Wyjątkowe nauczycielki z Kosmidrów


Od parafii do parafii w byłym województwie (164)

Północno-zachodnie obrzeże dekanatu lublinieckiego zamykają trzy miejscowości, które w latach 1922-39 leżały tuż przy państwowym pograniczu (po polskiej stronie). Są to: Kośmidry, Pawonków i Łagiewniki Wielkie. Te pierwsze znane były już od dawna z istnienia najpierw kuźnicy, a następnie wielkiego pieca (do połowy XIX wieku). Przez całe swoje dzieje Kośmidry należą do odległej o 5 km parafii w Pawonkowie, która powstała w 1550 r. Mimo to w 1979 r. doszło do sporu z wojewodą częstochowskim, gdy w tej miejscowości powstała “nielegalnie” sala katechetyczna. Dopiero interwencja i “przeproszenie” władz częstochowskich przez biskupa katowickiego Herberta Bednorza doprowadziło do wydania “ex post” zezwolenia na powstanie w Kośmidrach niewielkiego baraku, który dzisiaj stanowi kaplicę filialną. Natomiast nauka religii odbywa się teraz w szkole podstawowej, która ma ciekawą historię.
Gdy 26. czerwca 1922 r. Rada Ambasadorów Europy zatwierdziła w Genewie podział Śląska, to Kośmidry w całości przypadły Polsce. Mimo tego rok później przedzielono wieś granicą, która przebiegała w pobliżu nowego piętrowego budynku szkoły, wybudowanego w 1905 r. W stojącej obok “starej” szkole, wybudowanej w 1840 r. powstała wtedy strażnica graniczna, a na dachu “nowej” szkoły usytuowano wojskowy punkt obserwacyjny. W ten sposób Kośmidry stały się graniczną wioską wysuniętą najdalej na zachód od Lublińca. Dokładnie w stulecie powstania “nowej” szkoły w Kośmidrach, czyli w 2005 r. (5. czerwca) patronkami tej placówki zostają siostry: Wanda (1908-1975) i Bronisława (1910-1997) Kawy. Urodzone w Borysławiu (powiat Drohobycz), a wykształcone we Lwowie (Państwowe Seminarium Nauczycielskie) osiadają po drugiej wojnie światowej na ziemi lublinieckiej, by w 1946 r. zostać nauczycielkami w Kośmidrach. Bronisława początkowo uczyła w Koszwicach, czyli zachodniej części Kośmidrów, która w 1923 r. znalazła się po stronie niemieckiej (nazwanej Heidehammer). Później przeniosła się też do szkoły podstawowej w Kośmidrach, gdzie pracowała do emerytury. Także jej siostra pracowała w Kośmidrach do emerytury, pełniąc w latach 1957-72 stanowisko kierowniczki szkoły.
Na początku XXI w. szkoła w Kośmidrach została rozbudowana i jest wzorcową placówką dla dzieci z okolicznych wiosek. Tuż za szkolnym ogrodzeniem można odnaleźć w ziemi kilkanaście dawnych słupów granicznych. Betonowe, mają dobrze zachowane znaki D i P (Niemcy i Polska). Natomiast Łagiewniki Wielkie należały przez setki lat do parafii w Lubecku i, to, mimo posiadania własnego kościoła. 3. października 1961 r. miejscowość przeżyła wielką tragedię, kiedy to w ciągu 1,5 godz. spłonęła doszczętnie drewniana świątynia, pochodząca z końca XVII wieku. W zgliszczach przepadły m. in. cenne ornaty i mszał wenecki z 1629 r. a także spłonęło kilkanaście pomnikowych lip. Z pożogi ocalała jedynie zabytkowa monstrancja z XVII w. (na zdjeciu) oraz niewielki krzyż żelazny, który zdobi teraz szczyt kapliczki stojącej obok kościoła. Przez dalszych siedem lat nabożeństwa filialne odprawiano tutaj w prowizorycznym baraku. Dopiero w latach 1968-69 powstała obecna – bardzo nowoczesna – świątynia, otoczona terenem dawnego cmentarza (na zdjęciu). Dzięki temu można było w 1977 r. powołać wreszcie w Łagiewnikach Wielkich samodzielną parafię. W prawym narożniku cmentarza znajduje się mogiła trzech żołnierzy niemieckich poległych w styczniu 1945 r. (na zdjęciu) …cdn.

ANDRZEJ SIWIŃSKI

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *