Protest pod Tesco


7 kwietnia, Polska Partia Pracy-Sierpień 80 oraz Wolny Związek Zawodowy „Sierpień 80”, pod hipermarketem Tesco w Częstochowie, przy ul. Drogowców 43, przeprowadziły akcję na rzecz poprawy warunków pracy i płacy pracowników sklepów wielkopowierzchniowych

7 kwietnia, Polska Partia Pracy-Sierpień 80 oraz Wolny Związek Zawodowy „Sierpień 80”, pod hipermarketem Tesco w Częstochowie, przy ul. Drogowców 43, przeprowadziły akcję na rzecz poprawy warunków pracy i płacy pracowników sklepów wielkopowierzchniowych.

Działacze i związkowcy rozdali klientom sklepu pół tysiąca gazet „Kurier Związkowy” z opisem sytuacji pracowników sieci handlowych i apelem, by najpierw spokojnie spakować swoje zakupy, a następnie za nie płacić. – Prosimy klientów o specjalny tok postępowania przy kasie, by kasjerkom dać chwilę wytchnienia i powstrzymać nienormalne normy tempa skanowania. Sieć Tesco Polska narzuciła osobom pracującym na kasach skanowanie ilości od 1400 do 1600 (w zależności od modeli skanerów) produktów w ciągu 1 godziny pracy. To szalone liczy. Za niewyrabianie norm można otrzymać notatkę służbową lub nawet stracić pracę. Jest to działanie bezprawne, nieujęte w Kodeksie Pracy, wewnętrznym Regulaminie Pracy ani nawet w umowie o pracę – wyjaśnia Patryk Kosela, rzecznik prasowy WZZ „Sierpień 80” i PPP-Sierpień 80.
Była to kolejna kampania związkowców przeciwko wyzyskowi w dużych sieciach handlowych. W grudniu 2010 roku protestowali przeciwko długim godzinom otwarcia sklepów wielkopowierzchniowych różnych sieci, apelując do klientów, by powstrzymywali się od zakupów w Wigilię i Sylwestra. – Nasze odezwy przynoszą skutek. Klienci Tesco w Częstochowie, po naszych akcjach do problemów pracowników w Tesco podchodzą ze zrozumieniem. Wielu miało błędne odczucie, że szybkość obsługi przy kasie wymuszają pracownicy. Teraz zrozumieli, że to pracodawca żąda takiego zachowania kasjerów – dodaje Kosela.
Wśród postulatów artykułowanych w Częstochowie znalazły się także te dotyczące realnych podwyżek płac, zwiększenia zatrudnienia do rzeczywistych potrzeb sklepów oraz zawiązywanie układów zbiorowych pracy. – Chodzi nam o wyrównania, które zrekompensują inflację oraz ilość wykonywanej pracy. Pracodawcy zwiększają zakres obowiązków. Bardzo powszechny jest multiskilling, czyli przerzucanie w razie potrzeby pracowników z innych działów do kas. Wynika to z tego, że liczba rośnie sklepów, ale liczba pracowników pozostaje constans od wielu lat. Uważamy, że w tej sytuacji konieczne są podwyżki, nawet kilkusetzłotowe – stwierdza rzecznik.

W sieci Tesco działają cztery związki zawodowe: Polska Partia Pracy-Sierpień 80 oraz Wolny Związek Zawodowy „Sierpień 80”, Konfederacja Pracy oraz NSZZ „Solidarność”. – Dziwi nas postawa „Solidarności”, która bezdyskusyjnie zgadza się na pomysły zarządu Tesco i jest w komitywie z pracodawcą – dodaje Kosela.

UG

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *