Klasztor Kanoników Regularnych we Mstowie


Od parafii do parafii w byłym województwie (271)

Już na przełomie XI i XII w. przez Mstów przebiega szlak handlowy – prowadzący z Krakowa do Poznania. Miało to duże znaczenie dla rozwoju tej miejscowości, bowiem podróżujący tędy kupcy zatrzymywali się we Mstowie, by wystawiać swe towary. W ten sposób już od połowy XII w. odbywają się tutaj regularne targi. Jednak dalsze dzieje doprowadzają Mstów do degradacji, który po Powstaniu Styczniowym ma status wioski leżącej w gminie Wancerzów! Dopiero w 1972 r. powstaje obecna gmina Mstów, a Wancerzów powraca do charakteru wioski – znanej już w XIV w. Nazwa Wancerzów pochodzi od nazwiska zarządcy klasztoru – ks. Marcina de Vancz, a Mstowa od nazwiska słowiańskiego przywódcy plemiennego – Msta.
Później szlak handlowy został skierowany na Częstochowę (przez Żarki) co stało się początkiem degradacji. W czasie Potopu Szwedzkiego Mstów traci połowę mieszkańców, a stacjonujące w 1709 r. wojska rosyjskie dopełniają reszty. Rozwijające się później z trudem rzemiosło niszczy wielki kryzys w latach 40. XIX w., oraz częste pożary i powodzie. Teraz większość mieszkańców musi się utrzymywać wyłącznie z rolnictwa. Rosjanie szczególnie degradują Mstów po 1863 r. , bowiem obecny rynek mstowskim – zmodernizowany w 2009 roku – był świadkiem zdarzeń związanych z Powstaniem Styczniowym. Na miejscu stojącego dzisiaj pomnika Adama Mickiewicza odbywały się publiczne egzekucje mieszkańców Mstowa, którzy po utworzeniu Powstańczego Oddziału Strzelców rozbili kompanię piechoty rosyjskiej. Również w czasie obydwu wojen światowych Mstów poniósł duże straty. Przed wojną we Mstowie mieszkało wielu Żydów, z których większość zginęła w Treblince. Istniejący na zachodnim skraju miasta cmentarz żydowski został w czasie wojny obrabowany z nagrobnych macew, z których wykonano chodniki na rynku. Mimo przeniesienia ich później ponownie na cmentarz, jedna z nich dopiero po latach została odszukana na schodkach jednego z narożników rynku – by w 2008 roku powrócić na swoje święte miejsce.
Nad malowniczym, a niegdyś strategicznym wzgórzu, bo łączącym nad Wartą historyczne krainy: Małopolski, Mazowsza i Wielkopolski, musiał już w 1212 r. istnieć solidny kościół, a także klasztor. Wtedy bowiem odbył się we Mstowie synod biskupów polskich (na którym konsekrowano biskupa poznańskiego Pawła). Synod ten zwołał arcybiskup gnieźnieński i brał w nim udział pierwszy dziejopisarz polski Wincenty Kadłubek. Natomiast parafia mstowska (do której należała wtedy Częstochowa i Olsztyn) znana była już w 1193 r. Wtedy bowiem papież Celestyn III potwierdził, że stanowi ona uposażenie wrocławskiego opactwa Kanoników Regularnych. Początki tego zakonu sięgają wspólnot kościelnych z końca IV w.. Początkowo była to struktura wyłącznie świecka, prowadzona pod nazwą „kanonicy kościelni”. Jednak na przełomie VI i VII wieku zaczęła przybierać formę życia zakonnego. W XI w. pod wpływem reformy gregoriańskiej (od papieża Grzegorza VII – wprowadzającego reguły umacniania władzy kościelnej) wszystkie wspólnoty kanoników przyjmują surowe idee wspólnego życia oparte na naukach św. Augustyna (filozofa, teologa i mistyka chrześcijańskiego – żyjącego w IV w.). Od tej pory też nazywają się Kanonikami Regularnymi cdn….

Andrzej Siwiński

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *