Chrapanie – przyczajona choroba, ukryty problem


W potocznym pojęciu chrapanie jest oznaką zdrowego, męskiego snu. Jednak w rzeczywistości ze zdrowiem nie ma nic wspólnego. Jedno jest pewne: problemy z oddychaniem w czasie snu, czyli bezdech śródsenny i chrapanie, dotyczą głównie mężczyzn.

W wieku 60. lat chrapanie dotyczy więc aż 60 proc. mężczyzn i 40 proc. kobiet. Wprawdzie kobietom rzadko zdarza się chrapać przed menopauzą, ale to głównie one znoszą uciążliwe chrapanie partnerów, tracąc każdej nocy średnio od 1 do 1,5 godziny snu. – Kobiety przeważnie zdrowiej się odżywiają, dbają o aktywność fizyczną i przez liczne obowiązki domowe są na co dzień bardziej aktywne i rzadziej cierpią z powodu nadwagi, która jest częstą przyczyną chrapania. Po 60. roku życia gospodarka tłuszczowa jednak się zmienia i coraz częściej, tak jak mężczyźni, płeć piękna zaczyna chrapać – mówi dr n. med. Krzysztof Preś, otolaryngolog z Dolnośląskiego Centrum Laryngologii Medicus, zajmującego się leczeniem chrapania.

Chrapanie a seks
Zdaniem naukowców chrapanie jest nie tylko przyczyną problemów zdrowotnych, ale także psuje relacje międzyludzkie. Może też mieć negatywny wpływ na życie seksualne. Analizy brytyjskiego Towarzystwa Badań nad Zaburzeniami Snu pokazują, że ponad 60 proc. osób pozostających w związkach stwierdza, że uprawiały by seks częściej, gdyby ich partner przestał chrapać. Jedna czwarta badanych uważa, że chrapanie jest przyczyną końca ich życia erotycznego.
Wprawdzie naukowcy jako główną przyczynę zaniku życia erotycznego przywołują pogorszenie relacji w wyniku napięć i kłótni w związkach, ale jest jeszcze jedna ważna dla pożycia konsekwencja chrapania: problemy z erekcją. Bezdechy śródsenne nasilają objawy chorób, takich jak np. nadciśnienie, cukrzyca, które same w sobie są czynnikami wywołującymi zaburzenia erekcji. Ponadto, u chorych z bezdechami następuje skrócenie lub wyeliminowanie jednej z faz snu, tzw. snu REM, odpowiedzialnej pośrednio za prawidłowe erekcje.

Kat związków?
Wedle badań aż 60 procent chrapiących musi się przenosić na noc do innego pokoju. Separacja łóżek z pewnością nie sprzyja bliskości. Frustracja niechrapiącego partnera może być czynnikiem destrukcyjnym w związku, a z powodu niewyspania, oboje mogą odczuwać rozdrażnienie. Jeżeli w sferze emocjonalnej, psychicznej czy komunikacyjnej w związku dzieje się źle, a do tego dojdą inne codzienne problemy, takie jak np. chrapanie, to w skrajnych przypadkach może dojść nawet do rozwodu.
Brytyjskie badania ankietowe wykazały, że istnieje ścisła korelacja pomiędzy chrapaniem, a ilością rozwodów. Co dziesiąta badana osoba rozważała nawet separację z powodu chrapania partnera. Polskie doświadczenia także pokazują, że chrapanie może stanowić istotny czynnik destrukcji związków.

Spadek wydajności
Dla tych, którzy nie zauważają wpływu chrapania na swój związek z partnerem, niestety mamy kolejną smutną wiadomość. Niewyspanie spowodowane mało efektywnym snem może wpływać na jakość ich życia zawodowego. Niedotlenienie i przerwy w czasie snu, powodują, że w pracy jesteśmy zmęczeni, niewyspani, a nawet możemy zasnąć w różnych nietypowych okolicznościach. Wpływa to także na nasze samopoczucie psychiczne, powodując nadpobudliwość, drażliwość oraz problemy z koncentracją i pamięcią. Wywołane przez bezdech niedotlenienie organizmu może prowadzić także do nasilenia się takich chorób jak niewydolność serca, nadciśnienie płucne, zaburzenia rytmu serca, czy zaburzenia krążenia mózgowego.

Środki zaradcze
Jak sobie radzić z uporczywym chrapaniem? Domowe metody takie, jak przyczepienie piłeczki tenisowej do kołnierza piżamy, aby uniemożliwić spanie na plecach, bywają niewygodne, a poza tym… jak je wyjaśnić partnerce zanim dostanie ataku spazmatycznego śmiechu na widok piłeczki, którą przyczepiamy sobie do pleców? Dlatego specjaliści zalecają zabiegi operacyjne. Operacja plastyczna podniebienia, języczka i gardła, przeprowadzona tak nowoczesną metodą, jak koblacja jest bezkrwawa, niemalże bezbolesna i przynosi rezultaty na stałe. Zabieg nie wymaga hospitalizacji i po jego wykonaniu, tego samego dnia pacjent może wrócić do domu. Zanim więc lekarz i nasze bezdechy zmuszą nas do spania w masce tlenowej i z urządzeniem tłoczącym powietrze do płuc – warto sięgnąć po rozwiązania chirurgiczne…
Poza skutecznym zabiegiem należy pamiętać o roli, jaką w powstaniu chrapania odgrywa tryb życia. Dolegliwość ta jest bardzo często wynikiem zaniedbań w prawidłowej higienie życia. Pożegnanie się z otyłością, paleniem papierosów, piciem alkoholu czy nadużywaniem leków nasennych bądź uspokajających może więc być początkiem końca problemów z chrapaniem.
R

r

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *