Huta w percepcji plastyków


15. marca w “Restauracji Pod Ratuszem” zainaugurowano III Plener Artystyczny ISD Huta Częstochowa. 19. marca 24 plastyków udało się na rekonesans do huty, by szukać tam inspiracji twórczych. Efekt ich pracy zostanie pokazany 1. czerwca 2007 w częstochowskim Ratusza

Pomysł pleneru pojawił się w 2004 roku. Sprawcami byli rzeźbiarz Mariusz Chrząstek i dyrektor hotelu Mercure-Patria Jacek Wszendybył. Ich rozmowy z ówczesnym dyrektorem huty Andrzejem Stokłosą zaowocowały. Teraz, dzięki kontynuacji, plener wpisuje się w do kalendarza kulturalnego Częstochowy i staje się tradycyjnym już przedsięwzięciem ukazującym hutnicze tradycje miasta
i regionu. W tym roku ISD Huta Częstochowa organizuje to przedsięwzięcie
we współpracy z Muzeum Częstochowskim.
Do udziału w przedsięwzięciu zaproszono wielu cenionych częstochowskich plastyków. Są to: Aleksandra Banek, Grzegorz Banaszkiewicz, Beata Charaziak, Stanisław Charaziak, Bartosz Frączek, Halina Fleger, Jolanta Jastrząb, Beata Karankiewicz, Włodzimierz Karankiewicz, Henryk Kmieć, Tadeusz Kosela, Jarosław Kweclich, Jacek Łydżba, Urszula Łyko-Katus, Tomasz Man, Tomasz Musiał, Alicja Nadolska, Maria Ogłaza, Władysław Ratusiński, Robert Sękiewicz, Krystyna Szwejkowska, Anna Wawrykowicz-Żakowicz, Agata Żmudzińska, Agnieszka Żmudzińska.
Artyści odwiedzili wydziały ISD Huta Częstochowa. Dla niektórych z nich było to kolejne spotkanie z częstochowską hutą i kolejny udział w hutniczym plenerze. Huta wyzwala nieokiełznane emocje i wiele skojarzeń, jak to podkreślił dyr. Andrzej Stokłosa. Procesy technologiczne i gra świateł dostrzegane przez artystów urastają do rangi magicznych obrazów, pełnych ekspresji i barw. Artyści nie poprzestają na uwiecznieniu realistycznego pejzażu, odwołują się też do wizji abstrakcyjnych.
Dla ISD Huta Częstochowa organizacja pleneru jest formą podkreślenia związków
z życiem artystycznym miasta oraz sposobem promocji przedsiębiorstwa. Inicjatywa jest jednocześnie cenna dla miasta, którego huta jest integralną częścią.

UG

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *