Oblicza miłości


XIV niedziela zwykła

Miłować, to znaczy: być przy Osobie, którą się miłuje (jestem przy Tobie), to znaczy zarazem: być przy miłości, jaką jestem miłowany. Miłować, to znaczy dalej: pamiętać. Chodzić niejako z obrazem Umiłowanej Osoby w oczach i w sercu. To znaczy zarazem: rozważać tę miłość, jaką jestem miłowany, i coraz bardziej zgłębiać jej Boską i ludzką wielkość. Miłować, to wreszcie znaczy: czuwać. (Jan Paweł II, Częstochowa, 18.06.1983)
Pan Jezus pokazuje nam wzór prawdziwego serca, łagodnego i pokornego. W miłości nie można być brutalnym, niespokojnym, nie można kochać na akord, “na czas” , “od… do…”, nie można “limitować” miłości, albo ustalać jej zakresu. W miłości trzeba być pokornym, czyli umieć się przyznać do słabości, grzechów, czy tego, że czegoś nie potrafię i nie wiem jak to zrobić. Trzeba też umieć szczerze rozmawiać o swoich bólach i dramatach. Wtedy człowiek się do siebie zbliża o wiele bardziej niż w sielankowym uniesieniu. Pycha zawsze zabija miłość, a pokora rozszerza serce tego kogo kocham. W miłości nigdy nie można rezygnować, nie można się poddać. Kapitulacja w jakimkolwiek wymiarze nie ma nic wspólnego z miłością. Kochać, to znaczy wciąż zaczynać od nowa.

ks. GRZEGORZ UŁAMEK

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *