w Nowym Jorku w „Museum of Imagination”.
W 2007 roku Joanna uczestniczyła w III Ogólnopolskim konkursie na obraz dla młodych malarzy im. Mariana Michalika, co uznaje za prestiżowe wyróżnienie. Uzyskała wyróżnienie w II Ogólnopolskich Prezentacjach Twórczości Młodych „Nadzieje” w 2006 roku. Jest też stypendystką artystyczną Prezydenta Miasta Częstochowy, które otrzymała w 2009 oku.
Marzenia Joanna Zjawiona na proste. Chciały ciągłe tworzyć i rozwijać swój warsztat artystyczny, a by móc się realizować z sukcesem. – Nigdy nie można zatrzymać się w miejscu – mówi malarka.

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *