Działają w duchu wiary i miłości do drugiego człowieka


Katolickie Stowarzyszenie Civitas Christiana oddział w Częstochowie 5 stycznia 2016 roku spotkało się na tradycyjnym opłatku. Wśród zaproszonych gości obecni byli: przeor Jasnej Góry o. Marian Waligóra, podprzeor Jasnej Góry o. Jan Poteralski, ksiądz kapelan Ryszard Umański, senator PiS Artur Warzocha i przedstawiciel posła PiS Szymona Giżyńskiego – Andrzej Skorek. Licznie także przybyli członkowie Stowarzyszenia. Wszystkich serdecznie powitała przewodnicząca Izabela Tyras.

O działalności organizacji rozmawiamy z Izabelą Tyras, przewodniczącą Katolickiego Stowarzyszenia Civitas Christiana oddział w Częstochowie.

Jaki był miniony rok dla Stowarzyszenia?
– To był wspaniały czas. Nastąpił u nas duży rozwój, organizacja powiększyła się o osiemnastu członków. Dzisiaj, w sytuacji kiedy ludzie nie chcą się zbytnio angażować społecznie jest to ewenementem. Dla nas jest to dumą i radością, bo odczuwamy, że nasze propozycje cieszą się zainteresowaniem i są potrzebne.

Najważniejsze Państwa inicjatywy?
– Po pierwsze: konkurs choinkowy, który niezwykle się rozrasta, w tym roku oddano ponad 51 tysięcy głosów na przygotowane przez dzieci z Częstochowy i regionu częstochowskiego drzewka. To swoisty rekord. W konkursie zaangażowani są nasi członkowie, którzy także liczą głosy. Kolejną ważną inicjatywą, która wpisała się do kanonu wydarzeń Jasnej Góry to Święto Kobiet u Najpiękniejszej z Niewiast. Celem jest zwrócenie uwago na rolę i piękno kobiety, że panie są obecne w Kościele, że mają coś do powiedzenia, a byłyśmy także obecne na Soborze Watykańskim II. Jest to też alternatywa dla święta świeckiego, mającego komunistyczne korzenie, stąd celowo organizujemy nasze święto 8 marca. Spotkanie jest ubogacone zawsze ciekawą propozycją edukacyjną, w ubiegłym roku gościliśmy Partycję Hurlak, autorkę książki „Nawrócona wiedźma”, która wspaniale opowiadała również o swoim nawróceniu, o wyzwalaniu się z nałogu okultyzmu, wróżbiarstwa. Kolejne nasze działania, to aktywne zaangażowanie się w wybory prezydenckie i parlamentarne. Roznosiliśmy ulotki, prowadziliśmy rozmowy w rodzinach, organizowaliśmy spotkania patriotyczne, na których mówiliśmy o konieczności zaangażowania w sprawy kraju.
I wreszcie: Konkurs Biblijny, nasze sztandarowe przedsięwzięcie, ogólnopolska pielgrzymka na Jasną Górę, ale także spotkania w myśl naszego ubiegłorocznego hasła „Rodzina Bogiem silna”, między innymi z ojcami paulinami, oglądaliśmy także spektakl Krystyny Jandy :Porozmawiajmy o życiu i śmierci”. Gościem naszym był o. Michał Legan, rozmawialiśmy o znaczeniu błogosławieństwa w rodzinie. Był też o. Marcin Ciechanowski, egzorcysta diecezji częstochowskiej. Zorganizowaliśmy też trzy pielgrzymki śladami naszego Patrona, Księdza Prymasa Stefana Wyszyńskiego, do: Komańczy, Prudnika i Choszczówki pod Warszawą, gdzie przeżywaliśmy rekolekcje wielkopostne. Mieliśmy też swój udział w premierze spektaklu „Czas to miłość” na Jasnej Górze, na podstawie „Zapisków więziennych” kardynała Wyszyńskiego. Bardzo mocno zaangażowaliśmy się w „Debaty jasnogórskie”, które zaczęły się we wrześniu 2015 roku.

Obok duchowego wymiaru Państwa działalności mocno także wybrzmiewa aspekt patriotyczny.
– Umiłowanie ojczyzny to dla nas przede wszystkim myśl Prymasa Tysiąclecia: „Kocham Ojczyznę bardziej niż własne serce” i „Po Bogu i Matce Najświętszej najbardziej kocham Polskę. Miłość moja należy się Polsce.” Tymi śladami podążamy. Podczas wyjazdów zwiedzamy kościoły, ale także poznajemy piękno naszej Ojczyzny, jej kulturę, tradycje. W tym roku mamy zaplanowany wyjazd do Gniezna, w ramach odnowienie przyrzeczeń chrzcielnych. W tym roku nasze przewodnie hasło, które będziemy przeżywać to: „Naród kroczący ku przyszłości”. Młodzieży proponujemy patriotyczno-historyczną ścieżkę edukacyjną, która jest na Jasnej Górze i rozpoczyna się od Pomnika bł. Księdza Jerzego Popiełuszki i kończy w Kaplicy Matki Bożej. Organizujemy też spotkania w Domy Pamięci Kardynała Wyszyńskiego. Docieramy do szkół, by mówić młodym ludziom o wielkich ludziach narodu polskiego, także przedstawicieli Kościoła, którzy budowali polską rzeczywistość.

Co zadecydowało o wyborze na patrona Stowarzyszenia Księdza Prymasa Kardynała Wyszyńskiego?
– To zasługa moich poprzedników, którzy 35 lat temu zainicjowali pielgrzymki na Jasną Górę. Wybrali moment pielgrzymowania związany z rocznicą śmierci Kardynała Wyszyńskiego, 26 maja. I każda pielgrzymka ogólnopolska stałą się okazją do przypomnienia nauki Księdza Prymasa, zwłaszcza tej dotyczącej życia społecznego Kościoła, która została zapomniana. Wreszcie zadałam pytanie, czy Ksiądz Prymas nie mógłby być naszym Patronem? Zwróciliśmy się z prośbą i uzyskaliśmy zgodę.

Trzeba przyznać, że niewiele szkół i organizacji przyjmuje imię Prymasa na swego Patrona…
– Tak, jest On w cieniu św. Jana Pawła II. I naszym zadaniem jest pokazanie jego osoby, jego działań. Mamy nadzieję, że zbliżająca się Jego beatyfikacja, może nawet i w tym roku, przyczyni się do szerokiego poznania życia i kapłaństwa Księdza Prymasa Wyszyńskiego. Jego zasługi dla Kościoła, państwowości, dla Polski są ogromne.

Dla narodu..
– On był Ojcem Narodu, zaświadczył o tym nawet Jego pogrzeb o którym mówią: króliki, a w którym uczestniczyły milionowe rzesze ludzi. Jak wracam do słów Księdza Prymasa, to widzę jak Jan Paweł II do nich sięgał. On czerpał z Prymasa Wyszyńskiego i stało się to jak mówił Kardynał Wyszyński o Janie Pawle II: „Jemu wzrastać a mnie się umniejszać”. I wszyscy byliśmy przekonani, że świętym najpierw będzie Jan Paweł II, a potem Kardynał Stefan Wyszyński. I miejmy nadzieję, że tak się stanie.

Skąd u Pani tyle energii i siły do sprostania tak licznym obowiązkom?
– Ten entuzjazm daje mi Matka Boża. Postawienie na Nią daje mi siłę i potrzebę bycia. Zawsze byłam osobą zaangażowaną, byłam drużynową w harcerstwie, przewodniczącą w szkole.

Społecznik z urodzenia?
– No może nie do końca, bo tego też uczyłam się, ale czuję potrzebę spotykania z ludźmi i widzę, jak to jest ludziom potrzebne. Dzisiaj szczególnie potrzebujemy bliskości, trzeba zobaczyć drugiego człowieka, zatrzymać się przy nim, coś innego zaproponować, by się zaciekawił. Stowarzyszenie jest dobrą okolicznością do budowania więzi i rozwoju. Możemy się spotykać bez ograniczeń w naszym lokalu, przy ul. Św. Barbary … w Częstochowie. Zapraszamy chętnych w każdą pierwszą środę miesiąca na spotkanie formacyjne. Pan Bóg daje talenty, trzeba je wykorzystać.

Dziękuję za rozmowę.

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *