„Święta miłości kochanej ojczyzny, czują cię tylko umysły poczciwe”


Przemówienie sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, posła RP Szymona Giżyńskiego, podczas obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę. Częstochowa, 11 listopada 2018 roku, pl. Biegańskiego.

Poseł Szymon Giżyński, witając żarliwych, częstochowskich patriotów i dziękując za tak liczne uczestnictwo, podkreślił, że tym szczególnym obchodom 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę, towarzyszy akt odsłonięcia w Warszawie pomnika Prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego największego kontynuatora i projektodawcy myśli politycznej i geopolitycznej środowiska, które obecnie sprawuje władztwo nad polskim interesem narodowym. Przypomniał także o budowie monumentalnej panoramy wielkiej Bitwy Warszawskiej, jako akt hołdu dla twórców niepodległej Polski i rzeszy Polaków, którzy o wolność walczyli. Nawiązał do refleksji, przywołanej w warszawskiej katedrze przez kaznodzieję ks. Jana Sikorskiego, a opartej na ,,Hymnie do miłości Ojczyzny” Ignacego Krasickiego. – „Święta miłości kochanej ojczyzny, czują cię tylko umysły poczciwe” – pisał Ignacy Krasicki. I to jest klucz do tych obchodów i naszych dziejów, gdzie zawsze poczciwość rodzima, polska, walczyła z niepoczciwością. To wielkie hasło jest połączone z innym hasłem wypowiedzianym przez błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszkę. On powiedział: „zło dobrem zwyciężaj”, ale to nie oznacza wcale, że jest tolerancja dla niepoczciwości, że trzeba poprzestać na wybaczaniu i łagodnej prestacji, na w gruncie rzeczy – nieskuteczności. My w realiach polityki i dnia dzisiejszego też jesteśmy odpowiedzialni za skuteczność. Więc dobro musi realnie zwyciężać. Hasło: „zło dobrem zwyciężaj” wskazuje, aby zło nazywać po imieniu, wskazywać palcem. Wiemy dobrze, że zło w dziejach naszej ojczyzny, również współcześnie, robi szkody polskiej racji stanu i narodowi polskiemu, poprzez to, że inną, obcą rację stanu stawia się ponad Polskę. I druga postać, równie szkodliwa, to zło wynikające z faktu, że rządy w Rzeczypospolitej sprawuje się nieoptymalnie. Ta nieoptymalność rządów, niewykonanie tego wszystkiego, co można było wykonać, to optyka czasów PRL i czasów III Rzeczypospolitej. Optymalnie swoją misję dziejową wykonały pokolenia II Rzeczypospolitej. Optymalnie stara się to czynić obecna władza Polski. I to jest nasza próba zwycięska, na razie jeszcze w toku i w intencjach, ale już dokonywana zgodnie z polską racją stanu i polskim interesem narodowym. Za to spotykają nas ataki i krytyka. I jest tak, że poczciwość nie dotarła jeszcze do trzech stolic Polski: państwowej, historycznej i tu, gdzie jesteśmy, do stolicy duchowej – mówił wiceminister Szymon Giżyński.

R

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *