Intymne Karpaty


WYSTAWA FOTOGRAFICZNA

Galeria Fotograficzna Regionalnego Ośrodka Kultury prezentuje prace ukraińskiego artysty Jurija Kowalczyka „Moje Karpaty”. Twórca wykonał je w technice zw. emulsjografią, za którą w 2006 roku uzyskał patent państwowy Ukrainy.

Kto spodziewa się tradycyjnych, klasycznych pejzaży górskich będzie z pewnością zaskoczony. Jak podkreślił pomysłodawca prezentacji Sławomir Jodłowski, zdjęcia oddają intymną stronę Karpat. To nie wzniosłe góry, ale zbliżenia kamieni, kwiatów, drzew czy chat, niejako ujęcia wewnętrznej struktury Karpat, a zarazem filozoficzne, indywidualne myślenie autora o przyrodzie. Jak wspomina Kowalczyk w Karpaty zaczął jeździć dziesięć lat temu. – Na odpoczynek, by oderwać się od zgiełku miasta i ludzi. Robiłem zdjęcia nie z myślą o wystawie. Myślałem wówczas o przyrodzie, Bogu, swoim miejscu na Ziemi i sensie życia. Sensu życia nie znalazłem, ale powstała wystawa – mówi.
Zdjęcia Kowalczyka niosą urok starej fotografii, a efektem technicznym przypominają litografię, grafikę, a nawet rysunek. Dodatkowym ich walorem jest niepowtarzalność. Każde zdjęcie jest jedynym egzemplarzem – Jak się robi fotografie emulsjografią trzeba być cierpliwym. Emulsje mieszam wiele godzin przez dwa, trzy dni. Mieszam i medytuję. Nie korzystam z fabrycznych wyrobów – opowiada. – By dopracować technikę eksperymentowałem półtora roku – dodaje.
Kowalczyk jest po raz drugi w Częstochowie, w ubiegłym roku prezentował prace na wystawie grupowej w ramach projektu „Ukraińska czarno-biała fotografia XXI wieku”. Jest członkiem Rady Artystycznej Organizacji lwowskiej, a od 2006 roku dyrektorem artystycznym grupy „Biały kwadrat”. Miał sześć wystaw indywidualnych na Ukrainie i w Niemczech.

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *