Jak nie kochać polityków?


Nie da się złapać oddechu, takie przyspieszenie w polskiej polityce. Premier po 100 dniach reaktywacji spotyka się z ministrami. Dziwne, bo w takim razie wypada wywnioskować, że bez okazji jubileuszowych tego nie robi…

To wiele wyjaśnia. Nie może w takim razie mięć wiedzy, że Polska nie do końca przypomina zieloną wyspę. Jest to zrozumiałe, ze rzadko się z Ministrami widuje, również z innego powodu. Gazety podały niedawno, że w ubiegłym roku, co cztery dni, szef rządu podróżował rządowym embraerem do Gdańska i z powrotem. Szczęście Premiera, zwłaszcza rodzinne jest bezcenne, więc kto by tam liczył te ponad dwa miliony, które na ten cel od nas wziął. Zresztą to się wszystko naprostuje i wyrówna, bo Premier z Ministrami już znajdują oszczędności. Ostatnio w Ministerstwie Obrony Narodowej. Po wysłuchaniu co w armii, premier Tusk podjął odważną i zdecydowana decyzję – redukcję liczby kapelanów wojskowych. Wszystko to w imię racjonalizacji wydatków. Tylko kto i dlaczego, pozwolił na budowę cerkwi w centrum Warszawy, której koszt szacowany jest na 41 milionów złotych, z czego 6,3 mln będzie wkładem własnym ordynariatu a resztę ma pokryć MON? Zaoszczędzamy również na tym, że Prezydent musi latać do rodziny. Może dlatego jest bardziej zrelaksowany i nawet o sprawach trudnych mówi wprost, jak np. w komentarzu dotyczącym przedłużenia wieku emerytalnego: ” Polski nie stać na fundowanie emerytur kobietom tylko dlatego, że rodzą dzieci”. Krótko i treściwie. Tylko dlaczego nikt nie wyjaśnił Prezydentowi, że nasze problemy z pracą do później starości wynikają również z tego, że dzieci rodziły i rodzą Polki zbyt mało… A kto miał wyjaśnić, skoro sama słyszałam w telewizji publicznej, jak jeden profesor socjolog tłumaczył, że ludzie w wieku podeszłym nie pracują nie dlatego, że nie mają sił czy zdrowia, tylko dlatego, że zapominają czego się nauczyli a jeszcze postęp naukowy ogromny i ich szybko się dewaluują…. Chyba powinnam przestać się dziwić czemukolwiek, po wywodach owego profesora, ale nie mogę, bo ciagle tyle się dzieje: zamkniętych ma być ponad 400 szkół, uczuć w nich nie będą już normalnie, tylko kierunkowo, szpitalom grozi bankructwo, bo maja nakaz ubezpieczania się i to je rujnuje, lekarze nie przewidują czasu na zbadanie pacjenta, bo będą musieli – pod karą grzywny – wyszukiwać i wpisywać na recepty mnóstwo danych, prowadzący hospicja i domy pomocy boją się, że nie będą mogli dalej prowadzili tej działalności, bo nowe przepisy mówią, że działalność lecznicza jest działalnością gospodarczą, ale nikt nie mówi o prywatyzacji służby zdrowia, co najwyżej restrukturyzacji. Z ta ostatnia to właściwie nie wiadomo po co, skoro przy bałaganie z receptami i refundacją leków i tak sporo z nas jej nie doczeka a założeniem ministra Rostowskiego jest – co sam wyznał – abyśmy po przejściu na emeryturę żyli jak najkrócej! Dobrze, że mamy Prezydenta, on jeden potrafi znaleźć jasne strony naszej ponurej rzeczywistości i nawołuje Polaków aby godnie uczcili…. Żołnierzy Armii Krajowej? (rocznica jej powstania właśnie minęła), Żołnierzy Wyklętych? (ich dzień 1 marca) Nie, patrzmy w przyszłość – uczcijmy godnie otwarcie Stadionu Narodowego! „Powinniśmy być dumni z tej inwestycji (…) W końcu po tylu latach doczekaliśmy się godnego miejsca pokazującego światu, że w tym wymiarze sportu jesteśmy w czołówce europejskiej i mamy się czym pochwalić (…) Zostawmy to narzekactwo, że mogło być wcześniej. Może mogło być, ale będzie teraz” – zaapelował Prezydent Komorowski. To dobre słowa, zwłaszcza po mniej optymistycznym wyznaniu Premiera Pawlaka, skierowanym do pewnej dziennikarki w sejmowym korytarzu: „Muszę Panią zmartwić, bo ja nie za bardzo wierzę w państwowe emerytury. Staram się zabezpieczyć sobie przyszłość przez oszczędności i dobre relacje z dziećmi, bo wydaje mi się, ze to będzie pewniejsze niż te różne państwowe chimeryczne rozwiązania”. A wracając do konieczności oszczędzania i pomysłów na nie, może Pan Premier zerknąłby na poniższe dane?
Nagrody wypłacone w ministerstwach w 2011 roku:
Ministerstwo Finansów – 11 mln
Ministerstwo Spraw Zagranicznych – 10,6 mln zł
Ministerstwo Obrony Narodowej – 8,3 mln zł
Ministerstwo Transportu – 8,3 mln zł
Ministerstwo Pracy – 7,5 mln zł
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych – 6,8 mln zł
Ministerstwo Skarbu Państwa – 4,6 mln zł
Ministerstwo Rolnictwa – 2,8 mln zł
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego – 2,2 mln zł
Ministerstwo Środowiska – 2,2 mln zł
Ministerstwo Sportu – 1,8 mln zł
Ministerstwo Sprawiedliwości – 1,4 mln zł
Ministerstwo Edukacji Narodowej – 1,3 mln zł
Ministerstwo Kultury – 1,3 mln zł
Ministerstwo Rozwoju Regionalnego – 0,6 mln zł
Ministerstwo Zdrowia – 0,5 mln zł
Ministerstwo Gospodarki – nie chcą ujawnić danych
Więcej na stronie:http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/71-milionow-wydali-na-nagrody_223408.html

Anna Dąbrowska

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *