Luka w przepisach o zatrudnianiu bezrobotnych


NONSENSY LEGISLACYJNE

Pracodawca zatrudniający osoby bezrobotne, otrzymuje z Funduszu Pracy pieniądze na wyposażenie ich stanowiska pracy. Zwiększając etaty i przyjmując nowych bezrobotnych pracowników, jego kasę znów zasilają środki z Funduszu. Jednak co zrobić, kiedy zakupione za pierwszym razem maszyny nie zużyły się i mogą służyć obu grupom? Pieniędzy nie można przeznaczyć na nic innego. Zrezygnować więc z przyjęcia pracowników, czy kupić niepotrzebny sprzęt?

Właściciele małych i średnich przedsiębiorstw kuszeni są ofertą Urzędu Pracy refundującego wyposażenie stanowisk pracy wszystkim bezrobotnym, których zgodzą się zatrudnić. Jednak pracodawca chcący przyjąć kolejnych bezrobotnych, zwiększając tym samym etaty na stanowiskach pracy, ponownie musiałby je wyposażać. Skoro jednak nie potrzebny jest już sprzęt, bo ten poprzednio zakupiony spełnia wszystkie wymagania, dlaczego pieniędzy nie można wydać na przykład na wykwalifikowanie pracowników? Problem tkwi w tym, że pieniędzy z Funduszu nie można przeznaczać na inne cele. – Ustawa jest w tym wypadku nieugięta. My możemy ją tylko realizować – komentuje Andrzej Zaguła z Powiatowego Urzędu Pracy w Częstochowie.
Problem nie jest zauważany na wyższych szczeblach władzy. – Przepis jest jak najbardziej słuszny. Pracodawców jest wielu, a Fundusz Pracy tylko jeden – tłumaczy Bożena Diaby z Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Sprawa uderza przede wszystkim we właścicieli przedsiębiorstw, którzy nie zawsze są świadomi konsekwencji wynikających z ustawy – To chory przepis! Łatwo wziąć pieniądze, ale później ponosi się skutki. Wyposażenie stanowiska pracy, to jedno, a płaca, ubezpieczenie i przede wszystkim szkolenia oraz nauka obsługi maszyn, to drugie. Wiele firm splajtowało z tego powodu, bo pieniądze na zakup maszyn w żaden sposób im się nie zwróciły – wyjaśnia Henryk Sychniak, właściciel częstochowskiego przedsiębiorstwa Stal-Met. Istniejąca luka w przepisach, które mają być korzystne dla obu stron, zniechęca przedsiębiorców i zmniejsza szanse bezrobotnych na stały zarobek.

MARTA PODCZARSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *