Nowe parafie na południowym obrzeżu Myszkow


Od parafii do parafii w byłym województwie (114)

Najmłodszą parafią w Myszkowie, bo powołaną dopiero w 1993 r. jest placówka działająca na terenie dawnych wsi: Ciszówka i Papiernia. Ulokowana jest w południowo-wschodnim obszarze Myszkowa, leżącym nad dwoma brzegami Warty. Tutaj od bardzo dawna stała przy ul. Pięknej murowana, domkowa kapliczka z figurą św. Jana Chrzciciela wewnątrz (na zdjęciu). Teraz stała się ona zaczątkiem powstania parafii właśnie pod wezwaniem tegoż świętego. Dobudowanie do tej kaplicy obszernego, drewnianego baraku pozwoliło na tymczasowe odprawianie nabożeństw parafialnych, natomiast tuż obok trwa mozolna budowa nowego, niewielkiego kościoła. Stawiany na nieużytkach wymagał najpierw kosztownego zasypania i zniwelowania wertepów, na których wyrastają już mury parafialnej świątyni. Kończąc wędrówkę po parafiach myszkowskiego dekanatu pozostała jeszcze do opisania placówka działająca na terenie miejscowości o nazwie Będusz (teraz dzielnica Myszkowa położona na jego południu). Tuż po I wojnie światowej wybudowano tutaj – staraniem proboszcza z Mrzygłodu – kamienną kaplicę. W ten sposób powstała możliwość odprawiania okazjonalnych nabożeństw dla mieszkańców istniejącej już od połowy XV w. kuźniczej osady, oraz dopiero co powstałego w pobliżu ogromnego folwarku. Dopiero jednak 50 lat później, bo w 1974 r., biskup Stefan Bareła ustanowił w Będuszu wikariat terenowy. Gdy rok później pierwszy wikariusz, ksiądz Mieczysław Dyga, wynajmuje na terenie Będusza mieszkanie, to dotychczasowy wikariat zamieniono już na ekspozyturę parafialną. Teraz ks. Dyga rozbudowuje najpierw przydrożną kaplicę (na zdjęciu), następnie kupuje niewielki dom, oraz urząda cmentarz grzebalny (w 1979 r.). W ten sposób powstały warunki do erygowania w Będuszu samodzielnej parafii (czerwiec 1981 rok). Za czasów proboszcza ks. Henryka Suchosa zbudowano tutaj (na szczycie wzgórza) nowoczesny, dwupoziomowy kościół (lata 1986-92), a do końca XX wieku urządzono jego otoczenie (na zdjęciu). Wyjeżdżając z Będusza na południe (szosa nr. 793) warto zauważyć ulokowaną wysoko – na zachodniej skarpie – wyjątkowo kapliczkę (na zdjęciu). Otóż ta murowana kapliczka powstała w 1916 r. z inicjatywy właścicieli Będusza braci Baurertzów. Stoi ona na miejscu swej poprzedniczki, którą miał ufundować sam hetman Stefan Czarniecki, dla upamiętnienia stoczonej tutaj walki przez oddział szlachty siewierskiej z wojskiem szwedzkim (w 1656 r.).
Tekst i zdjęcia:

ANDRZEJ SIWIŃSKI

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *