Znamy już wyniki IV Regionalnego Dyktanda im. Jury Krakowsko-Częstochowskiej “Mistrz Ortografii”


W piątek 2 grudnia w Szkole Podstawowej im. Kornela Makuszyńskiego w Brzyszowie spotkali się uczniowie klas VII-VIII szkół podstawowych, wraz z opiekunami i zaproszonymi gośćmi z województwa śląskiego i małopolskiego. Celem spotkania był drugi, finałowy etap IV Regionalnego Dyktanda im. Jury Krakowsko-Częstochowskiej “Mistrz Ortografii”, zorganizowanego pod patronatem m.in. wojewody śląskiego Jarosława Wieczorka, wojewody małopolskiego Łukasza Kmity oraz Wójta Gminy Mstów Tomasza Gęsiarza.

Za organizację odpowiedzialni byli: dyrektor szkoły w Brzyszowie Ireneusz Celoch, nauczycielka języka polskiego – Marta Deska oraz nauczyciel historii – Sławomir Kazimierski. Konkurs polegał na napisaniu dyktanda, które powstało specjalnie na jego potrzeby i którego autorem był Bogusław Bogusz z Oddziału Towarzystwa Miłośników Języka Polskiego. W konkursie udział wzięło 27 osób. Byli to uczniowie, którzy zostali laureatami w pierwszym etapie. Każda szkoła mogła zgłosić maksymalnie cztery osoby.

Swoje reprezentacje wystawiły szkoły:
– Szkoła Podstawowa nr 2 w Katowicach,
– Szkoła Podstawowa w Łaźcu,
– Szkoła Podstawowa w Olsztynie,
– Szkoła Podstawowa w Kruszynie,
– Szkoła Podstawowa w Kościelcu,
– Szkoła Podstawowa im. T. Kościuszki we Mstowie,
– Zespół Szkolno-Przedszkolny im. J. Pawła II w Jaskrowie,
– Szkoła Podstawowa im. K. Makuszyńskiego w Brzyszowie,
– Szkoła Podstawowa w Mokrzeszy,
– Zespół Szkolno-Przedszkolny w Małusach Wielkich.

W trakcie sprawdzania prac przez jury uczestnicy wzięli udział w warsztatach plastycznych, dotyczących Jury Krakowsko-Częstochowskiej. Uczniowie zostali podzieleni na grupy, aby poznać się i nawiązać nowe relacje. Mieli za zadanie wykonać plakat farbami, korzystając z fotografii umieszczonych w książkach o Jurze. Powstały przepiękne prace, które można obejrzeć na wystawie w naszej szkole. Każda drużyna zasłużyła na miano „Zgrana drużyna JURY” i z takim werdyktem też zakończone zostały warsztaty. Prace oceniali: wójt Tomasz Gęsiarz, specjalista ds. oświaty w Urzędzie Gminy Mstów Ewa Osuchowska oraz Radna Gminy Mstów, Bożena Pluta.

Komisja konkursowa w składzie:
Przewodnicząca komisji – Beata Raczyńska, nauczyciel języka polskiego, bibliotekarz z Pedagogicznej Biblioteki w Częstochowie,
Członek komisji – Magdalena Maleszko, nauczyciel ze Szkoły Podstawowej im. Kornela Makuszyńskiego w Brzyszowie
Członek komisji – Justyna Milejska-Cień – nauczyciel języka polskiego, doradca metodyczny w Regionalnym Ośrodku Doskonalenia Nauczycieli „WOM” w Częstochowie
przedstawiła protokół konkursowy.

Wyniki IV Regionalnego Dyktanda im. Jury Krakowsko-Częstochowskiej „Mistrz  Ortografii” przedstawiają się następująco:

Kat. VII-VIII
I miejsce – Marta Przyżycka – Szkoła Podstawowa nr  w Katowicach, opiekun Aleksandra Guzek
II miejsce – Agnieszka Wiewióra – Szkoła Podstawowa im. Kornela Makuszyńskiego w Brzyszowie, opiekun Marta Deska;
III miejsce – Marika Bodanka – Szkoła Podstawowa w Kruszynie, opiekun Justyna Milejska-Cień;
IV miejsce – Alicja Rogacz – Szkoła Podstawowa w Łaźcu, opiekun Aneta Baor;
V miejsce – Oskar Wilczak – Szkoła Podstawowa im. Janusza Korczaka w ZS-P w Kościelcu, opiekun Małgorzata Hutny;
Wyróżnienie I – Nikola Magdziarz – Szkoła Podstawowa we Mstowie, opiekun Magdalena Marszałek;
Wyróżnienie II – Dominik Łapeta – Szkoła Podstawowa im. Janusza Korczaka w ZSP w Kościelcu, opiekun Małgorzata Hutny.

 

Treść dyktanda:
„Z pamiętnika pewnej damy”

     Przeglądając stare kartki, leżące w dawno niesprzątanej części strychu, trzynastoipółletni Hieronim natknął się na osobliwy zwój karteluszków, które wyglądem zdradzały niejedno stulecie obecności na tej ziemi. I choć w historii całej Ziemi kryje się wiele spektakularnych wydarzeń, to to, co zaczął odczytywać z niewyraźnych zapisków, częściowo wyblakłych i pożółkłych kartek, wyglądało na niezwykłą opowieść z czasów, gdy na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej działy się rzeczy, o których nie śniło się nawet filozofom.
     W niewielkiej chacie, której budulcem był chrust, nieopodal zamku w Korzkwi, wiodła spokojne życie domorosłej czarownicy urocza Brunhilda. Była ona kuzynką swej imienniczki z Niedzicy oraz daleką krewną staropolskiej Baby Jagi. Nie rzucała się w oczy, ponieważ jej nierobienie efektownych i wystrzałowych prób pozwalało w spokoju oddawać się przyrządzaniu różnorakich, od dawna dobrze kojarzonych mikstur i czarodziejskich eliksirów. Z tego powodu nie groziły jej także zakusy hardych harcowników wodzących na smyczy charty, które wytropiłyby ją niechybnie, gdyż miały na sumieniu już nie jednego i nie dwa niedźwiedzie czy jelenie.
     Każdej nocy, przy świetle pełni księżyca, zardzewiałym sierpem żęła perz, szczwół plamisty, piołun, wawrzynek wilczełyko i szalej, z których – od niepamiętnych czasów – koleżanki po fachu tworzyły różnej maści specjały magiczne. Tym razem czuła jednak wielki niepokój i aby się zrelaksować, poszybowała na miotle do ulubionej Bramy Twardowskiego, przy której wywijała w powietrzu hołubce i kręciła miotłą nie gorzej niż starzy bywalcy aeroklubów szybowcowych. Notabene miała ukończony kurs latania w trzeciej, najwyższej kategorii, która miała skromną nazwę: „Prowadzenie przedmiotów magicznych”. Zajęcie to tak ją uwiodło, że, zamiast przesiewać przez rozżarzone żelazne rzeszoto rzeżuchę oraz dziewiętnaście deka spopielonego pierza piegży oraz tyleż samo pierza hubary i uhli, wolała oddać się rozkoszy, której towarzyszył rozchełstany ubiór i wiatr we włosach…
     Dalej kartka była nieczytelna. Hieronim czytał z wypiekami na twarzy, a w chwili przerwy aż podskoczył z radości pod niski sufit strychu, ciesząc się, iż w ferworze chęci uporządkowania poddasza natknął się na tę historię. Wniosek taki, że sprzątanie może być pożyteczne i kształcące, po – choćby pobieżnym – przyjrzeniu się tej krótkiej dykteryjce, jest aż nadto oczywisty.

źródło: Urząd Gminy Mstów

MS

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *