Głosami koalicji rządzącej SLD-PO w miniony czwartek, 25 sierpnia, odrzucono projekt uchwały dotyczący uhonorowania obeliskiem wybitnego trenera śp. Zbigniewa Dobosza. Miałby on stanąć w skwerze Jego imienia znajdującym się vis a vis MSP „Raków”.
Za przyjęciem uchwały byli wszyscy radni PiS oraz Klubu Mieszkańców Częstochowy, natomiast przeciwni byli wszyscy przedstawiciele SLD i PO (przeciwko było 13, 12 było za, jedna osoba wstrzymała się od głosu).
W listopadzie ubiegłego roku, równo dwanaście miesięcy od śmierci wybitnego trenera Zbigniewa Dobosza, na jednej z sesji częstochowscy radni jednomyślnie zgodzili się na nazwanie skweru przy ul. Limanowskiego imieniem Zbigniewa Dobosza. Z pomysłem tym wystąpił Albert Kula, radny PiS i jeden z najwierniejszych kibiców Rakowa Częstochowa, także członek Stowarzyszenia Kibiców „Wieczny Raków”.
W roku obecnym powstał pomysł, aby na Skwerze im. Zbigniewa Dobosza postawić pamiątkowy obelisk lub popiersie. Podczas czerwcowej sesji Rady Miasta Częstochowy większość radnych odrzuciła projekt. Dlatego zaczęto zbierać podpisy pod projektem uchwały, dotyczącej uhonorowania obeliskiem śp. Trenera Zbigniewa Dobosza. Akcję znów zainicjował radny Albert Kula, przy wydatnej pomocy RKS Raków Częstochowa oraz kibiców i mieszkańców. Podczas dwóch drugoligowych spotkań Rakowa Częstochowa z Wartą Poznań (06.08.2016) oraz z Gryfem Wejherowo (20.08.2016) zebrano ponad 1000 podpisów mieszkańców.
Głos społeczeństwa nie został jednak usłyszany. Podczas sesji Rady Miasta 25 sierpnia br. projekt znów przepadł. Jak udało nam się dowiedzieć temat obelisku powróci na kolejnej sesji rady miasta, która odbędzie się w czwartek, 22 września br. Miejmy nadzieję, że już z pozytywnym zakończeniem.
Przemysław Pindor