W Kanadzie rocznie abortuje się 100 tysięcy dzieci


KANADYJSKA DZIAŁACZKA PRO-LIFE MARY WAGNER W CZĘSTOCHOWIE

– W Kanadzie, w państwie szczycącym się przestrzeganiem praw człowieka, w majestacie prawa zabija się człowieka. Bezbronnego – mówiła Mary Wagner, rycerska działaczka na rzecz obrony życia, podczas konferencji prasowej, 4 października br., w Tygodniku Katolickim „Niedziela”. Mary za modlitwę oraz rozmowy z kobietami przed klinikami aborcyjnymi była we własnym kraju więziona ponad 2 lata.

Mary Wagner przyjechała do Polski na zaproszenie Jacka Kotuli z Fundacji Pro – Prawo do Życia”, Stanisława Dziwińskiego z Rycerzy Kolumba i dr. inż. Antoniego Zięby, prezesa Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka. W naszym kraju przebywała od 2 do 17 października. W Częstochowie spotkała się abp. Wacławem Depo, metropolitą częstochowskim oraz z dziennikarzami i mieszkańcami naszego miasta. Odwiedziła też Gdańsk, Kraków, Rzeszów, Sokółkę. Potem gościła na Słowacji, w kraju jej przodków – tam urodzili się jej dziadek i tata.
Mary Wagner więziona była kilkakrotnie, ostatnie zaaresztowanie nastąpiło, gdy weszła wbrew zakazowi sądowemu weszła na teren kliniki aborcyjnej, żeby porozmawiać z kobietą udającą się na aborcję. – Chciałam ją prosić, by odstąpiła od tego zamiaru, ale od razu otoczył mnie kordon lekarzy, wypchnięto mnie siłą z placówki i wezwano policję – opowiadała podczas konferencji. Przypomniała kontekst historyczny rozwoju systemu aborcyjnego w Kanadzie, który gwałtownie zintensyfikował się od 1988 roku, to jest momentu kiedy weszła w życie ustawa pozwalająca na swobodną aborcję. – Od wielu lat kliniki aborcyjne w Kanadzie prowadzone są jako rodzaj biznesu i działalności gospodarczej. W myśl tamtejszego prawa człowiek jest człowiekiem dopiero po urodzeniu. Aborcji można dokonać nawet w szóstym miesiącu ciąży. W efekcie w 33,5-milionowym kraju rocznie zabija się około 100 tysięcy dzieci, nie licząc tych, które umierają przez antykoncepcję – mówiła Mary.
Odpowiadając na pytanie „Gazety Częstochowskiej”, co skłoniło ją do zaangażowania się z taką determinacją w obronę życia dzieci nienarodzonych, Wagner odpowiedziała, że „to lekcja życia wyniesiona z domu rodzinnego skłoniła ją do takiej postawy”.– Bardzo ważne jest dla mnie świadectwo mojej mamy, która nauczyła mnie miłości do życia i otwartości na życie. Pochodzę z wielodzietnej rodziny, w której jest trzynaścioro dzieci, w tym pięcioro adoptowanych. Moja rodzina zaangażowała się w działalność ruchu pro-life; mama pomagała w ośrodku dla kobiet po aborcji. To ona nauczyła mnie, że każde życie jest święte – kontynuowała.
Z kolei na pytanie o skuteczność akcji, którą przeprowadziła w Kanadzie oraz siłę ruchu pro-life odpowiedziała, że „każde życie jest święte. – Nawet dla jednego dziecka warto bronić życia”. Pro-life to przede wszystkim gorliwe i wierne wypełnianie życia chrześcijańskiego. To gesty solidarności, rozmowy i bycie razem, modlitwa do Bożego Miłosierdzia za tych, którzy zmagają się z decyzją o zabiciu dziecka. Za przykład podam księdza Jezuitę, który od trzydziestu lat, niezłomnie i heroicznie protestuje przed klinikami aborcyjnymi, a gdy zbiera się parlament stoi przed budynkiem z transparentem. Wielopłaszczyznowe działania, które sprowadzają się do podstawowego imperatywu miłości bliźniego przynoszą efekt – wyjaśniała Mary Wagner.
Na pytanie: jaki jest nadrzędny cel jej wizyty w Polsce, oprócz zwrócenia uwagi na zakres systemu aborcji w Kanadzie, stwierdziła, że chciała zaczerpnąć ducha polskiej religijności, a jednocześnie ostrzec Polaków. – Trzeba być czujnym i reagować na każdą próbę liberalizowania prawa ochrony życia, bo to prowadzi do zabijania dzieci nienarodzonych i uderza w świętość ludzkiego życia. Na przykładzie Kanady widać, że przyzwolenie na cywilizację śmierci eskaluje tę machinę niczym rozpędzona kula śnieżna, która przeobraża się w lawinę – stwierdziła. Również w Polsce zaczynamy doświadczać tego problemu. Jacek Kotula z Fundacji Pro – Prawo do Życia w Rzeszowie za zorganizowanie osiemnastu pikiet przed szpitalem, gdzie dokonuje się aborcji został oskarżony i obecnie toczą się przeciw niemu dwa procesy: karny i z powództwa cywilnego.
Na zakończenie Mary Wagner podkreśliła, że na jej życie i postawę miało spotkanie z Janem Pawłem II na Światowych Dniach Młodzieży w Denver w 1993 roku. – Jego słowa, aby młodzi ludzie nie bali się wyjść z Ewangelią życia na ulice, były dla mnie przełomem. Zrozumiałam, że wiara musi być żywa i głęboka, że musi być poparta odważną aktywnością – podsumowała Mary.
Mary Wagner udała się też na spotkanie z mieszkańcami Częstochowy do Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie. Uczestniczyło w nim blisko 400 osób.

Od lewej: Jacek Kotula z Fundacji Pro-Prawo do Życia, Mary Wagner, tłumacz Michał Krupa, Stanisław Dziwiński z Rycerzy Kolumba.

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *