Skończy się kucie


Wywiad z Michałem Przybylskim, właścicielem ośrodka szkolenia kierowców PROGRESS w Częstochowie.

Co sądzi Pan o zmianach egzaminu teoretycznego na prawo jazdy, które mają wejść w życie w styczniu 2013 roku?
– Zmiany w egzaminie teoretycznym wymuszą na kursantach pogłębienie wiedzy o ruchu drogowym, skończy się kucie na pamięć powszechnie znanych testów, teraz trzeba będzie wykazać się wiedzą i umiejętnością rozwiązywania problemów w scenkach sytuacyjnych. Jak wynika z badań zdawalność części teoretycznej może spaść z obecnych 80% nawet o połowę.
Czy owe zmiany są korzystne? Czy wręcz przeciwnie, będą przysparzać przyszłym kierowcom kłopotów przy zdawaniu?
– Tak. Kursanci, a w szczególności przyszli motocykliści, będą mieli ograniczone możliwości w zdobyciu prawa jazdy na duży ciężki motocykl, które będzie wydawane po ukończeniu 24 roku życia. Powinno zmniejszyć to wypadkowość wśród młodocianych kierowców. Pojawi się także nowe prawo jazdy Am na motorowery.
Jak wiadomo pojawiły się w taryfikatorze punkty za wykroczenia, które dotąd były karane tylko mandatami. Uważa Pan, że kary powinny być jeszcze surowsze?
– Dobrze, ze pojawiły się punkty karne, ponieważ na wielu zamożnych kierowcach kary pieniężne nie robią większego wrażenia w przeciwieństwie do punktów, które mogą skutkować ponownym egzaminem, co budzi powszechny strach.
Z danych statystycznych wynika, że najwięcej wypadków powodują kierowcy w wieku 18- 24 lata. Czy Pana zdaniem objęcie nowych kierowców okresem próbnym wynoszącym 2 lata od dnia wydaniu dokumentu jest konieczne? Czy poprawi to bezpieczeństwo na drogach? A może jest to tylko sposób, aby kursanci zostawili więcej pieniędzy w WORDzie i ośrodkach doskonalenia techniki jazdy?
– Tak to dobry pomysł. Wynika to z małego doświadczenia i małego przewidywania sytuacji drogowych oraz według mnie małej dojrzałości psychicznej młodych kierowców, która powinna być bardziej szczegółowo badana przed kursem. Czym więcej ćwiczeń, tym lepiej. Obecna minimalna liczba 30 godzin praktyki podczas kursu według powszechnej opinii jest niewystarczająca by opanować w sposób dobry oraz bezpieczny kierowanie pojazdem.
Jakie jest Pana zdanie o kursie reedukacyjnym zamiast tylko powtórnego egzaminu dla osób, które przekroczą 24 punkty karne?
– Według mnie każdy kierowca powinien przechodzić co jakiś czas szkolenia mające na celu odświeżenie znajomości przepisów, oraz nabrania pokory do sytuacji panującej na polskich drogach. Jestem jak najbardziej za kursem reedukacyjnym, oraz za powtórnym egzaminem zaraz po kursie. Może zadziała to bardziej na wyobraźnie kierowcy, który zastanowi się dwa razy zanim popełni wykroczenie. Wiemy bowiem, że nie jest prosto zdać egzamin na prawo jazdy.
Rozmawiała

Patrycja Zasępa

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *