Modlitwa za Polskę


20 grudnia 2016 roku premier
polskiego rządu Beata Szydło,
marszałek Sejmu RP Marek
Kuchciński i prezes Prawa i
Sprawiedliwości Jarosław
Kaczyński modlili się na
Jasnej Górze podczas Apelu
Jasnogórskiego Towarzyszyli
im wicemarszałek Sejmu
Joachim Brudziński, szef
MSWiA Mariusz Błaszczak,
ministrowie: Beata Kempa i
Antoni Macierewicz. W
modlitewnym spotkaniu wzięli
też udział: wojewoda śląski
Jarosław Wieczorek,
wicewojewoda Mariusz Trepka
oraz posłowie Ziemi
Częstochowskiej: Lidia
Burzyńska, Andrzej Gawron,
Konrad Głębocki i Szymon
Giżyński. Przed Apelem
premier Beata Szydło i prezes
Jarosław Kaczyński złożyli
wieńce przed Epitafium
Smoleńskim na placu przed
Kaplicą Matki Bożej.

Apel prowadził arcybiskup częstochowski ks. Wacław Depo.
– Matko naszej ziemskiej Ojczyzny byłaś z nami w czasie
różnych dziejowych prób. Byłaś z nami w czasach Potopu, w
czasach rozbiorów i okupacji w sytuacji stanu wojennego. Bądź
z nami dzisiaj! Polska jest darem Boga, darem ojczystego domu,
kultury wiary i języka. Dlatego warto i trzeba się o nią
spierać, ale w takim sporze nie chodzi o kłótnie, język
nienawiści i pokonanie przeciwnika. Prosimy cię Matko przede
wszystkim o zwycięstwo prawdy i bezpieczną przyszłość naszej
Ojczyzny, zwłaszcza, że wczoraj w Berlinie została złożona
kolejna ofiara życia naszego rodaka z rąk terrorystów – mówił
podczas modlitwy ks. abp Wacław Depo.
Premier Beata Szydło podkreśliła, że dzisiaj wszyscy
powinniśmy modlić się za Polskę. – To czas, kiedy potrzebne
jest budowanie wspólnoty i jedności, bo trzeba myśleć o naszej
ojczyźnie i naszych rodakach. Trzeba modlić się o to, czego
dzisiaj potrzebują wszyscy Polacy, o refleksję nad tym, jaka
powinna być Polska, co my politycy, którzy tutaj
przyjechaliśmy powinniśmy zrobić, żeby Polska była bezpiecznym
domem dla wszystkich. Królowa Polski zawsze była ostają dla
Polski. Zawsze w trudnych chwilach pomagała Polsce i wierzę
głęboko, że na Jasnej Górze przed obliczem Królowej Polski ta
refleksja nad ojczyzną, nad tym, co powinniśmy robić, na pewno
nas wszystkich, którzy tutaj przyjechaliśmy – spotka –
powiedziała dziennikarzom premier Beata Szydło. Jak dodała
drugą intencją przyjazdu na Jasną Górę była modlitwa o pokój.
– Wczoraj w zamachu w Berlinie zginął polski obywatel. Był
pierwszą ofiarą tej strasznej tragedii. Rozmawiałam z Panią
Kanclerz, wiem, że w Berlinie odbyła się Msza Święta w
intencji ofiar, na którą był zaproszony ambasador Polski. Tak
jak powiedziała Pani Kanclerz Merkel, to jest nasza wspólna
tragedia, która połączyła nas. Zginął Polak, zginęli obywatele
niemieccy i dzisiaj musimy wszyscy, w całej Europie, zrobić
wszystko, aby ludzie czuli się bezpiecznie – dodała premier
Beata Szydło. Przekazała też Polakom życzenia przeżycia
spokojnych, bezpiecznych i rodzinnych Świąt. Nie zapominajmy o
sobie i swoich rodzinach i byciu razem ze sobą. Cieszmy się,
że Bóg się rodzi, że rodzi się Miłość. Niech Boże Narodzenie
przez cały rok w sercach wszystkich Polaków pozostanie –
powiedziała Pani Premier.
Prezes Jarosław Kaczyński podkreślił, że celem przybycia na
Jasną Górę są zbliżające się Święta Bożego Narodzenia oraz
trudna sytuacja w Polsce. – To połączenie tego czasu i tych,
nie przez nas wywołanych, ale jednak poważnych kłopotów, które
się pojawiły w naszej ojczyźnie. Nie ukrywam, że jeden z
Arcybiskupów poradził jednemu z naszych kolegów, żeby
kierownictwo naszej partii tu przyjechało. Nie wszyscy mogli,
bo w Sejmie i Senacie jest trudno, ale część z nas przybyła.
Poważnych wydarzeń ostatnio było wiele. W Polsce na szczęście
nie tragiczne, raczej nieprzyjemne, nie mające żadnego
uzasadnienia. Można powiedzieć: niemądre, mówiąc o tych,
którzy je wywołali. W Berlinie doszło do tragedii, śmierci
wielu osób. Niestety dochodzi do przybliżania się do naszych
granic zjawisk, które nas wszystkich od lat niepokoją. Kiedyś
było to odległe, teraz jest o rzut kamieniem. Mam nadzieje, że
do nas ta zaraza, bo to jest zaraza – nie dotrze. Ale trzeba o
to Pana Boga i Matkę Boską prosić. Stąd też tu nasza obecność.
Chcieliśmy z tego uczynić przedsięwzięcie prywatne, ale jak
widać nie wyszło. Przepraszam, że mówię o sobie, ale jak mam
okazję przejeżdżać przez Częstochowę i nie jest zbyt późno, to
zawsze odwiedzam Jasną Górę. Czasem uda mi się być nawet nie
zauważonym zupełnie. To sobie bardzo cenię – powiedział prezes
Jarosław Kaczyński.

GAW

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *