Niesmaczne głosowanie


Podczas ostatniej sesji Rady Miasta rajcy Sojuszu Lewicy Demokratycznej sprzeciwili się nadaniu części ul. Mireckiego imienia ks. Zenona Raczyńskiego. Solidarnościowcy zapowiadają walkę o swój projekt

Głosowanie przebiegło w gorącej atmosferze. Zaproponowany przez częstochowską “Solidarność” projekt spotkał się z żywiołowym sprzeciwem radnych SLD, choć jak podkreślają, na ich decyzję nie wpłynęła w żaden sposób osoba ks. Raczyńskiego.
– Rok temu prezydent Wrona obiecał nam, że więcej nie będzie żadnych zmian nazw ulic. Swojej obietnicy, jak widać, nie dotrzymał, a wszelkie zmiany nazw łączą się z utrudnieniami dla mieszkańców. Muszą oni wymieniać dokumenty i ponosić z tego tytułu koszty, nie mówiąc już o pieniądzach, jakie Urząd Miasta wydaje choćby na nowe tablice – komentuje Zdzisław Wolski, radny SLD.
Związkowcy jednak mają Sojuszowi za złe, że inne nazwy ulic przyjął, a zablokował tylko projekt związany z kapelanem “Solidarności”. – Na decyzję radnych z SLD wpłynęły względy polityczne, a nie troska o mieszkańców. Zaprzeczanie temu jest tylko pozą – mówi Mirosław Kowalik, przewodniczący częstochowskiej Solidarności
– Gdyby nawet zaproponowano zmianę nazwy ul. Mireckiego na ul. Edwarda Gierka, bylibyśmy przeciwko. Mieliśmy na celu wyłącznie dobro publiczne. Jeżeli “Solidarność” zaproponuje nadanie nazwy ks. Raczyńskiego nowej ulicy, a nie zmianę nazwy już istniejącej, gwarantuję, że za poparciem tego projektu będzie głosował cały mój klub. Inne nazwy, które przyjęliśmy dotyczyły ulic nowych, a ulica ks. Raczyńskiego miała zastąpić już istniejącą ul. Mireckiego. Na taką zmianę się nie zgodzimy – broni stanowiska swojego klubu radny Wolski.
Związkowcy uważają jednak, że ulica poświęcona ich kapelanowi powinna znaleźć się blisko, związanych z ks. Raczyńskim, miejsc. – To na Rakowie ks. Raczyński działał, był proboszczem kościoła św. Józefa, to w tej dzielnicy mieści się Huta. Jest to więc jedyne miejsce, gdzie powinniśmy uhonorować tego wielkiego kapłana – kontrargumentuje Mirosław Kowalik.
Ze zdaniem związkowców zgadza się obecny proboszcz parafii św. Józefa, ks. Bronisław Preder. – Uważam, że Częstochowa już dawno powinna mieć ulicę ks. Zenona Raczyńskiego, który tyle zdziałał w służbie ludzi pracy tego miasta, niemożliwe jest, żeby ulica kapelana “Solidarności” znalazła się daleko od Huty czy kościoła, którego był proboszczem – powiedział ks. Preder.
“Solidarność” zapowiada dalszą walkę o swój projekt. Radni SLD nie zamierzają jednak ustępować. Jak bardzo są zdeterminowani pokazuje postawa Zbigniewa Niesmacznego, który dał się ponieść emocjom i przeciwko uchwale głosował… obiema rękami.

Ksiądz Zenon Raczyński – duszpasterz “Solidarności”, zmarły 19 stycznia 1996 r. Od 1984 r. proboszcz parafii p.w. św. Józefa w dzielnicy Raków, wcześniej współorganizator komitetu pomocy internowanym i więzionym związkowcom, opiekun górników w Sosnowcu. W Częstochowie jako proboszcz parafii św. Józefa Robotnika stał się duszpasterzem środowiska robotniczego, opiekunem i przewodnikiem duchowym “podziemnej Solidarności”. W jego kościele od 1985 r. regularnie, co miesiąc, odbywały się msze św. “za Ojczyznę” wzorowane na nabożeństwach prowadzonych przez śp. ks. Jerzego Popiełuszkę w warszawskim kościele p.w. św. Stanisława Kostki. Zbierane podczas mszy św. datki przeznaczane były na pomoc działaczom “Solidarności” karanym grzywnami i aresztem. W salach przy kościele ks. Raczyński organizował spotkania z intelektualistami, artystami i związkowcami z innych miast. Za swoją działalność wielokrotnie był szykanowany przez Służbę Bezpieczeństwa. Jego wsparcie umożliwiło prowadzenie działalności związkowej przez “podziemną Solidarność”. Ostatecznie, w kwietniu 1989 r., właśnie tam, w kościele p.w. św. Józefa, doszło do pierwszego, jawnego zebrania reaktywowanego po latach stanu wojennego związku. W latach 90. ksiądz Zenon Raczyński kontynuował służbę ludziom pracy, organizował parafialną pomoc dla bezrobotnych i ubogich. Do dziś Jego działalność z wdzięcznością wspominana jest przez częstochowian. Dowodem tego są regularne spotkania w rocznicę śmierci Duszpasterza Solidarności przy Jego grobie w rodzinnych Krzepicach.

ŁUKASZ SOŚNIAK

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *