BONA FIDE. Częstochowa powinna nas łączyć


Pierwsza tura wyborów za nami. Zwyciężyło Prawo i Sprawiedliwość.

 

Pierwsza tura wyborów za nami. Zwyciężyło Prawo i Sprawiedliwość. Również ja startowałam z tego Komitetu. Było to dla mnie nowe doświadczenie i kawał potężnej pracy. Zagłosowało na mnie 561 osób, co dało mi trzecie miejsce na liście (niestety, niemandatowe). Wynik ten niesie jednak satysfakcję i radość. Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim Państwu, którzy oddali swój głos na moją osobę, dziękuję za życzliwość i pokładane we mnie zaufanie.

Przed nami druga tura i walka o fotel prezydenta Częstochowy, pomiędzy Moniką Pohorecką i Krzysztofem Matyjaszczykiem. Pan Matyjaszczyk rządził przez 14 lat, obiecywał obudzić energię Częstochowy, niestety zamiast energii i rozwoju mamy stagnacje, prawie miliard długu i skurczone miasto do niespełna 200 tysięcy mieszkańców. Teraz Krzysztof Matyjaszczyk obiecuje „lepszą” Częstochowę, ale na czym ma to polegać nie przedstawił. Częstowanie cukierkami, pączkami czy balonikami to za mało.

Pozwolę sobie zatem zarekomendować Monikę Pohorecką i prosić o zagłosowanie na nią. To jest właśnie kobieta pełna energii, pomysłów i odwagi, ale także empatii. A więc to na nią warto postawić. Częstochowa powinna nas łączyć, a nie dzielić i Monika Pohorecka jest tego gwarantem.

URSZULA GIŻYŃSKA

 

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *