„Nie zerwę kwiatów…”


Pod takim tytułem, nakładem „Paulinianum” – Wydawnictwa Zakonu Paulinów na Jasnej Górze w Częstochowie, ukazał się w pięknej szacie graficznej tomik poetycki, zawierający utwory Tadeusza Luterka.

Autor, związany swego czasu z grupami literackimi „Profile” i „Hybrydy, publikował przez szereg lat w czasopismach ogólnopolskich oraz lokalnych, częstochowskich – debiutował w 1958 roku w „Nad Wartą” – magazynie regionalnym „Gazety Częstochowskiej”.
Całość zbioru ujęta jest w sześć części, ozdobionych dziesięcioma cennymi ilustracjami; słowo wstępne napisał o. Kazimierz Maniecki OSPPE, zaś posłowie autor. O treści wierszy mówią już wiele nazwy ich poszczególnych pogrupowań: „Słowa na potęgę”; „Albertyńskie inspiracje”; „Moja Góra Karmel”; „Serca bliskie strony”; „Droga Krzyżowa”; „Golgota Jasnogórska”.
Jest to poezja refleksyjna, inspirowana w znacznym stopniu doznaniami religijnymi o zróżnicowanym charakterze i szerokiej skali przeżyć. Twórca posługuje się poetyką tradycyjną i odpowiednią do niej formą słownego wyrazu, co czyni jego wiersze łatwymi do przyjęcia dla odbiorcy. Zwraca uwagę bogactwo motywów religijnych, o czym mówią tytuły utworów lub ukazane w nich osoby, przedmioty i sytuacje: cudowny Obraz, Ojciec Pio, Hostia, Trzej Królowie, Stacje Męki Pańskiej, Maria Panna, Święty Jan od Krzyża, Miłość Boża, Różaniec, Brat Albert, Karmel, Przeistoczenie, Modlitwa. Występują liczne dedykacje – osobom żyjącym i zmarłym, z powiązaniem treści oraz myśli o nich. Poetę zastanawia tajemnica losu człowieka: odejścia i powroty, wiara i nadzieja, rzeczy ostateczne, zmaganie z życiem, pory roku i pory dnia, rozmowy z Bogiem, cierpienia, rozstania, drogi wspomnień. Zadziwia dany człowiekowi malowniczy świat przyrody. Różnorodność obrazowania, świeżość języka, lotność wyobraźni i barwne połączenia metaforyczne sprawiają, że tę twórczość przyjmuje się z akceptacją i żywym zainteresowaniem.
Warto zacytować przynajmniej jeden wiersz, zatytułowany „Zmyślanie podróży”:

Gonią nas rzeki cudowne i ciemne
Smagają wiatry rzeźbiąc kruche ciało
Pojazdy pragnień niosą potajemne
Jakby się wszystko dzisiaj ziścić miało

Gdzie noc kotwicą a losu niepewność
Z twarzą ukrytą wciąż dla niepoznaki
Tu podziw wzbudza nieuchwytna zwiewność
Pasją dotknięte nieprzetarte szlaki

Zawrotna ziemia bierze w swe ramiona
Nieobliczalnie przyspieszając ruch
Doczesne rzeczy śmiertelne imiona
Duszę porywa tam gdzie nieba puch

Tomik „Nie zerwę kwiatów…” można nabyć w księgarni „Claramontana”, przy ul. Klasztornej w Częstochowie (pod Jasną Górą).

MARIA ŻMIGRODZKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *