Kartoflany interes


Z chwilą przystąpienia Polski do Unii Europejskiej dystrybutorzy ziemniaków muszą liczyć się z nowymi przepisami.

– Rolnicy podchodzą do tego bardzo opornie, a przepisy są drastyczne. Aby legalnie handlować ziemniakami rolnik musi się do nas zgłosić i zostać wprowadzony do rejestru przedsiębiorców. Zostanie mu wtedy nadany numer dystrybutora. Każdy worek towaru wprowadzany na rynek musi być oznakowany tym numerem oraz numerem statystycznym powiatu, na terenie którego ziemniaki były uprawiane – mówi Ewa Nowakowska z Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa Wojewódzkiego Inspektoratu w Katowicach Oddział w Częstochowie.
Jeżeli rolnik zamierza prowadzić handel na terenie państw członkowskich, musi dodatkowo zaopatrzyć się w zaświadczenie wydawane przez Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Roślin i Nasiennictwa, potwierdzające, że w partii produktu nie występują bakterie powodujące bakteriozę pierścieniową ziemniaka. Na dziś w stosunku do upraw z powiatów: częstochowskiego, myszkowskiego, kłobuckiego i lublinieckiego nie ma żadnych zastrzeżeń. Natomiast ziemniaki pochodzące z powiatów: wałbrzyskiego, nowotarskiego, suskiego, tatrzańskiego, wadowickiego oraz żywieckiego, nie mogą być transportowane poza powiat. Powodem tego ograniczenia jest występowanie na terenie tych powiatów tzw. raka ziemniaka. Nieprzestrzeganie unijnego prawa może skończyć się wysoką grzywną lub (w przypadku handlu zagranicznego) zawróceniem partii towaru do kraju. Szczegółowe informacje można znaleźć na stronie internetowej: www.piorin.gov.pl

ŁUKASZ SOŚNIAK

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *