Chce iść za Tobą


IV niedziela Wielkanocna

W życiu każdego z nas są dwie pewne rzeczy. Jedna to ta, że każdy z nas umrze, a druga, że wszyscy chcemy być szczęśliwi. Zresztą obie przedziwnie się wiążą – bo jak kto żyje tak i umiera. Żyć szczęśliwie znaczy być zadowolonym z tego co się robi, gdzie się przebywa, mieć poczucie sensu wszystkich wydarzeń jakie się nam przytrafiają się – odnajdywać sens nawet w tym, co trudne, co bolesne, co wymaga z naszej strony dużego samozaparcia, wymaga rezygnacji na korzyść dobra – czyli szczęścia. I gdy próbujemy szukać tego, co czyni nas szczęśliwymi to w końcu dochodzimy do jednego przekonania, że szczęście nie jest równoważne z egoistyczną pogonią za własną przyjemnością i dążeniem do sukcesu za wszelką cenę, lecz życie szczęśliwe to życie dla innych. Jeżeli chcemy być szczęśliwi, to musimy wybrać drogę służby innym – służbę w powołaniu do którego jesteśmy wezwani.
Powołanie to ingerencja Boga w moje życie. Bóg chce mnie uczynić szczęśliwym i dlatego powołuje do zadań, do obowiązków, do bycia dla innych, powołuje do jakiejś konkretnej formy życia. Większość powołanych jest do życia w małżeństwie, inni do samotności, niektórzy do kapłaństwa lub konsekracji zakonnej. Nie ma ważniejszych i mniej ważnych powołań – wszystkie są piękne i potrzebne – bo Bóg w swej miłości wszystko uczynił pięknym i dobrym. Bóg nas do czegoś wybiera i zaprasza… ale jednocześnie składa w nasze dłonie talenty czyli dary. Jesteś ważny dla Pana – On chce tylko twego dobra, dlatego za Ciebie oddał życie. Moja odpowiedź może być tylko jedna: TAK, CHCĘ IŚĆ ZA TOBĄ. Chcę Tobą wypełniać moje życie.
W niedzielę dobrego Pasterza modlimy się szczególnie o powołania do kapłaństwa – radykalnej drogi pójścia za Jezusem. Wielu pyta, po co kapłan dziś, czy świat jeszcze potrzebuje kapłanów? Tak, świat potrzebuje kapłanów bo świat potrzebuje Chrystusa! (por. Jan Paweł II) Kapłan jest po to aby ludzie mogli usłyszeć Prawdę… Kapłan nie może mówić nic co nie jest z Prawdy – choć czasem trudno jest nam to przyjąć – kapłan głosi Ewangelię Jezusa, Ewangelię Prawdy gdyż innej Ewangelii nie ma (Ga 1). Tomek Budzyński, muzyk rockowy, lider zespołu Armia i Tymoteusz mówi o tym w książce “Radykalni” – Szedłem wtedy po rybę, to bardzo ciekawe – po rybę. Patrzę, a tu idzie mój kolega – Piotr, którego nie widziałem dwanaście lat, przyjaciel z liceum plastycznego. Okazało się, że jest zakonnikiem – paulinem. Przebywał wtedy w Warszawie, a ja mieszkałem dwie ulice dalej… I on wpadł do nas do domu i widzisz – to jest człowiek Boży, wszedł i nie cackał się z nami. Od razu powiedział: “Żyjecie w grzechu”. Pomyślałem sobie: ” Kurcze! Przecież to jest mój kumpel. Powinien poklepać mnie po plecach i powiedzieć: “Spoko, wszystko jest w porządku”. A on od razu: “Żyjecie w grzechu”. Powiedział mi coś, czego moi koledzy nie powiedzieli mi nigdy, bo są moimi kumplami, nie chcą mnie urazić itd. A on okazał się prawdziwym człowiekiem Bożym– powiedział mi prawdę. Później, po kilku miesiącach, udzielił nam ślubu.
Prośmy Pana, aby spośród nas powoływał nowych świadków swego zmartwychwstania.

ks. GRZEGORZ UŁAMEK

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *