III Komenda Konspiracyjnego Wojska Polskiego


Rozbicie przez UB w krótkim odstępie czasowym dwóch komend KWP, było olbrzymim sukcesem komunistycznej Bezpieki, niespełna pół roku po aresztowaniu twórcy i dowódcy organizacji Stanisława Sojczyńskiego “Warszyca” przestała istnieć II Komenda KWP pod dowództwem por. Jerzego Jasińskiego “Janusza”.

Jasiński podjął próbę odbudowy KWP w sierpniu 1946 po aresztowaniach rozpoczętych przez UB w maju 1946 r. i likwidacji I Komendy KWP pod dowództwem “Warszyca”. “Janusz” kontynuował działalność opierając się na istniejących komendach – mocno przetrzebionej “Motor” ( Radomsko ) oraz “Biwaki” ( Piotrków Trybunalski ). Nie udało się nawiązać kontaktu z pozostającymi w konspiracji oddziałami KWP z okolic Wielunia. Najsilniejsza w ówczesnym KWP była komenda “Biwaki” z powiatu Piotrkowskiego, która uniknęła większych aresztowań. Jasińskiemu prawdopodobnie podporządkowała się również kompania pod dowództwem Jana Zadroży “Fajkowskiego” z okolic Częstochowy. Poza dowództwem sztabu “Janusza” pozostawali żołnierze Komendy powiatowej “Turbina” z powiatu wieluńskiego. Niezależnie od działalności II Komendy oraz późniejszego jej rozbicia, w powiecie Wieluńskim w szeregach KWP, dał się zauważyć chaos organizacyjny. Żołnierze Antoniego Pabianiaka “Błyskawicy” zdawali się być niezadowoleni z dowództwa, a i ,,Błyskawica” nie potrafił już zachować w szeregach żołnierzy należytej dyscypliny wojskowej1. Główną przyczyną mógł być konflikt z kwatermistrzem sierż. Janem Małolepszym ,,Muratem”, ten ostatni twierdził, że ,,Błyskawica” nie chciał się z nim rozliczyć z pieniędzy z przeprowadzonych konfiskat. ,,Błyskawica” nie zgodził się ze mną rozliczyć z kasą, gdyż w tymże czasie wiedział, że został aresztowany d-ca organizacji KWP ,,Warszyc” wraz z jego sztabem. W toku dalszej rozmowy z ,,Błyskawicą” oświadczyłem mu, że jeśli nie rozliczy się z kasą organizacji KWP ze mną to ja mu jako kwatermistrz nie jestem potrzebny i zrywam z nim pracę organizacyjną2 (…). W mieszkaniu Łuczaka w obecności całego oddziału w sile 12 ludzi, powiedziałem “Błyskawicy” że ludzie z jego oddziału chcą od niego odejść ponieważ są niezadowoleni z jego dowództwa, wówczas to ,,Błyskawica” udzielił urlopu swoim ludziom na tydzień czasu dając im po 2 tysiące złotych (…)3.

Po upływie tygodnia pozostający bez dowództwa byli partyzanci ,,Błyskawicy” skontaktowali się z ,,Muratem”. Byli to : Grzegolski Zenon, Szczepański Kazimierz, Dwornik Leon, Dwornik Władysław ,,Synek”, Pawlaczyk Władysław ,,Babinicz”, Józef Ślęzak ,,Mucha”. ,,Murat” wybrany został dowódcą ,,grupy leśnej”, początkowo liczącej 7 żołnierzy, postanowił on nawiązać kontakt z pozostającymi w konspiracji odciętymi od dowództwa grupami zbrojnymi KWP z terenu powiatu sieradzkiego: (…) W październiku 1946 r udałem się wraz ze swą grupą na teren powiatu sieradzkiego, celem nawiązania kontaktu z d-cą grupy leśnej Chowańskim Antonim ps. ,,Kuba” (…)4. ,,Muratowi” udało się nawiązać łączność z grupami zbrojnymi pozostającymi w konspiracji z powiatu łaskiego, sieradzkiego, tureckiego, kaliskiego, wieluńskiego, oraz części kępińskiego i radomszczańskiego.
W skład KWP weszło pięć grup: ,,Wawel” – dowódca Józef Ślęzak ,,Mucha”, obejmująca część powiatów wieluńskiego i kępińskiego, ,,Dzwon” – Władysław Dwornik ,,Wyrwa”, część powiatów wieluńskiego, częstochowskiego, radomszczańskiego, ,,Balon” – Andrzej Jaworski ,,Marianek”, powiat łaski, ,,Bałtyk”, ,,Drzymały II” – Kazimierz Skalski ,,Zapora”, Antoni Chowański ,,Kuba”, powiat sieradzki, turecki i kaliski, ,,Turbina” – Ludwik Danielak ,,Bojar”, powiat piotrkowski i część radomszczańskiego. Proces, jeśli tak to można określić, kształtowania się III Komendy KWP zakończył się w grudniu 1946 roku; jeśliby za początek działalności uznać przejęcie przez ,,Murata” dowództwa nad częścią żołnierzy ,,Błyskawicy”, byłby to z całą pewnością październik 1946 r. ,,Murat” razem z podporządkowanymi mu żołnierzami nie miał żadnego kontaktu z II Komendą KWP, prawdopodobnie, część żołnierzy nie wiedziała nic o nowym dowództwie. Mimo istnienia dowództwa KWP pod komendą por. Jerzego Jasińskiego, działalność ,,Murata” nie rozpoczęła się po aresztowaniu dnia 31.12.1946 dowództwa II Komendy KWP, a już z całą pewnością nie rozpoczął działalności od ,,(…) zabicia ujawnionych żołnierzy swego dawnego dowódcy ,,Błyskawicy (…)”, jak pisze Tomasz Leńczewski (,,Konspiracyjne Wojsko Polskie” w: Krzysztof Komorowski ,,Armia Krajowa Dramatyczny Epilog”, W-wa 1996 str. 89 ). Chodzi tutaj zapewne o część żołnierzy oraz ich dowódcę Grzelczyka Kazimierza ,,Zemsta” którzy w listopadzie 1946 r. podporządkowali się rozkazom ,,Murata”, a w lutym 1947 r. samowolnie wyłamali się z organizacji ujawniając swoją działalność przed władzami komunistycznymi. W przeddzień ujawnienia grupa ,,Zemsty” urządziła pijatykę strzelając całą noc ,,na wiwat” z broni palnej we wsi Ostrówek5 (…) Wówczas zakomunikowano ,,Muratowi”, że (…) grupa pod dowództwem ,,Zemsty” ujawniła się bez jego rozkazu na posterunku MO w Ostrówku. Ja opowiedziałem swoje wrażenie o przebiegu ujawnienia, że grupa ta zachowywała się chaotycznie gdyż całą noc strzelała we wsi co wywołało niepokój wśród ludności (…)6. ,,Murat” ujawnienie się podległych mu żołnierzy traktował jak dezercję, mogącą zagrozić pozostającym w konspiracji żołnierzom. Nie wykluczone, że UB mogło usiłować skłonić niektórych z ujawnionych do współpracy, co stwarzało realne zagrożenie dekonspiracji.

Działalność podziemia w Centralnej Polsce była szczególnie utrudniona w porównaniu z innymi regionami kraju, duże nasycenie wojskiem, brak większych kompleksów leśnych, terenów gdzie mogłyby operować duże oddziały partyzanckie, skłaniał dowódców partyzanckich do mniejszej aktywności niż np. na Białostoccyźnie czy północnym Mazowszu. Z czasem duże operacje partyzanckie jak np. opanowanie Radomska przez KWP w kwietniu 1946 r były niemożliwe, komendy MO oraz UB przypominały dobrze umocnione twierdze przygotowane na odparcie ataku. Dodać należy zmęczenie konspiracją trwającą często od roku 1939 r., bardzo dużą dysproporcję sił i ciągłe ,,topnienie” szeregów partyzanckich w wyniku obław i potyczek z siłami reżimu. Przez rok 46. większość organizacji podziemnych została rozbita, do dezintegracji pozostałych w podziemiu partyzantów przyczyniła się w dużym stopniu ,,amnestia” z lutego 1947 r. Działalność żołnierzy ,,Murata” przypada na szczególnie trudny okres po ,,amnestii”, czyli rok 1947 aż do jego aresztowania w listopadzie 1948 r7. Z tego też względu walka ostatnich żołnierzy KWP ograniczona była do likwidowania szczególnie niebezpiecznych funkcjonariuszy aparatu represji oraz konfidentów. Jak wszystkie organizacje podziemne, przeprowadzała również akcje rekwizycyjne, głównie w obiektach państwowych oraz na członkach PPR. Głównym celem organizacji była kontynuacja walki zbrojnej z reżimem komunistycznym, tak jak zakładał to jej twórca kpt. Stanisław Sojczyński ,,Warszyc” .

7.10.46 r. zlikwidowano funkcjonariusza UB w Sieradzu, Pawłowskiego Stanisława.
18.12.46 r. zlikwidowano funkcjonariusza UB w Sieradzu, Kłosa Mieczysława
4.06.47 r. zabito sekretarza gminnego koła PPR w Maciejowicach pow. Sieradz Stępnia Antoniego
14.06.47 r. zabito prezesa gromadzkiego koła Stronnictwa Ludowego w Godynicach Salomona Antoniego
2.07.47 r. zastrzelono członka PPR we wsi Gruszczyce pow. Sieradz Michalaka Zygmunta
2.07.47 r. zabito członka PPR we wsi Szklana Huta pow Sieradz Kużnika Władysława
24.07.47 r. zabito członka PPR we wsi Niedoń pow. Sieradz Michalaka Zygmunta.
30.07.47r. zastrzelono sekretarza PPR we wsi Grabosław pow. Sieradz Kuśnika Stanisława
21.08.47 r. we wsi Holendry pow. Łask zabito członka ORMO Bartolika Ignacego
28.08.47 r. zabito komendanta ORMO we wsi Włyn pow. Sieradz Lemiesza Józefa
30.09.47 r. w starciu z partyzantami we wsi Gąsówka zginął funkcjonariusz UB w Sieradzu Banasiak Józef, dwóch innych: Paździerski Lucjan oraz Dymkowski Edward zostali ranni.
16.10.47 r. w gminie Mierzyce pow. Wieluń wykonano wyrok śmierci na funkcjonariuszu MO w Mięrzycach Witkowskim Józefie. Rozbrojono i pozbawiono umundurowania komendanta tegoż posterunku Kubisza Teodora.
17.10.47 r. w wyniku przypadkowego spotkania członków patrolu pod dowództwem ,,Rydwana” z członkami ORMO: Pietrzakiem Władysławem, Pietrzakiem Bolesławem oraz członkiem PPR Węgrowską Zofią wywiązała się strzelanina, w rezultacie czego zginęli członkowie ORMO oraz członkini PPR Węgrowska Zofia, partyzanci nie ponieśli żadnych strat.
30.10.47 r. we wsi Raczyn pow. Sieradz wykonano wyrok śmierci na dwóch funkcjonariuszach UB w Wieluniu: Mercie Antonim oraz Maniaku Aleksandrze.
19.11.47 r. rozbrojono placówkę ORMO w Tabudzinie pow. Sieradz, zabierając automat, jeden karabin maszynowy P.P.Sz oraz trzy karabiny K.B.K. wraz z amunicją.
21.11.47 r. wykonano wyrok śmierci na funkcjonariuszu MO w Rusicach Minasie Janie oraz rozbrojono towarzyszącego mu funkcjonariusza MO Kołodziejczyka Franciszka.
16.12.47 r. zlikwidowano komendanta MO w Kużnicy Grabowskiej Płóciennika Edwarda
1.02.48 r. we wsi Podełżyce pow. Sieradz zabito członka miejscowego koła PPR Wawrzyniaka Nepomucena.
28.04.48 r. zlikwidowano we wsi Zapolic pow. Łask funkcjonariusza MO Wawrzyniaka Antoniego
30.04.48 r. w miejscowości Świeczków pow. Łask zabito członka ORMO Pietrzaka Antoniego
30.16.48 r. zlikwidowano komendanta MO w Ostrówku Zwierza Bolesława oraz rozbrojono funkcjonariusza Kędzierskiego Mieczysława
16.08.48 r. w starciu z funkcjonariuszami UB z Piotrkowa Tryb. partyzanci KWP zastrzelili dwóch funkcjonariuszy: chor. Smolarka, chor. Fedro, dwóch innych raniono.
19.08.48 r. grupa partyzantów KWP zaatakowała posterunek w Burzyninie pow Sieradz, ranny został jeden z milicjantów.
31.08.48 r. zabito z broni palnej komendanta placówki ORMO w gminie Skrzynno, pow. Sieradz Święcka Tomasza
3.09.48 r. pomiędzy wsią Wachlinowy a stacją kolejową Czastary rozbrojono funkcj. posterunku MO w Lutowie Gwarka Zdzisława
6.09.48 r. w gminie Kluki pow. Piotrków Trybunalski zlikwidowano trzech członków ORMO: Kilończyka Zygmunta, Kilończyka Michała oraz Papugę Stanisława. Tego samego dnia rozbrojono członka ORMO Gabrysiaka.
3.11.48 r. rozbrojono funkcjonariusza MO w Osjakowie pow. Wieluń Jasickiego8

Niezależnie od działalności III Komendy KWP, 19. lutego 1947 r., a więc na trzy dni przed uchwaleniem amnestii, wykonano wyroki śmierci na: Stanisławie Sojczyńskim, Ksawerym Błasiaku, Henryku Glapińskim, Stanisławie Żelanowskim, Albinie Ciesielskim, Marianie Knopie. Do dnia dzisiejszego nie udało się ustalić miejsca pochowania ,,Warszyca” i jego pięciu podwładnych. Wcześniej 7. maja 1946 r. skazano po procesie pokazowym w Radomsku, będącym parodią wymiaru sprawiedliwości, na karę śmierci dwunastu żołnierzy KWP, najmłodszy z nich miał dziewiętnaście lat. Podczas ,,procesu” do głosu nie dopuszczono obrońców, nie przesłuchano świadków. Ciała zamordowanych, noszące ślady tortur, zakopano w poniemieckim bunkrze w lesie koło Bąkowej Góry. Torturowanie uwięzionych żołnierzy podziemia i będące karykaturą wymiaru sprawiedliwości procesy nie były niczym nowym, stosowała je władza ,,ludowa” bardzo często. Wiadomo z całą pewnością, że torturami próbowano wymuszać zeznania na ,,Warszycu”, a przed ogłoszeniem wyroku w jego procesie odebrano mu prawo do ostatniego słowa.
Rozpracowanie ostatnich żołnierzy KWP przysporzyło UB dużo więcej kłopotów niż uprzednio. Powodem mogło być większe rozproszenie oddziałów i mniejsza ilość partyzantów pozostających na stałe w podziemiu. Nie jesteśmy w stanie dokładnie oszacować, ile osób liczyła III Komenda, możemy jedynie przypuszczać, że było to od 50 do 80 żołnierzy, oczywiście liczby te byłyby większe razem z tymi, którzy współpracowali na stałe z żołnierzami ,,Murata”, informatorami, meliniarzami itp.

Kluczową sprawą w rozbiciu KWP miała dla UB praca agenturalna. W przypadku III Komendy bezpieka kilkakrotnie opracowywała plany operacyjne, najważniejszy z nich powstał 13.12.1947 r. w WUBP w Łodzi; zakładał on przede wszystkim wprowadzenie do oddziałów agentury, a następnie zlokalizowanie grup i uderzenie. Plan nie powiódł się ze względu na dużą hermetyczność grup partyzanckich, co wynikało z obawy przed ich infiltracją przez bezpiekę. 4. lutego 1948 r. zlikwidowano agenta UB o pseudonimie ,,Wyrwa”. Przełomem w działaniach UB było aresztowanie 5. listopada 1948 r. mających bezpośredni kontakt z ,,Muratem” łączników: Stanisława Torczyńskiego ,,Pazia” i jego córki Janiny ,,Milki”9. Cztery dni później w wyniku informacji uzyskanych od zatrzymanych łączników, aresztowano znającego miejsce pobytu ,,Murata” łącznika Jana Dudkę ,,Babka”, który w wyniku tortur zdradził umiejscowienie bunkra, gdzie ukrywał się ,,Murat”. W wyniku podjętych działań UB aresztowało dowódcę III Komendy KWP oraz około czterdziestu osób współpracujących z partyzantami. Po aresztowaniu ,,Murata” KWP przestało istnieć jako zwarta organizacja, pozostało jeszcze kilka mniejszych grup działających w rozproszeniu pod dowództwem: Władysława Dwornika ,,Wyrwy”, Ludwika Danielaka ,,Bojara”, Józefa Ślęzaka ,,Muchy”, Kazimierza Szczepańskiego ,,Rydwana”, Jana Kwapisza ,,Lisa-Kuli”, była to już jednak tylko walka o przetrwanie.
4. marca 1949 roku ,,Murat” skazany został na czterokrotną karę śmierci, nie doczekał jednak wykonania wyroku, zmarł prawdopodobnie w wyniku pobicia przez funkcjonariuszy UB dziesięć dni po ogłoszeniu wyroku. Torturowany był już wcześniej w trakcie przesłuchań.

1 IPN Łd,12/60, tom III, karta 111.
2 Tamże, karta 111
3 Tamże, karta 111
4 Tamże, karta 111
5 Zeznanie księdza Farysa Stefana,IPN Łd,12/60, tom III, karta 138
6 Tamże, karta 138
7 Niektórzy z żołnierzy KWP ginęli z bronią w ręku jeszcze w latach pięćdziesiątych, jak: Antoni Chowański ,,Kuba” , Jan Kwapisz ,,Lis-Kula”, Ludwik Danielak ,,Bojar”, dowódca najdłużej walczącego oddziału KWP, aresztowany został w roku 1954 r. Kazimierz Grzybowski ,,Zapalnik”, dowódca jednego z oddziałów III Komendy ujawnił się w roku 1959r.

8 AIPN Łd,12/60, tom III, karta 197 – 198
9 AIPN Łd, pf. 78/1, t.10, karta 13
1

Andrzej Krzystyniak

Podziel się:

1 komentarz

  • Ireneusz pisze:

    co do osób zlikwidowanych przez Chowańskiego ,Kube ,2 razy pojawia się nazwisko Michalaka Zygmunta raz 2 07 1947 później 24 07 1947 rok to ta sama osoba ,tak się składa że dom w którym mieszkam był jego rodzinnym domem ,trzech ludzi weszło na podwórko ,rodzina suszyła siano ,po prostu skoszona trawa w koło domu była,i pobito go na oczach rodziny ,próbowano mu pomóc lecz zmarł .Oficjalnie wyrok wykonano za konszakty z Ruskimi ,należał do PPR

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *