Marian Żegota-Januszajtis – Niepodległościowy syn Ziemi Częstochowskiej


Niepodległość, którą Polska odzyskała 11 listopada 1918 r., zawdzięcza się wielu osobom, dokonującym bohaterskich czynów zbrojnych czy podejmującym aktywności dyplomatyczne na arenie międzynarodowej. Takich postaci jak Józef Piłsudski, Roman Dmowski, Ignacy Paderewski, Wincenty Witos, Wojciech Korfanty czy Ignacy Daszyński z pewnością nie trzeba nikomu bliżej przedstawiać. Ziemia częstochowska także miała swoich synów, którzy 101 lat temu swoją walecznością przyczynili się do niepodległego bytu państwa polskiego. Zaliczamy do nich m.in. Mariana Żegotę-Januszajtisa.

Przyszedł na świat 3 kwietnia 1889 r. we wsi Mirów (dziś dzielnica Częstochowa), jako syn Konstantego, nauczyciela, a także Marii z rodu Staszewskich. Początki jego działalności patriotycznej i niepodległościowej były związane właśnie z Częstochową. Tutaj uczęszczał najpierw do Gimnazjum Filologicznego (obecnie LO im. Henryka Sienkiewicza), w którym, w 1905 r., wraz m.in. z Gustawem Orlicz-Dreszerem współorganizował strajk szkolny. Pod hasłem „o należne językowi polskiemu prawa” manifestujący walczyli o: wprowadzenie języka polskiego, jako języka wykładowego, zniesienie systemu policyjnego oraz cenzury w szkole, wprowadzenie swobody w tworzeniu organizacji uczniowskich, równouprawnienie kobiet i mężczyzn, a także możliwości współdecydowania społeczeństwa o systemie szkolnictwa.
W latach 1903–1908 należał do częstochowskich kół niepodległościowych ugrupowań młodzieżowych o charakterze narodowym Organizacji Młodzieży Narodowej „Przyszłość” – „PET” oraz „Sokoła”. Swoją patriotyczną tożsamość kształcił, studiując dzieło Romana Dmowskiego „Myśli nowoczesnego Polaka”, a także artykuły „Przeglądu Wszechpolskiego”. W 1906 r. dwukrotnie reprezentował częstochowskie ugrupowania patriotyczne; na zjeździe „PET-u” w Warszawie i na ogólnokrajowym zgromadzeniu Związku Młodzieży Polskiej – „ZET” w Krakowie. Nim zdał maturę, przeniósł się do założonego przez Komitet Szkolny Polski gimnazjum Waleriana Kuropatwińskiego. W 1907 r., w związku ze swoją działalnością niepodległościową, został uwięziony na kilka tygodni w częstochowskim areszcie. Średnie wykształcenie zdobył 1908 r., składając egzamin dojrzałości. W tym samym roku rozpoczął studia na wydziale mechanicznym budowy maszyn Politechniki Lwowskiej.
Jednakże już w 1909 r. przeniósł się do Akademii Rolniczej w Dublanach, kończąc ją trzy lata później. Potem, na tej samej akademii, został asystentem prof. dr. Seweryna Krzemieniewskiego. W międzyczasie akademia ta została przejęta przez Politechnikę Lwowską.
Podczas studiów współtworzył, od 1909 r., tajną organizację paramilitarną o nazwie Polski Związek Wojskowy. Ostatecznie PZW został rozwiązany w 1910 r. W jego miejsce powołano Armię Polską, w której Januszajtis również odgrywał znaczącą rolę, będąc członkiem Naczelnej Komendy. W 1912 r. objął z kolei obowiązki dowódcy AP. Odbywał wizyty do Częstochowy, gdzie dostarczał materiały szkoleniowe i prowadził zajęcia z grupą skautów, uczących się w szkole prywatnej jego ojca Konstantego.
W 1912 r. mianowany został także komendantem Polskich Drużyn Strzeleckich. To stanowisko piastował do wybuchu I wojny światowej. W sierpniu 1914 r. rozpoczął służbę w Legionach Polskich, dowodząc I batalionem 1 pułku piechoty. 15 sierpnia Naczelny Komitet Narodowy oddelegował Mariana Januszajtisa do Krakowa, gdzie w wyniku upadku Legionu Wschodniego współorganizował 2 pułk piechoty.
Wraz z tym pułkiem wyruszył na front w październiku. Wpierw dowodził I batalionem, a od 15 kwietnia 1915 r. całym pułkiem. Stoczył bohaterskie bitwy, m.in. w rejonie Lissowa na Wołyniu (2–4 listopada 1915 r.) czy pod Hruziatynem (20 czerwca 1916 r.). Dzięki swoim niezwykłym zdolnościom wojskowym szybko uzyskał awanse na: kapitana (wrzesień 1914 r.), majora (listopad 1914r.), podpułkownika (marzec 1915 r.) oraz pułkownika (wrzesień 1915 r.).
Januszajtis na czele 2 pułku stawał do 15 września 1916 r. Z kolei po reorganizacji Legionów Polskich mianowany został dowódcą I Brygady, zastępując na tym stanowisku Józefa Piłsudskiego. Funkcję tę przestał pełnić w marcu 1917 r. W czasie urlopu powrócił do Częstochowy, by wziąć na Jasnej Górze ślub z Zofią z Dąbrowskich. Po kryzysie przysięgowym (lipiec 1917 r.) został powołany do nowo powstałej Pilskiej Siły Zbrojnej, gdzie sprawował funkcję szefa sztabu. Jednocześnie wyznaczono go na wicedyrektora Komisji Wojskowej Tymczasowej Rady Stanu, powołanej przez Radę Regencyjną. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości kierował Okręgiem Generalnym Białystok i Grupą Operacyjną „Łapy”.
W nocy z 4 na 5 stycznia 1919 r. przeprowadził zamach stanu na rząd Jędrzeja Moraczewskiego. Grupę spiskowców tworzyli też m.in. książę Eustachy Sapieha, Jerzy Zdziechowski i Tadeusz Dymowski. Ponadto Belweder był wówczas otoczony kordonem kadetów Szkoły Podchorążych, którymi kierował mjr Marian Kukiel. Próba przejęcia władzy zakończyła się fiaskiem w wyniku porannej interwencji Józefa Piłsudskiego. Januszajtis został na krótko internowany w areszcie, a po wyjściu na wolność do rezerwy.
Do służby czynnej powrócił 1 lutego 1920, obejmując komendę nad Obozem Warownym „Chełmno”. Dziewięć dni później uczestniczył w słynnych zaślubinach Polski z morzem, którego dokonał generał Józef Haller. 1 marca tego roku Żegotę-Januszajtisa wyznaczono na dowódcę 12 Dywizji Piechoty, wraz z którą zaciekle walczył przeciwko nacierającym oddziałom sowieckim podczas odwrotu z Kijowa. Szczególną odwagą wykazał się podczas bitew pod Mikulińcami (4 sierpnia), Przemyślanami (12 sierpniami) i na przedpolach Lwowa (16–20 sierpnia). W czasie walk z najeźdźcą ze wschodu został jednak ciężko ranny.
Na stanowisku komendanta 12 DP pozostał do 1924 r. Jako zasłużony wojskowy dla odzyskania niepodległości przez Polskę, jak również w walkach o jej granicę awansował w 1922 r. na generała brygady, zaś dwa lata później na generała dywizji. W latach 1924–1926 sprawował urząd wojewody nowogrodzkiego. W 1929 r. przeszedł w stan spoczynku.
W 1939 r. w obliczu zbliżającej się wojny, jako działacz Stronnictwa Narodowego, odbył szereg spotkań z mieszkańcami polskich miast, w tym Częstochowy. Zgromadzenia te miały na celu, poprzez wszelkiego rodzaju przemówienia mobilizujące, przygotować obywateli polskich pod kątem psychicznym, fizycznym, moralnym i politycznym do obrony Ojczyzny. Zależało mu przede wszystkim na zorganizowaniu i zjednoczeniu się narodu polskiego w najcięższych dniach dla Rzeczypospolitej. Po wybuchu II wojny światowej, 14 września 1939 r. dotarł do Lwowa, gdzie wraz z Władysławem Langnerem objął dowództwo obrony miasta. Dzięki jego publicznej odezwie do Ochotniczego Korpusu Obrony Lwowa, zgłosiło się 5000 ludzi i nadmiar oficerów. W obronę miasta angażowały się również kobiety i młodzież. Dzielnie odpierano natarcia niemieckie. Niestety obrona została złamana przez najazd od wschodu Rosji sowieckiej, czym zmuszono do kapitulacji. Marian Januszajtis natomiast ukrył się we Lwowie.
27 października został schwytany przez sowietów, po czym 5 listopada wzięty do niewoli do moskiewskiego więzienia na Łubiance. Został uwolniony w sierpniu 1941 r. w związku z zawarciem układu Sikorski-Majski. Przystąpił do współorganizowania armii polskiej na terenie Związku Sowieckiego. Przymierzany był nawet do objęcia dowództwa nad armią. Ostatecznie komendantem sformowanych Polskich Sił Zbrojnych mianowano Władysława Andersa. Z kolei Januszajtis jesienią 1941 r. wyjechał do Wielkiej Brytanii, gdzie oddał się do dyspozycji Naczelnego Wodza. W latach 1942–1947 zajmował stanowiska Inspektora do Spraw Wojskowych w Londynie oraz przewodniczącego Wojskowego Trybunału Orzekającego. W 1948 r. współzałożył Koło Generałów i Pułkowników byłych Dowódców Wyższych Jednostek.
W 1949 r. osiedlił się w Crawley, gdzie zajął się hodowaniem pieczarek i stanął na czele rady Związku Rolników. Jednocześnie do 1958 r. pełnił funkcję przewodniczącego Związku Pieczarkarzy. Zmarł 24 marca 1973 r. w Royal Tunbridge Wells. W listopadzie 1981 roku jego prochy przewieziono na cmentarz w Zakopanem. Nadano mu ordery Virtuti Militari 5 kl., Polonia Restituta 3 kl. Krzyżem Niepodległości, czterokrotnie Krzyżem Walecznych, złotym Krzyżem Zasługi oraz francuską Legią Honorową 4 kl.

Marian Żegota-Januszajtis darzył ogromnym szacunkiem Częstochowę. W swoich pamiętnikach „Życie moje tak burzliwe… Wspomnienia i dokumenty” podkreślał rolę, jaką nasze miasto odgrywało w kształtowaniu tożsamości narodowej Polaków w czasach po Powstaniu Styczniowym, jak również wcześniejszych jak i późniejszych. Najlepiej świadczą o tym jego słowa: „Nie potrzebuję wyjaśniać, czym jest Częstochowa. Każdy Polak zna tę nazwę i wie, co temu miastu zawdzięcza”.

NORBERT GIŻYŃSKI

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *