Ludzie w strażackich mundurach -Marian Gołda


Marian Gołda (77 lat) ksywa “Madziar” do Ochotniczej Straży Pożarnej w Kościelcu wstąpił mając 11 lat. Dokładnie było to na początku 1942 r. w czasie hitlerowskiej okupacji, kiedy z jenieckiego obozu uwolniony został jego ojciec, żołnierz i od pierwszej wojny światowej strażak. Razem z nim i pozostałymi strażakami, służącymi przymusowo pod kontrolą niemiecką gasiliśmy różne pożary, nawet i te które wybuchały na terenie budującego się w pobliżu Rudnik hitlerowskiego lotniska wojskowego.

Pamiętam dokładnie, relacjonuje mój rozmówca, jak w dniu 16. stycznia 1945 r. ruskie czołgi T-34 przetoczyły się przez wieś by z dwóch stron zaatakować szykujące się do odlotu hitlerowskie maszyny i wycofujące się grupy minerskie, wysadzające w powietrze, betonowe pasy startowe. Wyzwolenie było godnie uczczone wspólną z czołgistami zabawą a wigoru dodawał nam znakomity spirytus gorzelniany dostarczony z rozbitej gorzelni w Skrzydlowie.
W 1954 r. po odsłużeniu służby wojskowej w stopniu kaprala, koledzy strażacy wybrali mnie na komendanta a następnie na prezesa OSP później, na komendanta gminnego oraz członka Zarządu Oddziału Powiatowego ZOSP RP. W miejscu mojej pracy zawodowej w Zakładach Chemicznych w Rudnikach zostałem komendantem tamtejszej Zakładowej Ochotniczej Straży Pożarnej. W 1963 r. wspólnie z mieszkańcami naszej wsi i przy pomocy finansowo-materiałowej wspomnianych zakładów wybudowaliśmy w Kościelcu od dawna oczekiwaną, nową, piętrową strażnicę ( rozbudowaną następnie kilka lat później) Jak pamiętam, wstęgę honorową przecinali wówczas komendanci powiatowi z Częstochowy: mjr Klemens Major oraz ppłk Marian Gawron.
Dysponowaliśmy wtedy już kilkoma kolejnymi samochodami, by pod koniec lat osiemdziesiątych, w ramach zabezpieczenia lotniska w Rudnikach uzyskać nowego stara-244 a w roku 2003 nowego lublina-3 wyposażonego najnowszy osprzęt do ratownictwa technicznego i udzielania poszkodowanym w wypadkach drogowych, pierwszej pomocy medycznej. Dysponując tak wysokim potencjałem ratowniczo-gaśniczym, nasza jednostka wcielona została do Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Przy wydatnej pomocy wspomnianego sponsora: Zakładów Chemicznych w Rudnikach i wspólnie z jego załogą, na lotnisku w Rudnikach wybudowaliśmy sztuczne zbiorniki zaopatrzone w pompy automatyczne, za pomocą których piloci samolotów gaśniczych typu “dromader” sami mogli tankować wodą swe maszyny by gasić okoliczne pożary.
Marian Gołda za swą społeczną, ofiarną służbę w pożarnictwie ochotniczym i odwagę w przeprowadzanych operacjach ratowniczo-gaśniczych odznaczony został m.in.: Krzyżem Kawalerskim OOP, pięcioma złotymi medalami “Za zasługi dla pożarnictwa ” oraz najwyższymi odznaczeniami związkowymi ZOSP RP: “Złotym Znakiem Związku” i “Medalem Honorowym im. B. Chomicza”

J. Ostrowski

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *