Podaj rękę zwierzakowi


Zima to szczególnie trudny okres dla zwierząt w schroniskach. Są zdane na człowieka, który, jeśli chce i ma odpowiednie warunki, może odmienić ich los. A zwierzę potrafi się za taki gest odwdzięczyć.
Rozmawiamy z Urszulą Chyrą ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Częstochowie.

Ile zwierząt przebywa teraz w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt w Częstochowie? Wynik jest podobny do poprzednich lat?
– Obecnie w schronisku przebywa 220 psów i 75 kotów. Jeżeli chodzi o koty, to w stosunku do poprzednich lat średnia liczba jest zbliżona, jednak niepokoi nas fakt wstrzymania sterylizacji wolno bytujących kotów przez wojewodę, ponieważ daje ona już pierwsze negatywne efekty. Natomiast liczba psów przebywających w naszym schronisku jest niższa w porównaniu do poprzednich lat. Myślimy, że to wynik sterylizacji zwierząt, a także większej świadomości społeczeństwa.

Jak trafiają do Was zwierzęta?
– W różny sposób. Mieszkańcy miasta doprowadzają bezpośrednio do schroniska zwierzęta znalezione na terenie Częstochowy. Część zwierząt trafia do nas w wyniku interwencji, czyli zgłoszenia telefonicznego. Niestety, zdarzają się również przypadki, w których bezduszni ludzie zostawiają psa lub kota przed bramą schroniska.

Czy pracownicy częstochowskiego schroniska sprawdzają kim są przyszli opiekunowie zwierząt?
– Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Częstochowie zastrzega sobie prawo do przeprowadzenia wizyt poadopcyjnych. W ten sposób kontrolujemy warunki w jakich zwierzę przebywa. Sprawdzamy, czy osoby, które zaadoptowały zwierzę opiekują się nim w należyty sposób i starają się mu wynagrodzić czas spędzony w schronisku. W przypadku zwierząt, które przeszły w swoim życiu traumę i wymagają szczególnej opieki, prowadzimy także kontrole przedadopcyjne.

Zdarza się, że nowi właściciele oddają adoptowane zwierzęta z powrotem?
– Niestety, zdarzają się takie sytuacje, choć są to bardzo rzadkie przypadki. Przy każdej adopcji nowi opiekunowie są informowani o tym, że pies potrzebuje czasu na zaklimatyzowanie i odnalezienie się w nowym miejscu. Dla każdego zwierzęcia moment adopcji jest szczególną chwilą. Człowiek deklarując się wziąć pod swój dach bezbronne i spragnione miłości zwierzę, musi być świadomy tego, że pies czy kot ze schroniska mógł wcześniej zaznać wiele krzywdy ze strony człowieka. Potrzebuje wówczas więcej czasu, aby na nowo zaufać ludziom. Najczęstszą przyczyną nieudanych adopcji jest niecierpliwość opiekuna, ucieczka przed odpowiedzialnością i problemami związanymi ze zwierzęciem, które wymagają większej uwagi, a czasami konsultacji ze specjalistami. A zwierzę adoptowane ze schroniska potrafi kochać bardzo mocno i okazywać swoją wdzięczność nowemu opiekunowi. Niestety, nie zawsze jest to takie oczywiste. Na początku wspólnego życia należy dołożyć wszelkich starań, aby nasz nowy podopieczny pozbył się lęku, niepewności. W niektórych przypadkach zwierzę bardzo przywiązuje się do nowego opiekuna już w pierwszych dniach, że ciężko mu rozstać się z nim nawet na chwilę, dlatego tak ważne jest wprowadzenie psa do nowej rodziny w odpowiedni sposób.

Ile czasu potrzebuje zwierzę na zaakceptowanie i przyzwyczajenie się do nowego miejsca?
– Każda adopcja niesie za sobą pewne skutki tej decyzji. Zabierając psa ze schroniska chcemy wynagrodzić mu całe nieszczęście jakiego doświadczył, jednak musimy robić to z rozsądkiem. Musimy dać naszemu psu lub kotu czas na to, aby mógł się zaaklimatyzować w nowym miejscu pełnym nowych zapachów, dźwięków, a także osób. Okres adaptacji trwa zwykle do miesiąca, ale zależy to również od charakteru psa i tego w jaki sposób z nim współpracujemy. Niektóre psy wymagają konsultacji z behawiorystą.

Zima to szczególnie trudny okres dla schroniska?
– Zima nie jest naszym sprzymierzeńcem. Kiedy za oknem robi się wietrznie i deszczowo każdy chciałby wtulić się w miękki koc i popijać ciepłą herbatę. Niestety, psy i koty nie mają takiej możliwości i są zdane tylko i wyłącznie na ludzi. Jako schronisko dokładamy wszelkich starań, aby pomóc przetrwać zwierzętom ten trudny okres. Umieszczamy w budach i budynkach słomę, ciepłe legowiska, koce i dywaniki po to, aby uchronić zwierzęta przed zimnem i wiatrem. Otrzymujemy również ogromną pomoc od wielu ludzi, którzy bezinteresownie pomagają naszym zwierzętom w tym szczególnym czasie. Za tę pomoc serdecznie wszystkim dziękujemy!!

Czy czipowanie zwierząt jest w naszym mieście powszechne? Jakie są jego plusy?
– Niestety czipowanie zwierząt w naszym mieście nie jest popularną inicjatywą. Od dłuższego czasu zabiegamy w Urzędzie Miasta o wygenerowanie środków na ten cel. Czipowanie to doskonała metoda, która pozwala zapobiegać bezdomności zwierząt i ułatwia szybkie ustalenie właściciela danego zwierzęcia. Jedynym problemem powiązanym z czipowaniem jest brak obowiązku wprowadzania danych właściciela do bazy danych, w związku z czym trafia do nas wiele zwierząt, które posiadają czip, jednak nie zostały wprowadzone do żadnej bazy, przez co odnalezienie właściciela jest niemożliwe.

W częstochowskim schronisku są wieloletni lokatorzy?
– W naszym Schronisku przebywa wielu weteranów: Viza, Power, Hener, Ira, Bona, Ozzy, Sasza, Luzak… To tylko niektóre z imion naszych psiaków, które czekają od wielu lat na nowy, kochający dom. Schronisko powinno być miejscem, w którym zwierzę przebywa przez krótki czas, nie powinno to być docelowe miejsce zamieszkania dla naszych podopiecznych.
Rozmawiała

ANNA GAUDY

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *