Zmiany czy bez zmian?


Sezon żużlowy 2013 zakończył się 22 września. Wówczas, po przegranym dwumeczu o brązowy medal DMP z Unią Tarnów, zawodnicy Dospelu CKM-u Włókniarza Częstochowa zajęli czwarte miejsce w Enea Ekstralidze.

Tytuł mistrzowski trafił w ręce żużlowców Stelmetu Falubazu Zielona Góra. Jednakże jeźdźcy z „Myszką Miki” na plastronie osiągnęli ten sukces w dość nietypowy sposób. Z udziału, w rewanżowym meczu o złoto w grodzie Bachusa, z powodu absencji Tomasza Golloba, zrezygnował Unibax Toruń.
Na tym emocje się nie kończą. 1 listopada oficjalnie rozpoczął się bowiem okres transferowy. Jak co roku niemal w każdym zespole dochodzi do roszad w zestawieniach. Sternicy częstochowskich „Lwów” nie przewidują jednak większych zmian w drużynie. Skupiają się raczej na utrzymaniu składu z minionego sezonu. Już podczas rewanżowego spotkania o Puchar Fair Play 19 października na „SGP Arena Częstochowa” umowę z klubem przedłużył Michael Jepsen Jensen. Duńczyk wielokrotnie dawał kibicom powody do radości, zwłaszcza gdy w wielu spotkaniach w parze z Rune Holtą pokonywał rywali podwójnie 5:1.
Kolejnym żużlowcem, który zdecydował się na dalsze starty we Włókniarzu, jest Artur Czaja, wiążąc się dwuletnim kontraktem 31 października. O tym, że popularny „Józek” jest nadzieją częstochowskiego speedwaya, wiadomo nie od dziś. Już w latach 2011-2012 przywoził za swoimi plecami wyżej notowanych przeciwników takich, jak Krzysztof Kasprzak czy Ryan Sullivan. W zakończonym niedawno sezonie niemal w każdym meczu gromadził ważne punkty, decydujące o wygranych potyczkach „biało-zielonych”. Znaczącą rolę odegrał także w fazie play-off. W drugim meczu półfinałowym z Unibaxem Toruń zdobył 11 „oczek”, dzięki czemu był wtedy najlepiej punktującym „Lwem” obok Jensena. Taki sam dorobek wywalczył w pierwszym pojedynku o brąz w Tarnowie 15 września. Ponadto, zdobywając 17 punktów z bonusem w finale Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych w Gdańsku 3 października, poprowadził częstochowskich juniorów do złotego medalu tych rozgrywek.
Wszystko wskazuje na to, że pod Jasną Górą pozostanie Rune Holta. Umowa ma być parafowana lada moment. Trzeba przyznać, że Norweg z polskim paszportem zanotował w bieżącym roku zwyżkę formy. Praktycznie, co mecz, przy jego nazwisku zapisywało się wynik dwucyfrowy. Niestety „Rysiek” miewał również druzgocące chwile. Takim momentem był np. piętnasty bieg wspomnianej rewanżowej potyczki z Unibaxem, w którym, wspólnie z Michaelem Jepsenem Jensenem, wożąc za swoimi plecami osamotnionego Darcy’ego Warda, zaliczył defekt motocykla na ostatnim okrążeniu. Wyścig ten kosztował naszą drużynę utratę awansu do wielkiego finału Enea Ekstraligi.
Ważne kontrakty z Włókniarzem mają Grigorij Łaguta i Rafał Szombierski. O ile do postawy Rosjanina nie można w zasadzie zastrzeżeń, to, po nie najlepszym sezonie, kibice wymagają od władz klubu wypożyczenia „Szuminy” do niższej ligi. Tym bardziej, że od następnego sezonu nie będzie obowiązywał KSM (Kalkulowana Średnia Meczowa). Poszukiwane są zatem alternatywy. Najchętniej fani widzieliby w składzie Grzegorza Walaska, który, po spadku PGE Marmy Rzeszów do I Ligi, najprawdopodobniej rozgląda się już za nowym pracodawcą. W kręgu zainteresowań częstochowskich działaczy jest też Krzysztof Buczkowski. „Buczek” ma taką samą sytuację jak Walasek, gdyż jego dotychczasowy klub składywęgla.pl Polonia Bydgoszcz również został zdegradowany o klasę niżej. Mówiło się także o powrocie do Częstochowy młodszego z braci Łagutów – Artioma. Jednak słuch o ewentualnym zakontraktowaniu 22-latka póki co zaginął.
Najtrudniejszym zadaniem dla częstochowskich włodarzy będzie zatrzymanie Emila Sajfutdinowa. Choć zarówno sam zawodnik, jak i menadżer jego teamu, Tomasz Suskiewicz, w trakcie rozgrywek wielokrotnie przyznawali, że przejście do miasta „Świętej Wieży” to najlepsze, co mogło ich spotkać, to teraz sytuacja wygląda nieco inaczej. Ponoć klub ma zadłużenia wobec żużlowca ze Wschodu w wysokości 1 miliona złotych. Spłacenie ich zależne będzie od tego, czy głównym udziałowcem CKM Włókniarz S.A. pozostanie firma KJG. Prezes tego przedsiębiorstwa został zatrzymany pod zarzutem robienia nielegalnych interesów. Zarząd klubu, z prezesami Pawłem Mizgalskim i Łukaszem Kowalskim na czele, w specjalnie wydanym 25 października oświadczeniu uspokajał jednak sympatyków, uzasadniając, że „zatrzymanie nie ma związku z działalnością Spółki” i „Pan Artur Sukiennik nie jest akcjonariuszem Spółki”.
Wykorzystując te okoliczności o Emila coraz bardziej zaczął zabiegać Unibax Toruń. W rywalizację o Rosjanina włączyła się też leszczyńska Unia. Na forach lub portalach internetowych sympatycy żużla w Lesznie wyrażają już opinie, jakoby są pewni startów Sajfutdinowa w zespole „Byków” w sezonie 2014. Jednak zdaniem częstochowian to tylko plotki.
Jak widać, po raz kolejny okienko transferowe przysporzy nam sporo wrażeń. Oby jak najwięcej tych pozytywnych, aby ponownie został zbudowany skład gwarantujący walkę o czołową lokatę. Działacze mają czas do 15 grudnia.

NORBERT GIŻYŃSKI

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *