Szpital już nie Hutniczy


Po połączeniu dwóch szpitali wojewódzkich w Częstochowie – Specjalistycznego im. Najświętszej Maryi Panny na Parkitce i Zespolonego im. Orłowskiego na Tysiącleciu – w jeden Wojewódzki Szpital Specjalistyczny, wicemarszałek województwa śląskiego Mariusz Kleszczewski zapowiedział kolejną fuzję. Do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistyczny zostanie włączony Szpital Hutniczy. Zadanie powierzono nowo wybranemu dyrektorowi lecznicy – Jarosławowi Madowiczowi, który przybył do naszego miasta z Tych. Proces się już zaczął, kiedy się będzie finał i jakie konkretnie zmiany nastąpią? Tego dyrektor jeszcze nie wie.

Politykę budowania szpitalnych molochów Platforma Obywatelska uskutecznia od kilku lat. W Częstochowie, wbrew środowisku medycznemu, fuzję placówek na Parkitce i Tysiącleciu przeprowadził były dyr. Kazimierz Pankiewicz. W „nagrodę” zrezygnował ze stanowiska. Miało bowiem być lepiej. Obiecywał zmniejszenie zadłużenia, większą ofertę dla pacjentów. Ale nowo powstała placówka nadal tonie w długach, a pacjenci, niestety, stracili. Po przeniesieniu oddziałów zmniejszyła się bowiem liczba łóżek. Koronnym przykładem jest zlikwidowany oddział ginekologiczno-położniczym na Tysiącleciu. – Poprzedni dyrektor Kazimierz Pankiewicz likwidując 65-łóżkowy oddział na Tysiącleciu zapowiadał zwiększenie liczby miejsc na oddziale na Parkitce do 115. Zostało 85, czyli tyle, ile zawsze tu było. To jest zbyt mało na potrzeby 800-tysięcznego okręgu częstochowskiego – mówi lekarz ginekolog Zbigniew Strzelczak, radny miejski klubu PiS. Jak dodaje taka sytuacja może stwarzać sytuację niebezpieczną dla życia i zdrowia kobiet. Zwłaszcza, że w perspektywie, po całkowitej przebudowie sale mają być zmniejszone kosztem toalet i z 85-łóżkowego oddziału będziemy mieli 60-łóżkowy. – Oddział na Parkitce będzie musiał przyjąć około trzech tysięcy porodów rocznie, wykonać około tysiąca zabiegów operacyjnych oraz nawet do tysiąca cesarskich cięć porodowych, bo takie są statystyki. Przy funkcjonowaniu jednej sali operacyjnej jest niemożliwe. To zagraża bezpośrednio życiu matek i dzieci – stwierdza Zbigniew Strzelczak.
Choć połączenie szpitali – Specjalistycznego im. Najświętszej Maryi Panny na Parkitce i Zespolonego im. Orłowskiego na Tysiącleciu pokazało, że wdrożenie planu reform oznacza ograniczenie miejsc tak, by nie przyjmować pacjentów ponad limity ustalone przez kontrakt. To zdaniem nowego dyrektora „owe zmiany przyniosły same korzyści”. – Formalnie nic takiego nie miało miejsca. Połączenie spowodowało przeniesienie oddziałów: ginekologii i położnictwa, noworodków, okulistyki, nefrologii i stacji dializ do budynku Szpitala Specjalistycznego, poza tym nic więcej. Dało to również możliwość otworzenia brakującego oddziału psychiatrii. Utworzono nowy oddział hematologii, którego wcześniej nie było. Myślę, że nie ma mowy o jakichkolwiek ograniczeniach – szpital się rozwija. Połączenie nie spowodowało też grupowego zwolnienia. Pracownicy zostali zagospodarowani w nowo otwartych oddziałach – mówi Jarosław Madowicz.
A jednak scalony szpital wojewódzki nadal jest bardo zadłużony. To ok. 38mln zł i jak twierdzi dyr. Madowicz „nie poradzi sobie ze spłatą zadłużenia bez pomocy Urzędu Marszałkowskiego, a pokrycie strat z pewnością nie nastąpi z dnia na dzień”.
Teraz przyszła kolej na wcielenie Szpitala Hutniczego do WSzS. Zdecydowali o tym radni Sejmiku Wojewódzkiego z Platformy Obywatelskiej i PSL. Radny Artur Warzocha z PiS, który głosował przeciwko temu pomysłowi uważa to za zły pomysł, gdyż – jak powiedział nam w wywiadzie – wieloletnia praktyka wskazuje, że w obecnej rzeczywistości lepiej radzą sobie mniejsze jednostki. Dobrym tego przykładem jest właśnie Szpital Hutniczy, który rozrachunku rocznym wychodzi na plus, w przeciwieństwie do giganta WSzS.
Radny Warzocha wskazuje faktyczną przyczynę wcielenia Szpitala Hutniczego do WSzS. – Moim zdaniem służy to tylko doraźnej porwie wyniku ekonomicznego. Wicemarszałek Kleszczewski nawet tego nie ukrywał. Wskazywał, że dodatni bilans Szpitala Hutniczego po połączeniu zmniejszy stratę szpitala na Parkitce o kilka milionów. Chodzi więc o propagandowy sukces, a nie rzeczywistą troskę o pacjentów – mówił w wywiadzie dla Gazety Częstochowskiej.
I faktycznie dyrektor WSzS Jarosław Madowicz restrukturyzację odnosi do zysku ekonomicznego. – Prognozuje się, że połączenie szpitali wpłynie na zaoszczędzenie środków finansowych i lepszy kontrakt dla tak dużego podmiotu – stwierdza. Na pytanie „GCz”: czy połączenie obu instytucji nie jest planem korzyści tylko dla jednej ze stron? – odpowiada: – Najbliższe kontraktowanie usług medycznych z NFZ będzie zorientowane na placówki, które udzielają świadczeń kompleksowych. Zatem byt Szpitala Hutniczego, właściwie monoprofilowego, jest zagrożony uzyskaniem niższego kontraktu, skazany na zadłużenie się lub nawet brak utrzymania obecnego poziomu.
Zastanawia tak kategoryczna opinia, zwłaszcza w zastanawia w zestawieniu z faktami, czyli dobrą kondycją finansową mniejszego Szpitala Hutniczego, a ciągle fatalną Szpitala Wojewódzkiego.
Fuzja będzie wiązała się z konkretnymi zmianami. Jakie one będą dla struktur Szpitala Wojewódzkiego, a jakie dla Hutniczego? –spytaliśmy dr. Madowicza. – W pierwszym okresie, jeśli chodzi o świadczenia medyczne, nie planujemy zmian. Docelowo, po analizie nowego kontraktu, będziemy chcieli rozszerzyć oddział rehabilitacji kardiologicznej w obszarze Szpitala Hutniczego, a oddział internistyczny umieścić w Szpitalu Specjalistycznym – mówi. Dość ogólnie zapewnia, że po reformie będzie lepiej. – Pacjent, który trafi do szpitala otrzyma lepszą ofertę dostępności do świadczeń zdrowotnych. Zapewniona zostanie również kompleksowość. Jest to dla niego korzystniejsze, by mógł kompleks usług uzyskać u jednego świadczeniodawcy – stwierdza.
A kiedy zakończy się proces zmian? – Nie ustalono konkretnej daty zakończenia prac. Wdrożenie planu jest pewnym procesem, który wynika z działań legislacyjnych na różnych szczeblach. Dzisiaj jesteśmy na etapie dwóch uchwał – informuje dyr. Madowicz.

UG, NC

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *