Na zaproszenie posła Szymona Giżyńskiego, prezesa Okręgu Częstochowskiego Prawa i Sprawiedliwości oraz prezes częstochowskiego Klubu Gazety Polskiej Agnieszki Łuczak przybył do Częstochowy 28 listopada 2013 roku, poseł PiS, prof. Krzysztof Szczerski.
Korupcja
Degeneracja władzy, zwijanie się państwa, wyciszanie poczucia tożsamości obywateli oraz słaba polityka zagraniczna to, w opinii posła Prawa i Sprawiedliwości prof. Krzysztofa Szczerskiego, podstawowe objawy kryzysu państwa polskiego, którego aktualnie doświadczamy
– Obecna władza nie liczy się ze zdaniem Polaków. Ludowi, który jest suwerenem władzy za każdym razem mówi nie. Rząd uważa, że Polacy nie dorośli do demokracji, ale elity owszem tak – tymi słowy poseł Krzysztof Szczerski rozpoczął swe przemówienie. Arogancję rządu pokazały, między innymi, ostatnie wydarzenia: głosowanie w Sejmie nad projektem ustawy w sprawie sześciolatków, w efekcie którego wrzucono do kosza ponad dwa miliony podpisów obywateli oraz referendum w sprawie odwołania prezydent Warszawy, kiedy wbrew zasadom demokracji nawoływano mieszkańców do nie uczestniczenia w głosowaniu. – Niestety, demobilizacja obywateli udała się – stwierdził poseł. Jak zauważył pogarda wobec obywateli prezentowana przez rząd, to kontynuacja postawy z czasów Balcerowicza. Władza tak samo dobrze się czuje we własnym gronie, nie przyjmuje też do wiadomości przekonań i zdania obywateli. Z tego wynika korupcja w kraju. – Dzisiaj mamy skok na kasę na ostatniej prostej. Sienkiewiczowskie sukno rozdziera się po kawałku, do końca. Okrada się Polaków. Rak korupcji toczy Polskę, dotyka to wszystkie instytucje władzy. CBA mówi, że doszło do największej sprzedajności w dziejach największych naszego państwa – kontynuował poseł. Za korupcję w sferach rządowych płacą Polacy. Przede wszystkim w cenach produktów, kosztach życia codzienne.
Kurczenie się państwa
Konsekwencją korupcji jest też exodus młodych Polaków za granicę, niespotykany od dziesiątek lat. Wyjeżdżają, bo nie mają pracy, nie mają szans i perspektyw. – Jest to już ponad dwa miliony Polaków, tak olbrzymia emigracja w czasach pokoju jest szkodliwa dla kraju. Drugi rok z rzędu w Wielkiej Brytanii urodziło się więcej polskich dzieci niż palestyńskich. Gdyby te 160 tysięcy polskich dzieci urodziło się w kraju nie mielibyśmy problemu demograficznego i spadku PKB – stwierdził poseł.
Młodzi wyjeżdżają, bo nie wierzą już, że w Polsce można uczciwie założyć i prowadzić biznes. – Nasze urzędy są pełne tak zwanych „plecaków”, ludzi przyniesionych na plecach i zatrudnionych z protekcji. Potem niekompetentni podejmują niekompetentne decyzje – mówił Krzysztof Szczerski.
Mówiąc o zwijaniu się państwa polskiego poseł podkreślił, że każdy powinien mieć poczucie, że państwo o nie abstrakcja. – Zdrowe państwo to spokój obywateli, sprawiedliwe sądy, system zdrowia przyjazny obywatelowi, dobra edukacja, bezpieczeństwo. Dzisiaj w swojej ojczyźnie Polacy nie czują sprawiedliwości, nie mają poczucia bezpieczeństwa. Stąd w programie PiS-u stawia się na trzy podstawy: rodzinę, pracę i młodzież. Na przywrócenie tym elementom najwyższej wartości – stwierdził poseł.
Kryzys kultury i obyczajów
– Niszczy się dzisiaj to, co stanowiło od wieków o tożsamości państwa i narodu. Wiarę, kulturę, historię. Dąży się do tego, by Kościół legł w gruzach. Przykładem są antypolskie sztuki, takie jak w Teatrze Narodowym, gdzie wystawiono „Nieboską komedię” w obrazoburczym i kłamliwym przesłaniu i interpretacji; antypolskie filmy jak „Westerplatte”, w których niszczy się obraz polskiego bohaterstwa. I to wszystko czyni się z publicznych pieniędzy przez instytucje polskiej kultury, z przyzwoleniem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Niewyobrażalna pogarda – mówił profesor Szczerski.
Słabość polityki zagranicznej
Zdaniem posła Szczerskiego aktualna polityka zagraniczna jest najsłabszym ogniwem polskiej władzy. – Nie stanowimy już siły i autorytetu, które wypracowali najpierw – mimo wszystko – prezydent Aleksander Kwaśniewski, a potem prezydent Lech Kaczyński, który z sukcesem zbudował potęgę państw środkowoeuropejskich z Polską jako wiodącą i nadającą ton sprzeciwu wobec imperialistycznych zakusów Rosji. Działania obecnego premiera i prezydenta zniszczyły ten dorobek. Najpierw oddano Gruzję, teraz Ukrainę. Pierwszą osobą, z którą w 2007 roku, po wyborach, spotkał się Tusk był ambasador Rosji w Polsce. Tusk wybrał Rosję i dzisiaj Ukraina jest kosztem pójścia Polski w stronę Rosji. W takim samym kierunku zmierza prezydent Komorowski. Dzisiaj wieńczą swe dzieło utratą Ukrainy najpierw dla NATO, teraz dla Unii – stwierdził poseł.
Co dalej z Polską
W obliczu stanu państwa dzisiaj Polacy muszą być jeszcze bardziej zmobilizowani. – Władza chce wmówić, że polityka jest zła, że wszyscy politycy to złodzieje, że już powinniśmy mieć dość polityki. Siedźmy w domach z nosem w telewizorze i dajmy się manipulować – to cel obecnej władzy. I dlatego potrzebne jest zwarcie szeregów. Niech każdy z nas przyprowadzi ze sobą jedną osobę do wyborów, która zagłosuje na dzisiejszą opozycję i to wystarczy, by PiS, jedyna realna opozycja, przejął władzę. Musimy też wypracować system kontroli wyborów, by odbyły się one uczciwie. Potrzebujemy do tego korpusu ochrony wyborów, czyli 80 tysięcy ludzi. To największe wyzwanie dla opozycji – puentował poseł Szczerski.
UG
foto
W oczekiwaniu na posła przybyli na spotkanie dyskutowali o sprawach Częstochowy. Na pytania w sprawie budżetu miejskiego, remontów i przyszłości Częstochowy odpowiadali radni PiS: wiceprzewodniczący Rady Miasta Jerzy Nowakowski i przewodniczący Klubu PiS Artur Gawroński. Wcześniej koncert pieśni patriotycznych zagrał zespół z Zespołu Szkół Ekonomicznych w Częstochowie.
Poseł Krzysztof Szczerski wygłosił referat na temat stanu państwa polskiego. Spotkanie prowadziła sekretarz partii PiS w Częstochowie Grażyna Matyszczak.
Po prelekcji poseł Krzysztof Szczerski odpowiadał na liczne pytania. Uczestników spotkania interesowało, między innymi, jak PiS zbuduje system ochrony wyborów. Poruszono też sprawy ograniczenia władzy banków i hipermaketów, i ukrócenia wypływy pieniądza z kraju (banki z Polski na czysto wyprowadziły 70 miliardów złotych, hipermarkety – 14 miliardów). Pytano o edukację i zmuszanie samorządów do odpowiedzialności finansowej za szkoły, o ustawę nakazu szczepień oraz możliwość poprawy rzetelności polskiego sądownictwa.
r