Do niedawna kamieniołom teraz geologiczny skansen Kielniki


Od parafii do parafii w byłym województwie (298)

Wracając jeszcze do historii zamku w Olsztynie, to jego degradacja zaczęła się w czasie potopu szwedzkiego. Do dzisiaj zachowała się jednak jego najstarsza część, czyli 35 metrowa, okrągła wieża. Służyła ona jako schronie dla załogi w czasie oblężeń, ale także jako więzienie dla skazanych na śmierć głodową. Tak zginął tutaj w 1358 roku wojewoda poznański Maciej Borkowic, który za liczne rozboje otrzymał od króla Kazimierza Wielkiego właśnie taką, surową karę. Natomiast poza granicą murów znajduje się czworoboczna baszta obserwacyjna. Teraz ruiny zamku są systematycznie konserwowane i w wyeksponowanej formie udostępniane turystom. Wschodnią stronę olsztyńskiego wzgórza zamkowego zamyka potężne wyrobisko kamienia wapiennego. Nieczynny już od lat 70. XX wieku kamieniołom rozcina jurajskie wzgórze o nazwie Kielniki. Widoczne teraz na stromych ścianach ławicowe pokłady kamienia wapiennego dawały przez wiele lat cenny materiał budowlany – głownie do wypalania wapna. Po lewej stronie od wjazdu do wyrobiska (od strony Kotysowa) widoczne są najstarsze wapienie jurajskie o białej i kremowej barwie. W kamieniołomie tym znajdowano duże ilości gąbki i ślady innych żywych organizmów. Ponadto trafiały się amonity i jeżowce. Widoczne są liczne uskoki i spękania co świadczy o występujących tutaj ruchach górotwórczych w okresie trzeciorzędowym (60 milionów lata temu). W tym też okresie powstawały szczeliny skalne, dające później leje, kominy i wreszcie jaskinie. Jedna z nich o nazwie “Szafa” widoczna jest w zachodniej ścianie wyrobiska. Druga znajduje się po za kamieniołomem i do niedawna prowadziły w jej kierunku drewniane schodki ulokowane na wysokiej, południowej skarpie – zniszczone przez wandali w 2005 roku. Natomiast w 2008 roku urządzona została przez Urząd Gminy Olsztyn doskonała ścieżka edukacyjna o profilu geologicznym. Jej stacje prowadzą od olsztyńskiego rynku i wzgórza zamkowego właśnie do obrzeża Kielników i ich wnętrza. Po wschodniej stronie Kielników widoczny jest szczelnie ogrodzony obiekt z blaszanymi magazynami. Jest to magazyn rdzeni z odwiertów geologicznych jakie prowadzono na rudonośnym terenie częstochowskiej jury. Za nim opuścimy Olsztyn warto jeszcze zajrzeć na teren miejscowego ko�cioła. Parafia w Olsztynie powstała w 1552 roku, gdy specjalnym dekretem ustanowił ją prymas Polski arcybiskup Mikołaj Dzierzgowski. Wydzielona z parafii mstowskiej posiadała niewielki – dotychczas filialny – kościółek. Jednak Kanonicy Regularni ze Mstowa – którzy byli w Olsztynie pierwszymi proboszczami – budują w 1600 r. nowy, drewniany kościół. Gdy spłonął wraz z całym Olsztynem w dniu 1 września 1719 r., powstaje w latach 1722-26 obecny, murowany kościół. Postawiony częściowo z materiału uzyskanego z rozbiórki ruin zamku, na co zgodę musiał wydać ówczesny starosta olsztyński – książę Jerzy Lubomirski. Późno barokowy, dzięki dwom bocznym kaplicom stoi na planie krzyża. Po lewej stronie ołtarza głównego – pochodzącego z I połowy XVIII w. – znajduje się niewielki obraz Matki Boskiej mający pochodzić z dawnej kaplicy zamkowej. W 2004 roku zabytkowy ołtarz, oraz otaczająca go polichromia poddane były gruntownej konserwacji. W środkowej części nawy znajduje się krypta grobowa, a w niej trzy trumny. W jednej spoczywa nieznana kobieta w dobrze zachowanym, grubym czepcu. W drugiej są zwłoki proboszcza Olsztyna Joachima Myszkierskiego (1755-1825). Wreszcie w trzeciej znajdują się tajemnicze, dobrze zmumifikowane zwłoki oficera polskiego z okresu Konfederacji Barskiej (organizacja niepodległościowa założona w 1768 r.). Jest przypuszczenie, że był to uczestnik obrony twierdzy Jasnogórskiej w 1771 r. przed Rosjanami, którą dowodził Kazimierz Pułaski – późniejszy bohater narodowy Stanów Zjednoczonych.
Tekst i zdjęcia –

Andrzej Siwiński

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *