Sprawca wypadku będzie odpowiadał z wolnej stopy


We wtorek 14 października na ulicy Bohaterów Monte Cassino doszło do poważnego wypadku drogowego. Około godziny 9 rano kierujący oplem astrą 56-letni mieszkaniec powiatu pajęczańskiego nie ustąpił pierwszeństwa przechodzącej po pasach czteroosobowej rodzinie.

Jadący lewym pasem sprawca wypadku nie zatrzymał się, mimo że postąpili tak kierowcy jadącego obok samochodu osobowego i ciężarówki. 35-letni mężczyzna, 31-letnia kobieta i 9-letnia dziewczynka oraz jej roczna siostrzyczka zostali przewiezieni do szpitala na Zawodziu. Dzieci nie zostały ciężko ranne, kobieta natomiast trafiła na oddział ortopedii. Okazało się jednak, że mężczyzna, który doznał poważnego urazu głowy wymaga przeprowadzenia natychmiastowej operacji na oddziale neurochirurgii znajdującym się w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym na Parkitce. – Mężczyzna doznał rozległych urazów wielonarządowych, pół godziny po przetransportowaniu go ze szpitala na Zawodziu lekarze przeprowadzili operację, niestety ilość uszkodzeń i ogólny stan pacjenta spowodowały, że w godzinach popołudniowych zmarł – mówi Magdalena Sikora, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Częstochowie.
Sprawca wypadku, Julian T. został zatrzymany przez policję. Był trzeźwy i przyznał się do winy. To, oraz dotychczasowa niekaralność wystarczyło, by sąd rejonowy zwolnił go z tymczasowego aresztu. – Sąd w przeciwieństwie do prokuratury uznał, że nie ma takiej potrzeby – mówi Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie. – Swój wniosek prokuratura uzasadnia surową karą, która grozi w tej sprawie, jest to bowiem 8 lat pozbawienia wolności. Naruszenie przepisów o ruchu drogowym miało charakter rażący, bo doszło do omijania samochodów, które się zatrzymały przed przejściem. Skutki też były bardzo poważne, bo jedna osoba nie żyje, a zagrożenie dla pozostałych również było realne. Naruszenie przepisów w ruchu drogowym miało charakter umyślny. W pierwszych dniach nie przesłuchaliśmy wszystkich świadków, w związku z czym istniała możliwość mataczenia – dodaje rzecznik.
W miejscu wypadku (odcinek nieopodal ul. Piastowskiej) wcześniej dochodziło już do kolizji. Dyrektor MZDiT, Mariusz Sikora zapowiedział, że wspólnie z policją Zarząd przedyskutuje zmianę organizacji ruchu na tym odcinku.

AG

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *