Leczenie może być tańsze


W ubiegłym roku co trzeci Polak nie mógł pozwolić sobie na wykup leków, przepisanych przez lekarzy, w bieżącym od okienka odchodzi co czwarty.

To, że nie wszystkich stać na to, by kupować drogie leki jest powszechnie wiadome. Dlatego Okręgowa Izba Aptekarska wraz z Naczelną Izbą Aptekarską na terenie całego kraju zainicjowały akcję “Aptekarze pacjentom. Leczenie może być tańsze”. Farmaceuci będą więc mogli informować swoich klientów o tańszych odpowiednikach drogich leków.
Do kampanii, jako 13. miasto, włączyła się również Częstochowa. Udział w niej zadeklarowały wszystkie apteki podlegające nadzorowi Okręgowej Izby Aptekarskiej – 103 w mieście i 237 na terenie byłego województwa częstochowskiego.- Akcja ma charakter edukacyjny i informacyjny. Chcemy, by wiadomość dotarła do pacjentów, by byli świadomi, że mogą kupić tańsze leki i nie muszą po usłyszeniu ich ceny spuszczać oczu i mówić: przepraszam, ale zapomniałem portfela, przyjdę później – mówi Andrzej Wróbel, prezes Naczelnej Izby Aptekarskiej.
Farmaceuci najpierw zajęli się lekami, które poddawane są silnej akcji marketingowej, której celem jest wyparcie preparatów krajowych i zastąpienie ich identycznymi z importu, kilkakrotnie droższymi.- Mimo, że leki zamienne są nawet pięć razy tańsze od importowanych odpowiedników, nie są gorsze. Rozpatrując leki biorównoważne, czyli zamienne, należy stwierdzić, że cena, choć często drastycznie różna dla identycznych leków, wcale nie jest wyznacznikiem jakości. Prawo farmaceutyczne nakłada na aptekarza obowiązek poinformowania pacjenta o możliwości zamiany drogiego leku na tańszy, w pełni biorównoważny – podkreśla Andrzej Wróbel. Na cenę leku składają się m.in. koszty związane z zatrudnieniem ludzi czy z reklamą. Leki krajowe są 5-10 razy tańsze od swoich importowanych odpowiedników. Dla porównania: zagraniczna cena insuliny kosztuje: 21, 86 zł, natomiast krajowa: 3,20 zł; fluoksetyny – 105 zł, krajowa: 15 zł., amlodypiny – cena zagraniczna: 74 zł, krajowa: 15 zł.
Rynek dystrybucji leków w naszym kraju sięga kwoty 18 miliardów złotych. Polacy za wykupione leki w 70 procentach płacą sami, w innych krajach leki są w większym stopniu refundowane przez państwo.

MK

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *