Szanuje wyrok, ale się z nim nie zgadza.


Dyrektor szpitala na Tysiącleciu nie zgadza się z wyrokiem sądu pracy, który przywrócił do pracy dr Beatę Zawadowicz w szpitalu, cenioną przez kolegów i pacjentów specjalistkę kardiologii.

Sprawa dr Zawadowicz była wielokrotnie poruszana przez media. Dyr. Andrzej Kubat zwolnił lekarkę z pracy w szpitalnej poradni kardiologicznej, w trzy miesiące po objęciu przez nią stanowiska ordynatora oddziału internistycznego w lecznicy na Tysiącleciu. Jego koronnym argumentem było to, że nie sprawdziła się w roli ordynatora i – jak twierdził – inni lekarze nie chcieli z nią pracować. Dr Zawadowicz skierowała pozew do sądu pracy. Ten uznał, że zwolniono ją bezprawnie i nakazał przywrócenie do pracy. Dyr. Kubat chce, by sąd drugiej instancji wysłuchał jego argumentów i wypowiedział się w sprawie. Jak podkreśla, pierwszy wyrok sądu szanuje, co nie znaczy że musi się z nim zgadzać.

R

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *