Ruszyła kampania edukacyjna zachęcająca Polaków do badań diagnostycznych: “Jaskra nie boli – kradnie wzrok”


11 milionów osób do 2020 roku
straci wzrok w wyniku jaskry,
jeśli nie wykryjemy choroby
odpowiednio wcześnie – apelują
eksperci.

Mimo, że wzrok jest jednym z najważniejszych zmysłów człowieka,
to większość Polaków nigdy nie badało go w kierunku jaskry.
Według Światowej Organizacji Zdrowia jaskra to w krajach
rozwiniętych druga najczęstsza przyczyna utraty wzroku po
zaćmie, jednak dużo groźniejsza, gdyż utrata wzroku w przypadku
jaskry jest nieodwracalna. W Polsce według szacunków ekspertów
jaskrą dotkniętych jest ok. 800 000 osób. Blisko połowa z nich
niestety o tym nie wie, gdyż jaskra otwartego kąta przesączania
przebiega bezobjawowo, a ubytki w polu widzenia mogą być
niezauważalne. – W Polsce ok. 70% przypadków jaskry jest
wykrywana zbyt późno, by uratować widzenie, nawet przy
intensywnym leczeniu. Musimy to zmienić – apelują eksperci. Z
okazji Światowego Tygodnia Jaskry Polskie Towarzystwo
Okulistyczne, Stowarzyszenie Chorych na Jaskrę, Sekcja Jaskry
Polskiego Towarzystwa Okulistycznego i Polski Związek
Niewidomych rozpoczynają realizację ogólnopolskiej kampanii
edukacyjnej „Jaskra nie boli – kradnie wzrok” i przypominają,
że jedynie odpowiednio wcześnie postawiona diagnoza może
uratować wzrok.
Przy ograniczonym dostępie do okulisty od stycznia 2015 r. może
to być szczególnie trudne.

Jaskrą określana jest grupa chorób oczu, w których dochodzi do
niszczenia nerwu wzrokowego w wyniku podwyższonego ciśnienia
wewnątrzgałkowego. Jest to druga po zaćmie najczęstsza
przyczyna ślepoty w krajach rozwiniętych. Zdaniem Światowej
Organizacji Zdrowia jest jednak groźniejsza, ponieważ jej
skutki są nieodwracalne1. Liczbę chorych na jaskrę szacuje się
na 1-2% populacji. Przewiduje się, że w 2020 roku schorzenie
dotknie 79,6 miliona osób, a 11 milionów straci w jego wyniku
wzrok2. Najbardziej rozpowszechniona w Europie odmiana choroby
to jaskra otwartego kata przesączania, charakteryzująca się
powolnym przebiegiem bez wyraźnych objawów.
W Polsce, zdaniem ekspertów, jaskrą dotkniętych jest co
najmniej 800 000 obywateli. Jedynie 420 000 Polaków zostało
zdiagnozowanych3.

Przyczyny niskiej wykrywalności

Według ekspertów z Polskiego Towarzystwa Okulistycznego
przyczynę takiego stanu rzeczy należy upatrywać między innymi w
niskiej świadomości społecznej na temat jaskry i zagrożeń
związanych z utratą widzenia, jak również bezobjawowym
przebiegiem choroby. Aż 70% przypadków jaskry wykrywane jest w
Polsce zbyt późno.
– Kiedy objawy zauważy sam pacjent, jest już za późno, by
cofnąć zmiany chorobowe – podkreśla prof. dr hab. n. med. Marta
Misiuk-Hojło, Przewodnicząca Sekcji Jaskry Polskiego
Towarzystwa Okulistycznego, Kierownik Katedry i Kliniki
Okulistyki Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we
Wrocławiu.
Mimo, iż Polakom znane jest pojęcie jaskry, to już czynniki
ryzyka związane z zachorowaniem czy objawy choroby –
niekoniecznie. Podczas sondy przeprowadzonej na zlecenie
organizatorów kampanii „Jaskra nie boli – kradnie wzrok” pytani
respondenci nie tylko mylili jaskrę z zaćmą, utożsamiali jej
objawy z widocznym ubytkiem wzroku, ale również z
nadwrażliwością oka na bodźce zewnętrzne.
– Najważniejsze błędy w potocznej wiedzy o jaskrze to
przekonanie o tym, że poważna choroba musi dawać objawy oraz że
dotyczy jedynie osób w podeszłym wieku. Jaskra w większości
przypadków nie ma wyraźnych symptomów. Obecne metody pozwalają
na diagnozę jaskry w każdym wieku. Warto zatem badać się
regularnie, niezależnie od wieku, co 6-12 miesięcy, szczególnie
gdy w rodzinie występuje jaskra – mówi prof. dr hab. n. med.
Iwona Grabska Liberek, Kierownik Kliniki Okulistyki Centrum
Medycznego Kształcenia Podyplomowego SPSK im. prof. dr W.
Orłowskiego w Warszawie, Konsultant Wojewódzki w Dziedzinie
Okulistyki, Prezes-elekt Polskiego Towarzystwa Okulistycznego.
Polacy zapytani o to, kto może zachorować na jaskrę, wymieniali
głównie osoby starsze. Tymczasem jaskra wbrew obiegowym opiniom
nie jest jedynie chorobą osób w podeszłym wieku. Dotyka również
osoby młode już po 35 r.ż. Po 40 r.ż. dotkniętych tą chorobą
jest ok. 2-3% populacji4.
Odsetek cierpiących na jaskrę zależy od wieku i mieści się w
przedziale od 0,5% przed 50 r.ż. do 10% po 80 r.ż. W grupie
podwyższonego ryzyka znajdują się również osoby z obciążonym
wywiadem rodzinnym, pacjenci z krótkowzrocznością, podwyższonym
ciśnieniem w oku, cukrzycą, dolegliwościami związanymi z
układem krążenia czy zaburzeniami gospodarki tłuszczowej.
– Mała znajomość tematu jaskry w polskim społeczeństwie nie
dziwi o tyle, że ogólna wiedza na temat zdrowia wśród Polaków
jest niewielka – komentuje dr Tomasz Sobierajski, socjolog
zdrowia, wykładowca w Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych
Uniwersytetu Warszawskiego. – Jest to jeden z większych
społecznych paradoksów, ponieważ zgodnie z wynikami wielu
sondażowych badań, od lat najważniejszą, główną, najbardziej
uznawaną i oczekiwaną wartością dla Polaków jest zdrowie.
Tymczasem nie wiemy zbyt wiele na temat tego, jak o zdrowie
powinniśmy dbać, mamy znikomą wiedzę na temat profilaktyki i
leczenia wielu schorzeń. Na co dzień funkcjonujemy w oparach
mitów dotyczących zdrowia.
Wielu Polaków nigdy nie było u okulisty lub odwiedza go bardzo
rzadko, a to właśnie jedynie okulista ma narzędzia do tego by
zdiagnozować jaskrę.
– Jedyną metodą wykrycia jaskry jest zestaw specjalistycznych
badań wykonanych przez lekarza okulistę, tj. pomiar ciśnienia
wewnątrzgałkowego, analiza budowy dna oka, nerwu wzrokowego
oraz pola widzenia – dodaje prof. Misiuk-Hojło.

Utrudniony dostęp do lekarza okulisty

Badania diagnostyczne w kierunku jaskry należą do koszyka
świadczeń gwarantowanych, zatem są finansowane przez Narodowy
Fundusz Zdrowia. Każdy okulista może wykonać takie badania
jednak w wyniku decyzji Ministerstwa Zdrowia od stycznia br.,
aby umówić się na wizytę do okulisty, należy wcześniej uzyskać
skierowanie od lekarza podstawowej opieki zdrowotnej. Zdaniem
ekspertów z Polskiego Towarzystwa Okulistycznego ograniczenie w
dostępie do specjalisty to kolejna barieria we wczesnej
diagnostyce jaskry i skutkuje rosnącą liczbą osób niewidomych w
naszym kraju.
– Decyzja Ministerstwa oznacza przełożenie odpowiedzialności za
rozpoznanie jaskry na lekarza niewykwalifikowanego w
diagnostyce chorób oczu. Konieczność uzyskania skierowania
będzie skutkowała opóźnieniem lub brakiem diagnozy jaskry.
Zagraża ona wykrywalności choroby, w której kluczowe dla
powodzenia leczenia jest jak najwcześniejsze rozpoznanie –
zaznacza prof. Grabska- Liberek.

Społeczny kontekst jaskry

Diagnoza zaawansowanej jaskry i perspektywa trwałej utraty
wzroku to tragedia osobista, ale również problem społeczny.
Oznacza wyłączenie z życia publicznego, zawodowego, niezdolność
do wykonywania ról społecznych. Degradacja wzroku związana z
jaskrą uniemożliwia normalne funkcjonowanie, może prowadzić do
depresji, poczucia odosobnienia, wymusza na bliskich całodobową
opiekę i nieustającą kontrolę. Chorzy są zmuszeni do
korzystania ze wsparcia państwa, co powoduje ekonomiczne
obciążenie dla gospodarki kraju.
– Jaskra często oznacza rezygnację z pracy zawodowej i
korzystanie z pomocy finansowej państwa. Nie dotyczy to tylko
pobierania zasiłków z pomocy społecznej. Chorzy potrzebują
również opieki lekarskiej i psychologicznej. Generuje to koszty
dla wszystkich obywateli – podkreśla Prezes Zarządu Głównego
Polskiego Związku Niewidomych Anna Woźniak-Szymańska.
– Jeżeli nie podejmiemy działań mających na celu wczesne
zdiagnozowanie chorych na jaskrę to za kilka lat będziemy mieli
w Polsce ogromną liczbę pacjentów z nieodwracalnym uszkodzeniem
wzroku. Kluczem do uchronienia tych ludzi przed
niepełnosprawnością jest ich edukacja. Świadomy pacjent, który
wie, że w rodzinie wystąpiła jaskra i on również może
zachorować, poprosi lekarza podstawowej opieki zdrowotnej o
odpowiednie skierowanie do okulisty, który wykona
specjalistyczne badania. Jeżeli pacjent będzie zaangażowany w
swoje leczenie, zwiększy się prawdopodobieństwo sukcesu, który
w tym przypadku oznacza zatrzymanie choroby i zachowanie
widzenia, a tym samym poziomu jakości i komfortu życia do
późnej starości, dla siebie i swojej rodziny – apeluje Anna
Woźniak- Szymańska.

O kampanii
Kampania edukacyjna „Jaskra nie boli – kradnie wzrok” została
zainicjowana przez Stowarzyszenie Chorych na Jaskrę w celu
zmotywowania Polaków do wykonywania badań diagnostycznych.
Partnerem akcji jest Polskie Towarzystwo Okulistyczne, Sekcja
Jaskry Polskiego Towarzystwa Okulistycznego oraz Polski Związek
Niewidomych. W ramach kampanii prowadzone będą działania
edukacyjne na temat choroby. Kampania rozpoczęła się wraz ze
Światowym Tygodniem Jaskry przypadającym w 2015 roku na 8-14
marca.

r

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *