Przedstawienie przejmujące na wskroś


Recenzja

Na deski częstochowskiego teatru wszedł nowy, klasyczny tytuł. Po „Igraszkach z diabłem” Jana Drdy i „Zemście” Aleksandra Fredry pod koniec maja br. odbyła się premiera „Trzech sióstr” Antoniego Czechowa.

Siła sztuki tkwi w nagromadzeniu różnorodnych postaci, osadzonych w trudnych realiach XIX-wiecznej Rosji, kiedy właściwie każdy krok uzależniony był od woli przełożonych. Mnogość małych i dużych, osobistych dramatów poszczególnych bohaterów sprawia, że kolejne sceny dotykają widza na wskroś. Wręcz wstrząsają, by doprowadzić do niezbyt optymistycznej konkluzji „trzeba żyć…”. Same historie nie są oryginalne, a wręcz pospolicie znane z codziennego życia, jednak ich spiętrzenie w jednym tekście daje efekt wyjątkowo przejmujący.
„Trzy siostry” Czechowa to także duża szansa dla odtwórców ról na wyżycie się, pokazanie pełnego wachlarza umiejętności. Częstochowscy artyści, z dyrektorem artystycznym Piotrem Machalicą (udana kreacja Czebutykina) na czele, sprostali zadaniu. Na szczególne słowa uznania zasługują Małgorzata Marciniak (Olga), występująca gościnnie Katarzyna Mazurek (Irina), Antoni Rot (Kułygin), Maciej Półtorak (Andrzej) oraz Adam Hutyra (Wierszynin). Na drugim planie Waldemar Cudzik (Solony), Robert Rutkowski (Rode) i Bartosz Kopeć (Fiedotik) również spisali się bez zarzutu.
Reżyser Julia Wernio postanowiła przede wszystkim podkreślić ponadczasowy charakter przedstawienia. Prezentowane skomplikowane relacje międzyludzkie wydarzają się cały czas. Niespełnione marzenia, konieczność życia w miejscu, które nie do końca najbardziej nam odpowiada, nie są obce także dzisiaj, choć epoka jest zupełnie inna. Scenografia i kostiumy autorstwa Elżbiety Wernio dopełniły przesłania tekstu.
Zdecydowanym plusem dla dyrekcji przybytku Melpomeny w naszym mieście jest z pewnością fakt, że nie boi się sięgać po tytuły trudne, związane z pewnym rodzajem odpowiedzialności. Co ważne, realizuje je z sukcesem.
Najnowszej premierze towarzyszył happening grupy artystycznej „Naciapani”, której członkowie zaprezentowali we foyer teatru wystawę swoich prac z zakresu malarstwa, fotografii, rysunku i grafiki komputerowej, inspirowanych dramatem Czechowa.

Łukasz Giżyński

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *