Szpital Internistyczny Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, przy ul. Kopernika 38 w Częstochowie, będący niewielką filią lecznicy w Katowicach, ma być w najbliższych tygodniach zlikwidowany. Decyzją dyrektora szpitala – Henryka Szczerby – oddział zostanie przeniesiony do Katowic. Tymczasem Narodowy Fundusz Zdrowia zapewnia, że nie będzie to ze szkodą dla częstochowskich pacjentów.
Szpital Internistyczny Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, przy ul. Kopernika 38 w Częstochowie, będący niewielką filią lecznicy w Katowicach, ma być w najbliższych tygodniach zlikwidowany. Decyzją dyrektora szpitala – Henryka Szczerby – oddział zostanie przeniesiony do Katowic. Tymczasem Narodowy Fundusz Zdrowia zapewnia, że nie będzie to ze szkodą dla częstochowskich pacjentów.
A oni są przerażeni zaistniałą sytuacją. Poinformowali naszą redakcję, że szpital od 1 stycznia br. nagle przestał przyjmować pacjentów. – Ten niewielki szpital jest nam bardzo potrzebny. Daje nam poczucie bezpieczeństwa i fachową pomoc medyczną. Niestety, od 1 stycznia oddział jest nieczynny, to znaczy nie są przyjmowani pacjenci, ale lekarze i pielęgniarki dyżurują przez całą dobę. O co chodzi? Dlaczego personel medyczny pilnuje pustych łóżek? – pytają pacjenci.
Niestety, jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Dyrektor placówki w Katowicach, Henryk Szczerba, podjął decyzję o likwidacji częstochowskiego oddziału. Z dniem 1 stycznia 2016 r. na emeryturę odeszła ordynator. Nie powołano następcy i zaczęto przeprowadzać procedurę przeniesienia.
Potwierdza to rzecznik prasowy NFZ Katowicach. – Już w na początku listopad 2015 roku podjęto działania zmierzające do przeniesienia placówki do Katowic. Aktualnie trwa wymiana pism, ten przejściowy stan potrwa jeszcze kilka tygodni – mówi „GCz” Małgorzata Doros. Jak podkreśla, zmiana nie będzie ze szkodą dla pacjentów. – Zapewniono nas, że do każdego pacjenta wymagającego pomocy zejdzie dyżurujący lekarz – stwierdza. Konkluzja, że stan ten nie wpłynie na sytuację częstochowskich pacjentów jest co najmniej wątpliwa. Dlaczego likwiduje się szpital? – Jest to niezależna decyzja jednostki zarządzającej. Nie możemy się temu przeciwstawić, gdyż w Częstochowie jest zapewniona opieka medyczna w zakresie oferowanym przez placówkę przy ul. Kopernika. NFZ przychyli się zatem do tej zmiany – dodaje M. Doros.
Szpital liczył 26 łóżek. Aktualnie jest już ich 18, bo łóżka, choć jeszcze oficjalnie nikt nie widział decyzji likwidacyjnej, już są wynoszone. Personel funkcjonuje w stanie zawieszenia i nie może podejmować działań leczniczych niestety. Nie wiedzą czy stracą pracę. Z dyrektorem Szczerbą nie udało się nam porozmawiać. Jest niedostępny dla dziennikarzy, gdyż – niefortunne – z naszym tematem wbiliśmy się w czasie ważnych dla Pana dyrektora uroczystości imieninowo-urodzinowych.
UG