Hołd pamięci w Miejscu Straceń


OLSZTYN

Msza św. w Miejscu Straceń w Olsztynie odbywa się rokrocznie od kilkunastu lat. Tradycyjnie organizują ją prezydent Częstochowy, wójt gminy Olsztyn oraz Antykomunistyczny Związek Więźniów Politycznych 1939-1989 Zarząd Główny w Częstochowie.
12 czerwca 2011 roku ku czci pomordowanych w latach 1939-1945 przez okupantów niemieckich oraz 67 rocznicy Procesu 16. w Moskwie modlili się kombatanci, mieszkańcy Olsztyna oraz przedstawiciele władz samorządowych. Gminę Olsztyn reprezentował wójt Tomasz Kucharski, Częstochowę – naczelnik Wydziału Kultury, Promocji i Sportu Ireneusz Kozera, Antykomunistyczny Związek Więźniów Politycznych – prezes Zarządu mjr Henryk Baldowski, NSZZ „Solidarność” – Zbigniew Bonarski z Fundacji Jasnogórskiej Pro Patria, Sybiraków – prezes Grzegorz Lipowski. Na uroczystość stawiła się również delegacja Prawa i Sprawiedliwości, posła ziemi Częstochowskiej Szymona Giżyńskiego reprezentował radny częstochowski klubu Prawo i Sprawiedliwość Artur Gawroński. Nabożeństwo odbyło się w uroczystej oprawie dziesięciu pocztów sztandarowych, wystawionych przez kombatantów, harcerzy, miejscowe szkoły, drużyny strzeleckiej oraz Stowarzyszenie Więzionych i Represjonowanych w Stanie Wojennym „WiR”.
Mszę świętą, zainaugurowaną hymnem Polski, koncelebrowali ks. gen. Stanisław Rospondek, proboszcz parafii Matki Bożej Bór Wypalanek w Częstochowie i proboszcz parafii w Olsztynie ksiądz Ryszard Grzesiuk. Przejmujące kazanie, odnoszące się do bolesnej historii naszej ojczyzny, poddanej nieustającym zakusom krajów sąsiedzkich, w tym szczególnie Rosji, wygłosił ks. gen. Stanisław Rospondek, wielki patriota, zawsze z niezwykłą atencją oddający hołd bohaterom wojennym i ojczyźnie. – Nie sposób dziejów narodu polskiego – drogi tak wspaniałej a zarazem tak trudnej – zrozumieć bez Chrystusa. Prze wieki, jak nie jeden, to następny nie zwykł spokojnie patrzeć na Polskę zwartą. Napaści ze strony sąsiednich krajów dopełniły rozbiory i 123 lata niewoli. I wojna światowa pochłonęła 175 tysięcy polskich żołnierzy. II wojna światowa zniszczyła osiągnięcia kilkunastu lat niepodległości, odbudowy kraju pod wodzą niezłomnego marszałka Józefa Piłsudskiego. Zabrała też miliony naszych rodaków, poległych w kampanii wrześniowej, w walce z okupantem i na sybirackim wygnaniu, zamordowanych w Katyniu, Miednoje, Ostaszkowie, w obozach koncentracyjnych. Dzisiaj oddajemy hołd zamordowanym przez niemieckich oprawców tu na naszej rodzimej, olsztyńskiej ziemi – bohaterom zabitym strzałem w tył głowy w olsztyńskim lesie i pod Apolonką – mówił kaznodzieja, który od dziesięciu lat, rokrocznie odprawia mszę św. w Miejscu Straceń. Nabożeństwo zakończyły Apel Poległych, który odczytał mjr Henryk Baldowski i salwa honorowa.
Miłym akcentem uroczystości było odznaczenie dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Olszynie Marioli Matysek i księdza prałata Ryszarda Grzesiuka Medalem Antykomunistycznego Związku Więźniów Politycznych. Aktu dokonał mjr Baldowski. Poprosił jednocześnie dyrektor Matysek o kontynuowanie rozpoczętego przez Związek dzieła. – Nasi członkowie odchodzą na wieczną służbę, starzejemy się i nie mamy sił, by kultywować tę tradycję – podkreślił mjr Baldowski.
Ziemia olsztyńska kryje blisko 2 tysiące osób, poległych w walce z niemieckim najeźdźcą i okupantem. Harcerzy, żołnierzy, nauczycieli, cywilów. – Koło Olsztyna i Apolonki Niemcy mordowali ludzi więzionych w areszcie na Zawodziu w Częstochowie i w Radomsku. 13 sierpnia 1940 roku pod Apolonką, strzałem w tył głowy, rozstrzelano tu moich dwóch braci: 20-letniego Mariana i 19-letniego Stanisława, uczniów Szkoły Handlowej w Częstochowie. Łącznie zabito dziesięciu uczniów tej szkoły oraz dyrektora Leona Rzynieckiego i nauczyciela Mieczysława Izaarda. W tej egzekucji Niemcy rozstrzelali też rolnika z Rędzin Władysława Nićka, Jana Gibka z Wikłowa i Ryszarda Schmidta, komendanta tajnej Organizacji Wojskowej – mówi kapitan Tadeusz Muszyński. W czerwcu 1946 roku był on świadkiem ekshumacji zwłok zamordowanych 13 sierpnia 1940 roku. W grudniu tegoż roku ekshumowano jeszcze ciała straconych od 28 czerwca do 4 lipca. Przewieziono je uroczyście do Częstochowy i z honorami wojskowymi pochowano na Cmentarzu na Kulach. Prace wykonywał Komitet Opieki nad Grobami Bohaterów, którego prezesem został Józef Tadeusz Żeglicki. Polski Czerwony Krzyż w Komitecie reprezentowała Halina Herasimowicz, Zarząd Miejski inż. Władysław Petrych. W sprawozdaniu z badań J. T. Żeglicki napisał: „W kilkunastu zbiorowych grobach znajdowało się około 2 tysiące zwłok ludzkich. Nie można było ustalić dokładnie liczby zwłok, albowiem niektóre czaszki były w rozkładzie. Na czaszkach w wielu przypadkach stwierdzono otwory wlotowe i wylotowe od postrzałów z broni palnej. Po dowodach rzeczowych rozpoznano, że wśród zamordowanych znajdowali się również radzieccy jeńcy wojenni.” Ekshumowane zwłoki pochowano w osiemnastu zbiorowych mogiłach.

Zacytowany fragment i dane pochodzą z publikacji Jana Pietrzykowskiego „Cmentarz wojenny w Olsztynie koło Częstochowy”.

F3.
Po Apelu poległych i salwie honorowej złożono kwiaty pod pomnikiem. Na zdjęciu delegacja Prawa i Sprawiedliwości: Jarosław Szczepaniek, Lech Mastalski, Agnieszka Łuczak, radny Artur Gawroński i Zbigniew Bonarski.

URSZULA GIŻYŃSKA

Podziel się:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *