Kobiety z pasją


Z viceprzewodniczącą Stowarzyszenia “Kreatywne Kobiety” Beatą Świtaj-Piesik rozmawiamy w czasie II Targów “Wszystko dla kobiet” organizowanych przez stowarzyszenie, które odbyły się 10 i 11 września w Miejskiej Galerii Sztuki

Kiedy powstało Stowarzyszenie “Kreatywne Kobiety” i na czym polega jego działalność?
– Stowarzyszenie powstało 5 lat temu, zostało założone z myślą o kobietach, które w pewnym wieku, poza pracą zawodową, rodziną i innymi prywatnymi sprawami, mają potrzebę robienia czegoś pożytecznego dla świata. Powstało także z myślą o osobach, które mają w sobie pokłady jeszcze niewykorzystanej energii. Jesteśmy stowarzyszeniem non-profit, nie prowadzimy działalności gospodarczej, nie wolno nam zarabiać, zyski, które osiągamy dzięki przeróżnym naszym imprezom, przeznaczamy na rzecz dzieci. Stale wspomagamy świetlicę środowiskową na Rakowie, kupujemy im zabawki, słodycze. Wielokrotnie wspierałyśmy pogotowie opiekuńcze przy ulicy Legionów. Naszym koleżankom ze stowarzyszenia pomagamy w znalezieniu pracy, choć udaje się to z różnym skutkiem, bo taka jest sytuacja na rynku pracy.

Jakie kobiety skupia stowarzyszenie?
– Członkiniami są kobiety w różnym wieku, ale generalnie nie są to osoby bardzo młode, choć zdarzają się wyjątki. Raz w roku organizujemy “Konkurs Młodego Projektanta”, biorą w nim udział młode kobiety ze smykałką do szycia i projektowania, które potem wstępują w nasze szeregi. Najwięcej jest jednak pań pomiędzy 40 a 60 rokiem życia, o ustabilizowanym życiu osobistym, które zrobiły już karierę. Teraz chcą poświęcić swój wolny czas na szeroko rozumianą pomoc.

Praca Państwa stowarzyszenia opiera się na organizowaniu różnych przedsięwzięć, czym możecie się pochwalić?
– Do tej pory czterokrotnie odbył się wspomniany “Konkurs Młodego Projektanta”, przeznaczony dla amatorów, w którym udział może wziąć każdy, bez względu na wiek. Nagradzamy najzdolniejszych przyznając im tytuł “Projektanta Regionu Częstochowskiego”. Z reguły zwycięzcy zaczynają istnieć na rynku mody. W zeszłym roku wymyśliłyśmy Targi “Wszystko dla kobiet” – odbyły się w listopadzie, przygotowania trwały od sierpnia. Niestety, plany pokrzyżował nam atak zimowej pogody, z tego względu wiele osób nie mogło dotrzeć na targi, a oferta handlowa była dużo większa, niż w tym roku.

Dlaczego impreza nosi nazwę “Targów”?
– Impreza ma tytuł “Targów”, ale nie są to typowe targi, bo tu nie chodzi wyłącznie o handel. Początkowo myślałyśmy o nazwie “Festiwal”, ale obawiałyśmy się, że nie przyciągnęłoby to ludzi. Chcemy propagować zdrowy tryb życia, piękny wygląd, dlatego podczas imprezy organizujemy szereg wykładów prozdrowotnych, prowadzonych przez specjalistów. Dla przykładu mieliśmy bardzo ciekawą prelekcję irydologa Eugeniusza Uchyły pt. “Pole elektromagnetyczne i zdrowie”, który mówił o wpływie urządzeń elektromagnetycznych na zdrowie kobiety. Okazuje się, że panie noszące stale przy ciele telefony komórkowe muszą się liczyć z powikłaniami i patologiami ciąży, ponadto z podwyższeniem cukru we krwi, prowadzącym w skrajnych przypadkach do cukrzycy.

Czy w naszym mieście istnieje zapotrzebowanie na takie stowarzyszenia?
– Częstochowa jest “ciężkim” miastem, jeśli chodzi o przeforsowanie jakichkolwiek idei, ale my się nie poddajemy. Istniejemy 5 lat i ciągle przybywa nam nowych członkiń. Zajmujemy się nie tylko zdrowiem i wyglądem, ale podążamy też w stronę spraw politycznych i społecznych. W Częstochowie niewiele robi się z myślą o kobietach, inaczej jest w innych miastach: w Warszawie, we Wrocławiu, w Krakowie.

Co mają zrobić kobiety, które zapragną działać w Stowarzyszeniu “Kreatywne Kobiety”?
– Jeżeli ktoś chciałby się z nami skontaktować, to zapraszamy do pani Ewy Stachury na ulicę Wilsona 4/6 do sklepu z materiałami.
Dziękuję za rozmowę
Rozmawiała

ANNA WOJTYSIAK

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *