Recytacje niezwykłe


16 marca 2017 roku w gmachu Biblioteki Publicznej im. dr. W. Biegańskiego przy Al. NMP 22 w Częstochowie odbyła się druga odsłona Międzyszkolnego Konkursu Recytatorskiego „Czarowanie Słowem”.

Przedsięwzięcie zaistniało z myślą o dzieciach i młodzieży z niepełnosprawnością intelektualną. – Oferta licznych konkursów jest zazwyczaj adresowana do uczniów bez problemów w nauce, często bardzo zdolnych. Takich inicjatyw brakuje dla dzieci niepełnosprawnością intelektualną, stąd nasz pomysł. Pragniemy zaprezentować możliwości naszych wychowanków i propagować wśród nich literaturę pięknego słowa. Ważna jest także integracja między szkołami, oczywiście dobra zabawa i zdrowa rywalizacja – podkreśla jedna z inicjatorek konkursu Katarzyna Hennig, nauczycielka w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 1 w Częstochowie. Przedsięwzięcie realizuje przy współpracy z koleżankami z Ośrodka: Moniką Karbowiak, Teresą Dudą i Dorotą Miłkowską.
Ponad czterdzieścioro dzieci recytowało wiersze największych polskich poetów. – Z wielką radością przyjmuję zaproszenia od instytucji opiekującymi się dziećmi z niepełnosprawnymi. Praca z nimi wymaga od nauczycieli wielkiego wysiłku i pomysłu, ale również dzieci w swój publiczny pokaz wkładają ogrom pracy. Ocena dzieci niepełnosprawnych jest trudną kwestią, trzeba docenić każdego. Każde spotkanie z takimi artystami napełnia mnie optymizmem, bo dzieci te udowadniają, że człowiek jak chce, to góry przenosi – mówi Danuta Króliszewska.

Dzieci oceniało jury w składzie: aktorka Teatru im. Adama Mickiewicza Czesława Monczka, artysta plastyk Danuta Króliszewska i wicedyrektor SOD Grzegorz Papalski. W pomoc przy konkursie zaangażował się także artysta malarz Marek Czarnołęcki, który wykonał podziękowania (obrazy) dla członków jury. Przy przedsięwzięciu chętnie pomaga też młodzież z Liceum im. C.K. Norwida. Dzięki uprzejmości dyrektor Beaty Grzanki konkurs odbywa się w Bibliotece Miejskiej. O słuszności przeprowadzania takiego konkursu świadczy duże zainteresowanie. Dzieci, aby pochwalić się swoimi możliwościami recytatorskimi na konkurs przyjeżdżają również spoza Częstochowy. Wśród uczestników byli także wychowankowie ośrodka w Herbach.
Praca z takimi dziećmi wymaga cierpliwości, ale także talentu pedagogicznego. – Nasze dzieci reagują na różne bodźce, wszystko może wybić je z rytmu. Na próbach mówią pięknie, ale podczas występu wszystko może je sparaliżować i nie są w stanie nic powiedzieć. Na pewno tego rodzaju występy dają im poczucie wiary we własne możliwości. Oczywiście każdy uczestnik konkursu dostaje nagrodę, aczkolwiek jury wyróżnia te najpiękniejsze recytacje – mówi Katarzyna Hennig.
Przy okazji rozmowy nauczycielka zwraca uwagę na niedostateczny system edukacji i opieki nad dziećmi z niepełnosprawnością intelektualną. – Są one na ogół kształcone do 15 roku życia, potem odchodzą w zapomnienie. Za mało jest świetlic terapeutycznych, ośrodków, gdzie te takie osoby mogłyby później zaistnieć. Potrzebne są dla nich miejsca pracy. One nie chcą nic za darmo, chcą być społecznie użyteczne – zauważa nauczycielka. – Od naszych wychowanków uczymy się empatii, pokory, że nie jest najmądrzejszym na świecie i ciągle musimy rozwijać swój warsztat. Mówiąc słowami Mickiewicza dostrzegamy: „że trzeba patrzyć sercem, a nie rozumem” – stwierdza pani Katarzyna. Jak podkreśla, świadomość społeczna nadal wymaga edukacji. – Ludzi z niepełnosprawnością umysłową nie można się bać. Oni są inni, ale przecież wszyscy jesteśmy różni – konkluduje Katarzyna Hennig.

Na zdjęciu Katarzyna Hennig oraz Bartosz Każirinow ze swoją babcią Danutą Kalek

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *