Pod dyktando Unii


16 października br., na
zaproszenie posła Prawa i
Sprawiedliwości Szymona
Giżyńskiego, Częstochowę
odwiedziła posłanka PiS –
profesor Krystyna Pawłowicz.
Na spotkanie do auli
„Solidarności” przy ul.
Łódzkiej przyszło blisko
dwieście osób.

Profesor Krystyna Pawłowicz z troską mówiła o negatywnych
zmianach w polskiej gospodarce, oświacie, rolnictwie; o
niszczeniu patriotyzmu, ogłupianiu Polaków. Wskazywała, że rząd
pracuje wbrew Konstytucji, która jest nadrzędnym prawem w Polsce. Z sobie właściwym przekonaniem i znajomością tematu
rozliczyła antypolskie działania, jakie nastąpiły w naszym kraju po 1989 roku. Ich źródłem – jak podkreśliła – był brak
patriotyzmu rządzących oraz zaniechanie rozliczenia z komuną. –
Przed lustracją broniły się środowiska sędziowskie, akademickie, polityczne. Zabrakło niezależnych mediów. I dzisiaj celebryci narzucają społeczeństwu swoje, często wypaczone poglądy, uczą patriotyzmu, a nie mają o tym żadnego pojęcia. Dlatego nie możemy swobodnie żyć w naszym kraju. Ale Polska jest do odzyskania – zapewniała optymistycznie.

Rozmyślne niszczenie polskiej gospodarki

Poseł Pawłowicz wskazała, że jedynie propolską politykę
prowadziły rządy premiera Jana Olszewskiego i Jarosława
Kaczyńskiego. Pozostałe nie dbały o polską rację stanu i rozwój
przedsiębiorczy Polaków, skutecznie niszcząc potencjał kraju. –
Nastąpił zbyt szybki kurs na wstąpienie do Unii Europejskiej.
Wtargnął obcy kapitał i on zaczął rządzić polską gospodarką. Bez odbudowania gospodarki i wsparcia państwa od razu nastąpiło
zniszczenie polskiej przedsiębiorczości. To samo stało się z
rolnictwem – mówiła prof. Pawłowicz. Podkreślała, że dzisiaj
wszystko się robi pod dyktando Unii, która w Polsce kasuje
konkurencję. – Zniszczono polski przemysł: stocznie, kopalnie,
hutnictwo, cukiernie. A na Zachodzie wszystko kwitnie, a polscy
stoczniowcy uczą się układać kwiaty i strzyc psy – stwierdziła i dodała – Doprowadzono do tego, że inne jest prawo dla Polaków, inne dla obcokrajowców. Firmy zagraniczne są zwalniane z podatków. Przychodzą do nas po szybki zysk, a rząd polski godzi się na powstawanie coraz liczniejszych wielkopowierzchniowych marketów, które niszczą polski handel. Ale – co bardzo smutne – Polacy nie mają już woli bycia Polakami. Dają się oszukiwać,
omamić. Schetyna osiągnął sukces sianiem strachu i nienawiści.
Przeszliśmy spod rządów od Moskwy do Brukseli – mówiła poseł.
Suchej nitki nie pozostawiła na konfliktującą pokolenia reformę
emerytalną. – W Polsce nie ma pracy, a Donald Tusk wprowadza
emerytury od 67 roku życia. A do tego czasu połowa Polaków
będzie chodzić po głodowy zasiłek. Córka będzie konkurować o
pracę ze swoją matką i babcią – dodaje.

… i polskiego rolnictwa

– Jak to jest, że ci co niszczą Polskę wygrywają? Jak to jest,
że Polacy kłaniają się księdzu i głosują na tych, którzy nie
dbają o ich ojczyznę? A przecież PO i PSL to partie bezideowe.
PSL nie reprezentuje interesu polskiego rolnika, tej partii
zależy jedynie na dobrych posadach i synekurze. A Tusk nawet nie
używa słowa rolnik. Z polskiej wsi wyplenia się tradycję. Gdzie
są polskie uprawy, sady? Dzisiaj rolnik pracuje tak jak każe
Unia. Każe sadzić maliny, to je sadzi. Każe mieć ugór – to tak
się dzieje. Wieś się nie rozwija. Likwiduje się rolnicze
ubezpieczenia, zamyka się szkoły i instytucje – mówiła posłanka. – Obcemu kapitałowi oddaje się za bezcen polską ziemię, centra w największych miastach – w Gdańsku, Warszawie, Krakowie – kontynuowała.

Wynaturzająca rewolucja obyczajowa

– Wszystkie działania rządu są wbrew Konstytucji, która jest
nadrzędnym prawem w Polsce. Artykuł 4 Konstytucji wyraźnie mówi,
że władzę w Polsce stanowi naród. A naród to my. Władzą nie jest PO, SLD, PSL czy PiS. Rządząca Platforma podważa fundamenty tożsamości narodowej. Nie słucha się narodu. Dokonuje się rewolucji obyczajowej – bezczelnie, bez zgody społeczeństwa – w polskiej szkole, w przedsiębiorstwach i instytucjach. Łamie się Konstytucję, zabrania się rodzicom wychowywania dzieci zgodnie z ich przekonaniami. Chce się chować dewiantów. Rzecznik do spraw Równych i Równiejszych Kozłowska-Rajewicz wyłazi ze skóry, by w Sejmie znalazły się wszystkie kolorowe dewianty. A Konstytucja wyraźnie mówi, że małżeństwo to związek mężczyzny i kobiety, ale to się neguje wprowadzając wbrew Konstytucji związki partnerskie. A dwóch facetów to nie pożycie, ale używanie. Te roszady płciowe, to pokłosie pokolenia dewiantów roku 1968, które teraz rządzi Unią Europejską. Wprowadza się genderową płeć, która ma być społeczna, a nie medyczna. To jest odwracanie prawa natury. Niszczy się role rodziców, płci. Wynaturzone projekty wpycha się na siłę do przedszkoli i do szkół. Chciano nawet przegłosować projekt, że 13-letnie dziecko może zdecydować
o swojej płci. I tym zajmuje się państwo za nasze pieniądze –
stwierdza profesor.

Polska bez suwerenności

Jak stwierdza poseł Pawłowicz Polska stała się łupem dla Unii
Europejskiej, gdyż weszła do niej na niekorzystnych warunkach. – 89 procent decyzji gospodarczych przekazano Unii. Dzisiaj nie
jesteśmy suwerenni. Polska leży między dwoma nienawidzącymi nas
krajami. Ani Niemcy, ani Rosja nigdy nas nie kochali, nie
kochają i kochać nie będą. Dla nich jesteśmy bękartem Europy.
Sytuacja Polski jest dramatyczna. Polski premier jeździ do pani
komisarz Unii, by wyraziła zgodę na projekty w sprawie Polski, a ta oczekuje, że majątek naszego kraju będzie tak podzielony, że odtworzenie polskich stoczni będzie niemożliwe. Pakt fiskalny to oddanie kompetencji Polski do Unii – mówiła profesor, nawołując by nie wspierać antypolskich gazet i stacji telewizyjnych, a słuchać Radia Maryja i Telewizji Trwam, gdzie podawane są rzetelne i prawdziwe informacje. – Trzeba zacząć odliczać się od dołu. Kolejnej kadencji PO Polska nie przeżyje. Obudzimy się bez Ojczyzny. Przecież to minister Szumilas powiedziała, że w Polsce hymnu narodowego już śpiewać nie trzeba. Na to zgody nie ma. Polacy muszą się wreszcie obudzić – kończyła prelekcję prof. Krystyna Pawłowicz.

Nie głosujesz na PiS, głosujesz przeciw sobie

Przybyli na spotkanie dzieli się z Profesor swoimi
przemyśleniami. Na pytanie Marleny Chadaś z Częstochowy, jak
rodzice mogą się przeciwstawić deprawowaniu dzieci w szkole, jak mogą domagać się wychowywania dzieci zgodnie z ich
przekonaniami, profesor Pawłowicz wskazywała na artykuł 48
Konstytucji. – Tam pisze, że rodzice mają prawo do wychowywania
dzieci zgodnie z ich zapatrywaniami. Trzeba tego żądać od
dyrektorów, decydentów na piśmie, głośno sprzeciwiać się, gdy
bezpieczeństwo dzieci jest zagrożone. Trzeba chodzić też do
posłów PO, SLD, PSL – bo to oni przecież dzisiaj rządzą – i od
nich domagać się swoich praw. Na uwagi Józefa Nowaka z Wrzosowej o braku narodowej solidarności i dzieleniu prawicy, stwierdziła, że jeśli ktoś nie głosuje na PiS, to tak naprawdę głosuje przeciw sobie. – Kaczyński mówi, że trzeba uczciwie zbadać stan państwa, co uczynni tylko rząd techniczny, że czas nadszedł na repolonizację banków. Zapowiada też wycofanie ustawy emerytalnej i naprawę Polski – konkluduje profesor Pawłowicz.

Zdjęcie: (od lewej) poseł Krystyna Pawłowicz, poseł Jadwiga
Wiśniewska, poseł Szymon Giżyński.

UG

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *