Najważniejsi są częstochowianie


Rozmowa z Ryszardem Majerem, zastępcą prezydenta Miasta Częstochowy o wspomaganiu najsłabszych i rozwiązywaniu problemów społecznych w mieście.

Niemal od roku zajmuje się Pan kwestiami społecznymi w Częstochowie, co w tej dziedzinie udało się zrobić?

– Bardzo dużo. Na bieżąco, zgodnie z pojawiającymi się problemami społecznymi, rewidujemy założenia polityki społecznej w mieście, reagując na potrzeby mieszkańców. Szczególną troską zdecydowaliśmy się objąć grupy najsłabsze socjalnie: dzieci i seniorów.

Z początkiem roku na Pana wniosek Rada Miasta zwiększyła kryterium dochodowe uprawniające dzieci do bezpłatnych posiłków w szkołach, co to zmieniło?

– Zmiana kryterium oznacza zwiększenie liczby bezpłatnych posiłków dla dzieci w naszym mieście. Ale to nie wszystko: rozpoczęliśmy realizację programu „Poprawa bezpieczeństwa dziecka w rodzinie dysfunkcyjnej i alkoholowej” zakładającego większą współpracę pielęgniarek i położnych oraz lekarzy z pomocą społeczną. Liczę że w wyniku programu dzieci w trudnych rodzinach będą bezpieczniejsze i właściwe zaopiekowane. Po raz pierwszy w Częstochowie , we współpracy z organizacjami pozarządowymi rozpoczęliśmy diagnozę dzieci przebywających na ulicy. Mam nadzieje, że po jej zakończeniu będziemy w stanie zaplanować adekwatną do potrzeb pracę pedagogów i terapeutów którzy będą pracowali na ulicach. Przykładem zainicjowanej już pracy ulicznej niech będzie praca z dzieciakami w Skate-Parku w dzielnicy Raków Zachód.
Jest też widoczna zmiana w podejściu do opieki zdrowotnej w stosunku do najmłodszych…

Dzięki współpracy z Izbą Pielęgniarek i Położnych od września w ramach pilotażu wprowadziliśmy opiekę medyczną do częstochowskich przedszkoli. Pielęgniarki, specjalistki medycyny szkolnej roztoczyły opiekę zdrowotną nad najmłodszymi mieszkańcami naszego miasta.

„Pierwsza setka” to chyba program dla seniorów?

– Częstochowa musi się przygotować do nadchodzących zmian demograficznych. Szybko musi stać się przyjaznym miejscem do życia dla seniorów a także osób niepełnosprawnych. Już w tej chwili Częstochowę zamieszkuje ponad 50 tysięcy mieszkańców którzy przekroczyli 60 rok życia. Zdając sobie sprawę z istniejących kolejek do zabiegów rehabilitacyjnych w ramach limitów Narodowego Funduszu uruchomiliśmy program „Pierwsza setka” wykupując usługi rehabilitacyjne dla osób oczekujących na zabiegi rehabilitacyjne. Ponad 100 osób uzyskuje dzięki niemu dostęp do zabiegów. Traktujemy ten program jako pilotaż, i jeśli się sprawdzi to mam nadzieje że w roku kolejnym seniorzy w ogóle nie będą oczekiwali w kolejkach na zabiegi, bo zwiększymy jego zasięg.

Skąd wiedza o problemach tej grupy społecznej?
– Już pracując w Sejmiku Województwa Śląskiego podejmowałem liczne inicjatywy dla tej coraz liczniejszej i ciągle nie dostrzeganej przez decydentów grupy społecznej. Teraz otrzymałem fantastyczną możliwość połączenia teorii, którą się zajmowałem w Zakładzie Pracy Socjalnej Akademii Jana Długosza , z praktyką w postaci konstruowania Częstochowskiego Programu Wsparcia Seniorów. Program będzie gotowy lada dzień, a zakłada m.in., szeroką opiekę nad mieszkańcami w wieku senioralnym i aktywizację by jak najdłużej utrzymywali sprawność. Szansą właściwej opieki nad środowiskiem będzie utworzenie Centrum Wsparcia Seniorów, które powinno koordynować działania na rzecz tej grupy.

Być może wreszcie seniorzy odzyskają Dom Dziennego Pobytu, który utracili przy ul. Wolności?

– Dom powstanie w lokalu po Barze Jedyny przy ul Nowowiejskiego. Mam nadzieję że zacznie działać już w przyszłym roku, obecnie kończymy pracę nad przeprojektowaniem wnętrza. Nie chciałbym jednak ograniczać się jedynie do tej placówki. W takim mieście jak Częstochowa jest miejsce na liczne Kluby i miejsca spotkań dla seniorów w poszczególnych dzielnicach, należy jedynie dostrzec potrzeby tej grupy społecznej.

Seniorzy to bardzo często osoby niepełnosprawne?

– Po raz pierwszy w mieście podjęto trud analizy istniejących barier dla osób niepełnosprawnych. Raport przedstawia z jednej strony istniejące bariery, z drugiej wskazuje możliwości ich rozwiązania.

Tych wszystkich działań nie da się realizować bez sprawnej pomocy społecznej i organizacji pozarządowych.

– Pozarządówka to partner strategiczny dla miasta i musi, podkreślam musi, zwiększać zakres swojej odpowiedzialności za jego mieszkańców, samorząd może organizacją jedynie w tym pomagać. Pomoc społeczna to przede wszystkim profesjonalni pracownicy socjalni i fachowe opiekunki. Sprzyjamy rozwojowi kadr i poprawie kondycji finansowej tej grupy zawodowej czego najlepszym przykładem niech będzie wynegocjowany i podpisany przez nas w tym roku Ponadzakładowy Układ Zbiorowy dla pracowników pomocy społecznej, którego inicjatorem był NSSZ „Solidarność”.

Czy dzięki tym działaniom mieszkańcy Częstochowy będą bezpieczni socjalnie?

– Mam taką nadzieję i przekonanie, że do władzy należy wsłuchiwanie się w potrzeby mieszkańców miasta tak, by było miastem wszystkich Częstochowian i tych zamożniejszych i tych biedniejszych. Dla mnie najważniejsi są częstochowianie i ich potrzeby.

Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał

TADEUSZ DOŁĘGA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *