100-lecie Polski Wolnej – styczeń 1922 r.


Częstochowa hucznie i wesoło witała rok 1922. Wszystkie sale były zajęte na bale i zabawy taneczne. W hotelu „Polonia” wielkim powodzeniem cieszył się bal „Lutni”, w Stowarzyszeniu Kupców bawili się drobni kupcy, w Stowarzyszeniu Rzemieślniczym urządzono również zabawę sylwestrową z tańcami. Przy dźwiękach dętej orkiestry zabawa trwała do białego rana i w teatrze kolejowym, w Sali Straży Ogniowej i w „Harmonii” odbyły się bale na rzecz instytucji dobroczynnych Żydów Polskich. W „Cristalu” powiększony zespół orkiestry i ładnie udekorowana weranda w zupełności wynagrodziły licznemu gronu gości 25% dodatki do rachunku na rzecz kasy miejskiej. Ten Sylwester zapowiadał wesoły i urozmaicony karnawał, po siedmiu chudych latach wojny kraj stanął w przededniu unormowania wysoce skomplikowanych stosunków ekonomicznych.

 

 

8 stycznia 1922 r. odbyły się zarządzone przez gen. porucznika Lucjana Żeligowskiego wybory do Sejmu Litwy Środkowej. Odbyły się one w 12 okręgach, wybrano 106 posłów. Większość uzyskały stronnictwa opowiadające się za inkorporacją Litwy Środkowej do Polski, terytorium mającego 13 490 km² i liczącego 490 000 ludzi.

13 stycznia 1922 r. Komisja do badania cen przy Inspektoracie Pracy opublikowała koszty utrzymania czteroosobowej rodziny w Częstochowie. Było to 1056 marek polskich – o 4,08% więcej w stosunku do grudnia 1921 roku.

Magistrat miasta Częstochowy oprócz prac nad budżetem podejmował inne sprawy. Wybrano przedstawiciela miasta i powiatu w radzie kolei – został nim inż. Bronisław Hłasko. Wybrano radców ubezpieczeniowych do Polskiej Dyrekcji Ubezpieczeń Wzajemnych. Wybrano wreszcie 6 członków i 6 zastępców do Komisji obywatelskiej daniny państwowej, przypadającej od płatników podatku od nieruchomości miejskich, podatku zasadniczego, podatku przemysłowego i podatku dochodowego. Nadzwyczajna danina państwowa została wprowadzona na mocy Ustawy z dnia 16 grudnia 1921 r. (Dz. U. R. P. z 1922 r. nr 1, poz. 1). Artykuł 1 Ustawy informował o przyczynach płacenia daniny: „Celem przywrócenia równowagi budżetowej, tudzież stworzenia podstawy dla banku biletowego”. Daninę państwową w zasadzie mieli płacić wszyscy obywatele Rzeczpospolitej.

Na wniosek prezydenta miasta Częstochowy doktora Józefa Marczewskiego uchwalono statut o poborze opłat od spirytusu, win i wyrobów wódczanych. Podatek ten nie obowiązywał lokali handlowych, pensjonatów i hoteli. Podwyższono o 25% podatek od świadectw handlowo-przemysłowych wszystkich kategorii na rzecz miasta Częstochowy. Przychody z tego podatku zmniejszyły deficyt miasta z 30 000 000 do 21 000 000 marek polskich. W sprawie pożyczki miasta Częstochowy w wysokości 20 000 000 marek polskich Państwowy Bank Komunalny doradził emisję obligacji przez miasto, które powyższy bank mógłby sprzedać. Uchwalono zwiększenie podatku od wynajmujących mieszkania w Częstochowie pątników: za jeden pokój 1000 marek polskich, od wynajęcia pokoju z kuchnią 1200 marek polskich, rejestracja pątników miała wynosić 10 marek polskich.

Interesującą dyskusję prowadzono w kwestiach budżetowych na rok 1922, w dziale szpitalnictwo. Część tej dyskusji zostanie przytoczona w cytacie z „Gońca Częstochowskiego” z 14 stycznia 1922 r. Daje ona nam wgląd w tragiczną sytuację szpitali w mieście Częstochowie, znacznie tragiczniejszą niż w obecnej COVID-owej rzeczywistości: „Trupiarnia szpitala pozostawia jeszcze więcej do życzenia. Nie dość, że zwłoki składa się na gołej podłodze, ale zdarzają się wypadki, że grasujące tam całymi nocami szczury odgryzają trupom palce u rąk, nosy i twarze. W następstwie czego dr Władysław Wrześniowski zmuszony jest zakładać trupom opatrunki, by nie czynić przykrości rodzinom zmarłych. Na zwrócenie się do intendenta szpitalnego ławnika Maksymiliana Paciorkowskiego o wyasygnowanie 300 marek polskich na truciznę dla szczurów, pan ławnik odpowiedział, że na takie rzeczy funduszów Magistrat nie posiada. Na sesji zaś Rady Miasta Częstochowy ławnik Maksymilian Paciorkowski, w odpowiedzi stwierdził, że jest to kłamstwo, gdyż z podobną propozycją nikt się do niego nie zwracał. Radny Ignacy Tomczyk potwierdził przemówienie radnego Józefa Dziuby, zastrzegł się jednak, że osobiście nie widział szczurów obgryzających trupy, lecz o podobnych wypadkach opowiadano w szpitalu”.

Robert Sikorski

 

fot.

Wiadukt, będący granicą między I i II Aleją Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie. Po prawej stronie elegancki hotel „Victoria”, za wiaduktem zajazd dla ziemian. Widokówka z lat 20. Zeszłego wieku. Z Albumu „Region częstochowski jako województwo na dawnej pocztówce” autorstwa Zbigniewa St. Biernackiego

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *