Solidarność chce odwołania Betnarskiego


Prywatyzacja Miejskiego Szpitala

Planowana przez wiceprezydenta Jacka Betnarskiego, odpowiedzialnego za służbę zdrowia, reorganizacja Miejskiego Szpitala Zespolonego budzi sprzeciw pracowników oraz związków zawodowych. Dzisiaj 29. listopada o godz. 14.00 Regionalny Sztab Protestacyjny NSZZ “Solidarność” przeprowadzi wielką demonstrację przed Urzędem Miasta. Ma ona pokazać niezadowolenie z polityki firmowanej przez wiceprezydenta. W demonstracji udział zapowiedzieli związkowcy z wszystkich największych częstochowskich zakładów pracy.

Odsłona pierwsza – plan ujawniony

Różnego rodzaju pogłoski na temat restrukturyzacji Miejskiego Szpitala Zespolonego od dawna wywoływały zaniepokojenie pracowników. Przeszło ono w strach, gdy na ostatniej sesji Rady Miasta wiceprezydent Betnarski odkrył karty i ujawnił, jakie ma plany w stosunku do szpitala. Wbrew wcześniejszym zapewnieniom – również prezydenta Tadeusza Wrony – o niekrzywdzącej pracowników reorganizacji, koncepcja jest zaskakująca. Na bazie dwóch placówek – przy ul. Bony i ul. Mirowskiej, które wcześniej mają być poddane procesowi likwidacji – ma powstać nowy podmiot spółka prawa handlowego ze 100 procentowym udziałem miasta Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej. Szpital przy ul. Mickiewicza, natomiast, w drodze przetargu będzie sprywatyzowany. Pracowników i związki najbardziej niepokoi sprzedaż szpitala przy ul. Mickiewicza, o czym pierwotnie nie było w ogóle mowy, oraz sposób utworzenia spółki prawa handlowego. Wiceprezydent zapowiedział bowiem zwolnienie 20 procent pracowników ze szpitali przy ul. Bony i ul. Mirowskiej. – Zwolniona zostanie cała kadra. Przyjęcia będą odbywać się na nowych warunkach. Jakich? Nikt nie wie – mówi Tomasz Ziółkowski, przewodniczący komisji zdrowia NSZZ “Solidarność”. Bardziej optymistyczne są rokowania co do pracowników szpitala przy ul. Mickiewicza, gdyż w przetargu ma być klauzula, gwarantująca przejęcie przez nowego właściciela całej załogi bez zmian warunków wynagrodzenia. – Tylko czy znajdzie się taki nabywca? – zastanawia się Ziółkowski.

Odsłona druga – deficytowa placówka

Sytuacja Miejskiego Szpitala Zespolonego jest bardzo trudna. Aktualne zadłużenie to 60 milionów złotych. Brakuje pieniędzy na bieżącą działalność. Obecne zasady kierowania lecznicą nie dają dyrektorowi możliwości pozyskania dodatkowych funduszy, co przynosi dalszy deficyt. – Wszelkie decyzje zależą od organu założycielskiego. Warunki zarządzania w SP ZOZ są trudne – mówi dyrektor MSzZ Marcin Pakulski. Uważa, że w tej strukturze nie da się skorygować elementów wpływających na straty, do których zalicza niski kontrakt z NFZ, brak dodatkowych świadczeń komercyjnych, złą gospodarkę. – Deficytowy szpital nie jest w stanie godnie zapłacić – podkreśla. Nie rozumie więc panicznego oporu przed przekształceniem szpitala i chęci tkwienia w skostniałym, nieekonomicznym systemie. Nie rozumie działań związków zawodowych, które jego zdaniem powinny szukać sposobów wyjścia z trudnej sytuacji a nie siać niepokój.

Odsłona trzecia – zmiany są nieuchronne

Dyrektor Pakulski uważa, że zmiany reorganizacyjne szpitala są nieuchronne i koncepcja wiceprezydenta Betnarskiego to dobry kierunek. Jest przekonany, że przeprowadzona restrukturyzacja ułatwi zarządzanie szpitalem i poprawi jakość usług. Potwierdza, że przygotowana jest umowa na dzierżawę szpitala przy ul. Mickiewicza (jej akceptacja leży jednak w gestii Rady Miasta). – Placówkę, zgodnie z warunkami przetargu, przejmie podmiot mający uprawnienia do prowadzenia i doświadczenie w zarządzaniu służbą zdrowia. Zabezpieczone będą świadczenia usług oraz zatrudnienie pracowników – mówi. Jego zdaniem dzierżawa przyniesie same pozytywy. – Po pierwsze nabywca do dotychczasowych może zaproponować nowe świadczenia, co poszerzy zakres pracy, a tym samym nawet liczbę pracowników. Poza tym będzie musiał modernizować obiekt – wylicza. W kwestii działania nowej spółki nie chce się określać, tak samo jeśli chodzi o ewentualne zwolnienia pracowników. – Rada Miasta musi podjąć uchwałę o utworzeniu spółki, którą kierować będzie nowo powołana Rada Nadzorcza i Zarząd. Te organy będą podejmowały decyzje na temat szpitala. Niemniej miasto może się przygotować do ograniczenia kosztów społecznych restrukturyzacji i pracownikom, którzy mogą stracić pracę zaproponować coś w zamian – zaznacza. Uważa jednocześnie, że reorganizacja powinna być przeprowadzona przy współpracy z Urzędem Marszałkowskim, zwłaszcza przy planowaniu oddziałów. Za przykład podaje urologię, która została zawieszona w szpitalu na Tysiącleciu, a działa przy ul. Mirowskiej. – Tu powinno być wspólnie rozwiązane – mówi.
W tej ostatniej kwestii podobnie sądzi dr Kazimierz Pankiewicz, przewodniczący Miejskiej Komisji Zdrowia, który jak nam powiedział: nieodmiennie uważa, że reorganizacja szpitala miejskiego powinna być przeprowadzona w porozumieniu ze szpitalami wojewódzkimi i powiatowym. – Inaczej restrukturyzacja jest wyjmowana z szerszego kontekstu, co jest z niekorzyścią dla pacjentów w Częstochowie – komentuje dr Pankiewicz. Uważa również, że zanim podejmie się konkretne ruchy przekształceniowe należy opracować plan zatrudnienia ludzi. – Zwolnienie na bruk jest złym rozwiązaniem, bo w Częstochowie nie ma zbyt dużo wyszkolonych pracowników służby zdrowia i szkoda byłoby ich stracić – dodaje.

Odsłona czwarta – wotum nieufności
Zszokowani proponowanymi przez prezydenta zmianami są związkowcy. Zarząd Regionu Częstochowskiego NSZZ “Solidarność” w oficjalnym stanowisku z 13. listopada (fragment prezentujemy poniżej) zwrócił się do prezydenta miasta Tadeusza Wrony o odwołanie jego zastępcy Jacka Betnarskiego. – Jest to swoiste wotum nieufności wobec wiceprezydenta Betnarskiego. Przyczyną jest ostateczna utrata zaufania do jego osoby. Zapowiedź wiceprezydenta oznacza, że władze miasta nie mają zamiaru respektować ustaleń, jakie zapadły w sprawie zawarcia układu zbiorowego dla pracowników szpitali – mówi Ziółkowski. Związkowcy zamierzają monitorować tok przekształceń w częstochowskiej służbie zdrowia. Zajmuje się tym powołany Regionalny Sztab Protestacyjny, skupiający liderów związkowych z największych częstochowskich organizacji zakładowych.

Odsłona piąta – przyspieszenie
Tempo reorganizacji szpitala zapowiada się błyskawiczne, zamknięcie procesu likwidacji MSzZ planuje się na koniec września przyszłego roku. Już 3. grudnia na najbliższej sesji Rady Miasta ma stanąć wniosek o likwidację i powołanie nowej spółki, uchwała ma zapaść z początkiem stycznia 2008 roku. Również w grudniu ma być ogłoszony przetarg na sprzedaż szpitala przy ul Mickiewicza. Ta żywiołowa prędkość niepokoi związkowców, obawiają się wewnętrznych sporów. – Pójdzie walka o stanowiska, co gorsze nic nie proponuje się pracownikom, którzy stracą pracę – mówi Ziółkowski.

Stanowisko Zarządu Regionu Częstochowskiego NSZZ “Solidarność”
z dnia 13 listopada 2007 r. ws. zabezpieczeń socjalnych pracowników
(…) Zarząd Regionu traktuje działania zastępcy Prezydenta Jacka Betnarskiego jako prowokowanie konfliktu społecznego. Brak zabezpieczeń socjalnych dla pracowników Miejskiego Szpitala Zespolonego w Częstochowie oraz niepodjęcie rokowań dotyczących Ponadzakładowego Układu Zbiorowego Pracy dla Pracowników Oświaty są przykładem arogancji i deptania podstawowych zasad współżycia, dlatego wyrażamy wotum nieufności wobec zastępcy Prezydenta Jacka Betnarskiego i oczekujemy jego odwołania. Od pana Prezydenta Tadeusza Wrony oczekujemy jednoznacznego stanowiska potwierdzającego konieczność uzgodnień zabezpieczeń socjalnych dla pracowników Miejskiego Szpitala Zespolonego i Ponadzakładowego Układu Zbiorowego Pracy dla Pracowników Oświaty.(…)

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *