Mistrz Nikifor


W podjasnogórskim parku, w “Zagrodzie Włościańskiej” Muzeum Częstochowskiego, od 17 lipca do 31 sierpnia można podziwiać malarstwo Nikifora z Krynicy

Otwarcie wystawy “Nikifor – Mistrz z Krynicy” umożliwiło Państwowe Muzeum Etnograficzne w Warszawie, z którego zbiorów pochodzą prezentowane prace Nikifora. Jest to zaledwie fragment twórczości tego wybitnego artysty, bo ilość wszystkich jego prac szacuje się na blisko 40 tys.! W Częstochowie możemy zobaczyć 85 obrazów z różnych okresów twórczych malarza, a także cenne pamiątki: list proszalny, fotografie artysty z lat 1918, 1926, z lat okupacji i z roku 1947 i artykuł prasowy o nim samym.
Epifan Drowniak, bo tak brzmi jego prawdziwe nazwisko, żył w latach 1895-1968. Był niski, wątły, słabo słyszał i niewiele mówił. Otoczenie odbierało go jako dziwaka i nędzarza. Życiu i twórczości Nikifora zawsze towarzyszyły ubóstwo i osamotnienie. “Jestem biednym sierotą, nie mam Ojca, ani Matki, żyję z tego, co mi ktoś podaruje(…)” – pisał w liście proszalnym w latach 50. Całe swoje życie poświęcił więc malarskiej pasji i tylko świadomość własnej wartości, pozwoliła mu przetrwać najtrudniejsze czasy. Artysta malował głównie akwarele, tworzył je przy użyciu zwykłych “szkolnych” farbek na małych kartkach papieru i tektury. Przedmiotem swoich prac uczynił pejzaże górskie, miejskie, architekturę, postaci świętych i bogatych, eleganckich ludzi. W jego malarstwie dostrzec można niezwykły zmysł obserwacyjny, intuicję i wrażliwość dziecka. Nieobce są mu także humor i groteska. Te środki wyrazu widoczne są w cyklu portretów bogatych ludzi. Artysta przedstawia ich z przymrużeniem oka, czasem nawet karykaturalnie.
Nikiforowe prace, urzekają prostotą, przez którą przemawia jednak mądrość doświadczonego życiem twórcy. Zaprezentowane dzieła budzą podziw i wzruszają. Ale nie są to tanie wzruszenia, tak charakterystyczne dla współczesnej sztuki komercyjnej. Malarstwo artysty jest skromne i nie epatuje krzykliwością.
Sponsorem wystawy “Nikifor – Mistrz z Krynicy” jest Stowarzyszenie “Nasza Częstochowa”, które od wielu lat wspiera rodzimą kulturę. – Naszym celem jest wspomaganie kultury szeroko rozumianej, ale w szczególności zależy nam na działalności Muzeum Częstochowskiego. Ekspozycja w Zagrodzie Włościańskiej to ważne wydarzenie artystyczne w mieście, zwłaszcza teraz, gdy postać Nikifora spopularyzowano także dzięki filmowi. (przyp. red. “Mój Nikifor” reż. Krzysztof Krauze) – mówi Gabriela Żyła, skarbnik Stowarzyszenia.
Dziś Nikifor staje się z pewnością postacią-symbolem, outsiderem tamtych czasów. Choć swój warsztat malarski doprowadził do mistrzostwa, niesłusznie okresla się go nadal jako przedstawiciela nurtu sztuki naiwnej.

ANNA WOJTYSIAK

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *