Krzepicki kirkut z żeliwnymi tablicami


Od parafii do parafii w byłym województwie (218)

Wracając jeszcze do rozpoczętej w odcinku 216 historii kościoła w Krzepicach należy wspomnieć o przeprowadzonym w 1999 r. generalnym remoncie wieży kościelnej, która otrzymała wtedy podświetlany zegar z kurantem. Natomiast w lipcu 2002 r. poświęcono nowe, dwuskrzydłowe drzwi do kościoła. Stanowią one dzieło sztuki metaloplastycznej, bowiem na miedzianej blasze przedstawiono w kilkunastu scenach dzieje Krzepic. Wykonał je w latach 2000-02 absolwent częstochowskiego Liceum Plastycznego Romuald Cieśla – wielki pasjonat historii Krzepic i ich okolic. Wreszcie w 2004 r. wybudowano na terenie przykościelnym nowoczesny i obszerny parking samochodowy. Wewnątrz świątyni znajdują się trzy portale (na zdjęciu) a jedno z tych przejść posiada drzwi wykonane z kutego żelaza w końcu XVI w. Są one wspaniałą pamiątką po krzepickim staroście Mikołaju Wolskim (1553-1630) i jego kuźnicach żelaza.
Tuż przy zachodnim przyczółku mostu drogowego nad Liswartą w Krzepicach widoczny jest kamienno-ceglany, mocno zniszczony budynek. Ten gmach bez dachu, to pozostałość po zabytkowej synagodze (bożnicy), zbudowanej przez gminę żydowską w II połowie XVIII w. Powstała ona nad lewym brzegiem Liswarty na miejscu dawnej kuźnicy (huty), gdy za rzeką zaczęli się osiedlać napływający do Krzepic Żydzi – tworząc Nowokrzepice (wcześniej zwane Kuźniczką). Mocno zniszczona w czasie 2. w. św. ma dobrze zachowane mury, a nad wejściem zachowała się kamienna tablica – w kształcie otwartej księgi z gwiazdą Dawida (wybrany przez Boga król Izraela) i hebrajskim napisem o treści: „ O jakimże lękiem napawa to miejsce ! Nic tu innego, tylko dom Boży i brama do nieba”. Wędrując tuż za synagogą w górę Liswarty (ulicą Nadrzeczną) znajdziemy się po 500 m przy niewielki, lecz bardzo gęstym zagajniku. Krzewy tarniny wokół niego tworzą zwarty żywopłot okalający zabytkowy cmentarz żydowski, którego początki sięgają XVIII w. Na powierzchni 1.4 h znajduje ok. 300 wyjątkowych, bo żeliwnych tablic nagrobnych (kamienne zwane są macewami) – wykonywanych w pobliskiej hucie żelaza (na zdjęciach). Nad intrygującymi, lecz „nieczytelnymi” inskrypcjami – bo pisanymi po hebrajsku (od prawej do lewej strony), znajdują się różne obrazkowe symbole których znajomość pozwala na choć częściowe określenie pochowanej osoby, np. wizerunek dłoni oznacza grób kapłana, złamana świeca to grób dziecka, świeczniki to kobiety, dzban i miska to lewici, czyli posługujący kapłanom, zwierzęta i rośliny to strażnicy prawa religijnego, księgi to uczeni mężowie itp. W 1997 r. grupa młodych Żydów podjęła po raz pierwszy wysiłek uporządkowania tego kirkutu. Natomiast w 2000 r. przybyła tutaj liczna ekipa młodych, niepełnosprawnych Polaków (ze specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego), którzy pod opieką swego nauczyciela Jerzego Fornalika także porządkowali ten cmentarz. Towarzyszyła im grupa młodzieży żydowskiej z wyznaniowej szkoły z Jerozolimy, która miała odbyć w Polsce podróż „szlakiem holokaustu”. Po spotkaniu z grupą J. Fornalika – która chce po kolei porządkować dalsze cmentarze żydowskie – postanowili przyłączyć się do ich idei i wspólnie pracowali w Krzepicach.

Andrzej Siwiński

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *