MAŁA KROPKA. Stanisław Jerzy Lec – inspiracje III


***
Wolę narody, które są sumą „ja”, niż członków narodów, którzy są cząstką „my”.
/Czy uczestnicy marszów LGBT i strajków kobiet są sumą „ja”, czy cząstką „my”?/

***

Biada tym, których tęcza jest tylko czarno-biała.
/Zaletą tęczy czarno-białej jest to, iż nie nadaje się na sztandar LGBT./

***

Niektórzy autorzy sprawiają wrażenie, że jedynie dlatego, że nie mieli nic do powiedzenia, zaczęli pisać.
/Tomasz Mann uważał, iż pisarz to człowiek, któremu pisanie przychodzi z większą trudnością niż innym
ludziom./

***

Śmierci, czy pamiętasz swój pierwszy cmentarz?
/Pismo Święte stanowi, iż ostatnim wrogiem, który zostanie pokonany, będzie śmierć./

***

We dwójkę trudno do rozwodu dotrzeć. Łatwiej samotrzeć.
/Ale wtedy zostaje nowa dwójka i nowa jedynka; albo: trzy nowe jedynki./

***

Nawet były człowiek może być aktualną świnią.
/Na szczęście bywa odwrotnie: była świnia może być aktualnym człowiekiem./

***

Pani byłoby „do piersi” w pozie Matejkowskiego Rejtana.
/Nie mówiąc o scenie z filmowego Pana Wołodyjowskiego, gdy Olbrychski rozdzierając na sobie szatę, wypowiada
kwestię: „Jam jest Azja, syn Tuhaj Beja; oto ryby siną barwą kłute”./

 

Stanisław Jerzy Lec „Myśli nieuczesane wszystkie”, Noir sur blanc, Warszawa, 2006
Inspiracje /kursywą/: SZYMON GIŻYŃSKI

Podziel się:

6 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *